Szukaj w serwisie

×
7 maja 2018

Stefan Niesiołowski: Demokracja w Polsce się broni. PiSowska inwazja na nasz kraj się nie uda

Stefan Niesiołowski

Stefan Niesiołowski

Jeszcze trochę a pisowcy zakończą wśród gwizdów i protestów swoją inwazję na Polskę, albo schronią się za kordonem policji jak podczas niechlubnych i zakończonych w atmosferze porażki miesięcznic.

 

Demokracja w Polsce się broni. Takich obszarów obrony jest ciągle wystarczająco dużo, aby mieć nadzieję, że pisowska inwazja na nasz kraj polegająca na wprowadzeniu dyktatury się nie uda.

Oczywiście opór jaki ma miejsce w wielu miejscach i przybierający bardzo różne formy ciągle jeszcze nie jest na tyle silny, aby w oczach pisowskich lizusów i tych, którym udało dorwać się do władzy widać było prawdziwy strach. Mam nadzieję, że ten strach w małych tępawo-sprytnych ślepkach Kaczyńskiego i w baranich twarzach wielu innych dygnitarzy będziemy mieli okazję oglądać, ale na razie to oni wyciągają łapy po publiczne pieniądze i stworzyli świetnie funkcjonujący mechanizm żerowania na Polsce.

​Optymistycznym i symbolicznym wydarzenie było zatrzymanie pochodu nacjonalistów rasistów i pseudopatriotycznych idiotów przez organizacje feministyczne, a przede wszystkim przez zwykłych mieszkańców Warszawy.

Popierani przez policję, która tradycyjnie ochrania wszelkiej maści nacjonalistów i rasistów stanowiących polityczne zaplecze tego pożal się Boże rządu, osiłki, z których co najmniej jeden miał emblematy SS (nie brzydzenie się przez reżim i dygnitarzy PiS-u poparcia ze strony zwolenników SS i uchwalenie haniebnej ustawy o nowej wersji historii, powoduje że bardzo proszę Stevena Fulopa burmistrza Jersey City, aby nie przepraszał subtelnego intelektualisty p. Karczewskiego) „Naziole” zostali zatrzymani przez zwyczajnych mieszkańców Warszawy, „szarych ludzi”, którzy pokazali jak należy rozmawiać z rasistami i nacjonalistami. Jak śpiewają na demokratycznych manifestacjach – zaczynamy mieć nadzieję.

Dziś najważniejsze decydujące o dalszych losach naszego narodu i państwa jest przerwanie pisowskich rządów i odbudowanie demokracji.

Nie ma żadnego znaczenia po 30-tu latach co było w czasach Polski Ludowej, tak jak nie ma znaczenia jakie stanowisko zajmowali przodkowie dzisiejszych polityków podczas I i II wojny światowej.

Zupełnie fundamentalny podział Polski to podział na zwolenników dyktatury i jej przeciwników. Oczywiście moralne znaczenie ma czy zwolennicy dyktatury działają dla własnych korzyści z nienawiści i frustracji jak np. pseudodziennikarze wszawych reżimowych mediów, czy z głupoty jak wielu oszukanych niewykształconych ludzi (do tej grupy należy wydaje mi się wielu księży i czcigodnych biskupów), czy z jeszcze innego rodzaju głupoty połączonej z osobistymi korzyściami co także cechuje zbyt wielu księży i biskupów.

Znaczenie demokracji dla Polski podkreślało wielu, a w zasadzie olbrzymia większość wybitnych przywódców poetów pisarzy oczywiście polityków. Naiwnie sądziliśmy (uczestnicy opozycji demokratycznej), że odzyskanie niepodległości automatycznie oznacza utrwalenie systemu demokratycznego raz na zawsze.

Okazało się, że niewielka grupa ograniczonych ludzi zniszczyła demokrację w Polsce w kilka miesięcy i jest kwestią otwartą, czy jej odzyskanie jest możliwe w krótkim czasie. Bo oczywiście reżim Kaczyńskiego jak każda dyktatura upaść musi, ale każdy miesiąc trwania tej żenującej farsy i fali demoralizacji rozkładającej nasz kraj jest gigantyczną klęską dla Polski.

Wielki chociaż nie zawsze doceniany Norwid napisał z wielką przenikliwością:

” – Jeśli ma Polska pójść nie drogą mleczną
​​​W cało-ludzkości gromnym huraganie,
​​​Jeżeli ma być nie demokratyczną,
​​​To niech pod carem na wieki zostanie!”

​Pod carem jeszcze od biedy można się zgodzić, ale pod Kaczyńskim co za wstyd i hańba.

Opór to oczywiście wszystkie demonstracje uliczne i poparcie dla protestujących grup zawodowych domagających się poprawy warunków życia zwłaszcza w sytuacji gdy miliony naszych pieniędzy są marnowane dla przekupywania zwolenników, nagrody dla swoich, rady nadzorcze dla przeróżnych cwaniaków, dla Rydzyka i jego lokai, dla bezczelnego kupowania wyborców, na pisowską i obskurancką propagandę np. zmuszanie kobiet do rodzenia kalekich dzieci.

Niech dziś pp. Hoser, Jędraszewski i inni „następcy apostołów” przyjdą do matek protestujących w sejmie, niech Rydzyk odda im kilka milionów.

Opór to protesty na jawne kłamstwa objeżdżających nasz kraj rządowymi limuzynami i okłamującymi ludzi, to domaganie się uczciwej dyskusji, a nie pytań z kartek, to zamienianie pisowskich akademii na cześć, i masówek jak u komunistów w autentyczne dyskusje.

Jeszcze trochę a pisowcy zakończą wśród gwizdów i protestów swoją inwazję na Polskę, albo schronią się za kordonem policji jak podczas niechlubnych i zakończonych w atmosferze porażki miesięcznic.

Demokracja w Polsce się broni.

 

​​​​​​​Stefan Niesiołowski

 

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję