Szukaj w serwisie

×
24 września 2019

E-papierosy. Nie tak „zdrowe” jak się wielu wydaje

dw

Rośnie popularność e-papierosów zarówno w USA, jak i w Europie. Są bowiem uznawane za "zdrowszą" alternatywę dla klasycznego dymka. Tymczasem przypadki zachorowań oraz nowe badania budzą wątpliwości, czy ta teza jest słuszna.

Rośnie popularność e-papierosów. Są uznawane za "zdrowszą" alternatywę dla klasycznego dymka.
E-papierosy. Fot. Vaping360.com

W Stanach Zjednoczonych wykryto ponad 530 przypadków uszkodzenia płuc po użyciu e-papierosów. Trwa badanie przyczyn, podało Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób i Prewencji (CDC). Ponadto wiadomo o sześciu zgonach, które najwyraźniej były powiązane z e-papierosami. Władze USA po raz kolejny przestrzegły użytkowników przed używaniem tego elektronicznego inhalatora nikotyny.

Problem amerykańskicj palaczy?

W Europie, nie odnotowno jednak podobnych przypadków. Wydaje się więc, że przyczyn należy szukać wśród amerykańskich palaczy. Większość tamtejszych poszkodowanych paliła bowiem THC lub THC w połączeniu z nikotyną.

THC to tetrahydrokannabinol, czyli substancja psychoaktywna zawarta w konopiach indyjskich, odpowiedzialna głównie za działanie odurzające w narkotykach.

Szef CDC Robert Redfield potwierdził, że znanych jest ponad 370 przypadków zachorowań. Blisko 67 proc. to osoby pomiędzy 18 i 34 rokiem życia. 16 proc. to niepełnoletni. Trzy na cztery osoby to mężczyźni.

Miętowy i rakotwórczy

W Stanach Zjednoczonych e-papierosy wielokrotnie były już krytykowane. Naukowcy wskazywali, że w e-papierosach oraz tytoniu do żucia prawdopodobnie wykryto kancerogenny środek aromatyzujący „w niepokojąco wysokim stężeniu”. Substancją o nazwie pulegon obecna jest w produktach o smaku miętowym i mentolowym, napisali naukowcy w czasopiśmie fachowym wydawanym przez „JAMA Internal Medicine (Journal of the American Medical Association)”. Specjalne aromaty do e-papierosów powinny zostać zabronione przez rząd, postulowali badacze. .

Prezydent Donald Trump w ubiegłym tygodniu zapowiedział „bardzo ostre” przepisy dla producentów elektronicznych inhalatorów nikotyny, zaś samo użycie e-papierosów określił jako „wielki problem”.

Według badań opublikowanych w magazynie naukowym "Scientific Reports“, e-papierosy mogą także pogłębić inne choroby, np. astmę.

„Większość użytkowników e-papierosów stosuje płynne aromaty, choć istnieją wskazania, że aromatyzowane substancje podczas ich wdychania działają trująco”, wyjaśnia autor opracowania David Chapman z Uniwersystetu Technicznego w Sydney.

E-papierosy są w USA znacznie mniej ograniczone przepisami niż w Niemczech. Niektóre dziedziny w ogóle nie są uregulowane, inne różnią się w poszczególnych stanach. Na przykład nie ma jednej ustalonej górnej granicy zawartości nikotyny. W USA można kupić produkty o zawartości nikotyny dwu- lub nawet trzykrotnie większej niż w Niemczech. THC w e-papierosach jest w Niemczech zakazana, substancja podpada pod ustawę o środkach odurzających.

Mniej szkodliwe, lecz wciąż niezdrowe

Niemieccy naukowcy podkreślają, że palenie e-papierosów może być przyczyną zachorowań na nowotwory. „W porównaniu z klasycznymi papierosami, elektroniczne inhalatory nikotyny są wprawdzie o wiele mniej szkodliwe, jednak nie są to niewinne gadżety lifestyle’owe”, napisali w raporcie badacze z Niemieckiego Centrum Badań Onkologicznych (DKFZ).

E-papierosy są coraz popularniejsze. Michal Dobrajc, szef niemieckiego Stowarzyszenia Sprzedawców E-Papierosów szacuje, że tylko w tym roku w Niemczech obrót z ich sprzedaży wyniesie 600 do 650 milionów euro. To ok. 25 proc. więcej niż jeszcze rok temu. Obroty ze sprzedaży klasycznych papierosów są jednak wciąż 40 razy wyższe.

e-papierosy vs papierosy klasyczne
fot. Vaping360.com

E-papierosy w Indiach są nielegalne

Tymczasem bardzo ostro z e-papierosami obszedł się rząd Indii. Nie wolno ich sprzedawać, produkować, importować oraz reklamować. Indyjska minister finansów Nirmala Sitharaman podkreśliła, że elektroniczne inhalatory nikotyny stanowią coraz większe ryzyko szczególnie dla zdrowia młodych ludzi. Wiele organizacji rolniczych w Indiach poparło rządowe zakazy dotyczące e-papierosów. Indie to jeden z największych na świecie producentów tytoniu. E-papierosy są tam więc całkowicie zbędne.

 

REDAKCJA POLECA

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: