Dobrze, że okupacja się skończyła, ale muszą być wyciągnięte wnioski - w ten sposób prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił decyzję PO o zawieszeniu protestu w Sejmie. Jego zdaniem wniosek PO o odwołanie marszałka Sejmu jest nieracjonalny.
- Dobrze, że okupacja mównicy się skończyła, natomiast muszą być wyciągnięte wnioski, i te które dotyczą wydarzeń, które za nami, czyli tych wszystkich deliktów regulaminowych, ale także prawno-karnych, które miały miejsce. Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość, trzeba tak przebudować Regulamin Sejmu, aby tego rodzaje operacje były bardzo, bardzo utrudnione - powiedział Kaczyński w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie. - Innym wyjściem jest uczciwa umowa między partiami - że wracamy do cywilizowanych norm, jeśli chodzi o funkcjonowanie parlamentu i jeśli chodzi o to, co się dzieje na sali parlamentarnej - dodał.
- Wszyscy Polacy są równi wobec prawa i wobec wszystkich musi być ono równo sankcjonowane - oświadczył.
Jak dodał, innym wyjściem jest "uczciwa umowa między partiami - że wracamy do cywilizowanych norm, jeśli chodzi o funkcjonowanie parlamentu i jeśli chodzi o to, co się dzieje na sali parlamentarnej".
- Bardzo chciałbym, żeby do tego doszło, ale dzisiaj nie bardzo widzę na to szansę i obawiam się, że będą potrzebne te inne środki - zaznaczył lider PiS.
Kaczyński skomentował również zapowiadany przez opozycję wniosek o odwołanie Marszałka Sejmu.
- Wniosek o odwołanie pana marszałka Kuchcińskiego ma charakter nieracjonalny, żeby nie powiedzieć kabaretowy - powiedział i przyznał, że co do tego, że Marek Kuchciński "będzie dalej marszałkiem, nie ma żadnych wątpliwości".
Jednocześnie zaznaczył, że "co do tego co będzie się działo z osobami, które pełnią różne funkcje w parlamencie i uczestniczyły w sposób oczywisty w łamaniu regulaminu, a w pewnych wypadkach, w moim przeświadczeniu, (...) także w łamaniu prawa karnego, to będzie trzeba podjąć odpowiednie decyzje".