Szukaj w serwisie

×
29 stycznia 2020

Dariusz Stokwiszewski: Apel wzywający Polaków i wszystkie postępowe siły polityczne w Polsce do stanowczej reakcji na łamanie prawa i niszczenie demokracji!

Dr Dariusz Stokwiszewski

Dr Dariusz Stokwiszewski

Dalsze administrowanie państwem polskim przez tę władzę grozi jego upadkiem, a co najmniej dalszą degradacją i alienacją w środowisku międzynarodowym. W związku z powyższym uważam, że cała postępowa część społeczeństwa powinna wywrzeć jakiś znaczący nacisk na polityczne, społeczne i międzynarodowe ośrodki dla naprawienia sytuacji w Polsce.

Polacy !

Od ponad czterech lat w Polsce łamane są prawo i demokracja. W 2015 władzę objęła grupa osób reprezentujących trzy prawicowe partie polityczne: PiS, SP i Porozumienie, kierowane odpowiednio przez: Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobro i Jarosława Gowina. Począwszy od 2015 roku w państwie dokonano swoistego „zamachu stanu”, a w zasadzie całkowitej destrukcji najważniejszych instytucji demokratycznego państwa prawa, jakim do tego czasu była Polska. Nie kwestionuję tu samego sposobu przejęcia władzy, które nastąpiło na drodze demokratycznych wyborów, jednak nie ma zgody na przekraczanie przez uzurpatorską (z racji nadużywania swojej władczej pozycji) władzę uprawnień określonych w Konstytucji RP z 1997 roku. A takie sytuacje stały się już w państwie polskim (czy też może już pisowskim) swoistą normą.

Polska przestała być demokratycznym państwem prawa; a autorytarną władzę sprawuje jednoosobowo, choć nieumocowany formalnie w strukturze państwa, szef PiS Jarosław Kaczyński. Wspierany przez wymienionych już: Zbigniewa Ziobrę, Jarosława Gowina i rzeszę spolegliwych sługusów gotowych na jego każde skinienie – do bezrefleksyjnego łamania prawa – poseł Kaczyński postępuje nie jak mąż stanu, a szkodnik nastawiony na utrzymanie absolutnej władzy, kosztem dobra Rzeczypospolitej Polskiej. Przez okres jego bezprawnej władzy i ręcznego kierowania rządem, ale też instytucjami typu sądy czy prokuratura, państwo polskie zostało pozbawione tego wszystkiego, co poprzednie pokolenia, szczególnie po 1989 roku, osiągnęły dla wzrostu znaczenia i prestiżu Polski w świecie.

Nie wdając się zatem w szczegółową analizę powszechnie znanych faktów w zakresie niszczenia Polski wymienię tylko kwestie najważniejsze:

a) osłabienie bezpieczeństwa narodowego poprzez (graniczące z sabotażem, bądź bezdenną ignorancją i/lub głupotą) pozbawienie Sił Zbrojnych możliwości skutecznej obrony Polski,

b) nie mniej groźne w skutkach zubożenie majątku narodowego poprzez jego „wrogie”, bo niekorzystne dla państwa przejęcie i administrowanie przy pomocy ludzi niekompetentnych, głównie zorientowanych na korzyści własne i partyjne,

c) osłabienie międzynarodowej pozycji Polski poprzez nieodpowiedzialną politykę zagraniczną,

d) doprowadzenie do anihilacji wymiaru sprawiedliwości,

e) upolitycznienie wszystkich organów ścigania,

f) szerzenie (zwykle zawoalowane) nienawiści rasowej, ksenofobii i podziałów w społeczeństwie, stworzenie swego rodzaju parasola ochronnego nad zakazanymi prawnie ideologiami i ich apologetami (głównie ruchy neonazistowskie, ale także skrajnie nacjonalistyczne), stworzenie nieprzychylnego RP środowiska bezpieczeństwa poprzez konflikty z niemal wszystkimi sąsiadami, a nawet sojusznikami w NATO, spowodowanie osamotnienia Polski w ramach Unii Europejskiej stanowiącej przecież (obok wspomnianego NATO) jeden z filarów szeroko pojętego bezpieczeństwa państwa polskiego! Ta lista niemal nie ma końca, ale poprzestaję na tym.

Dalsze administrowanie państwem polskim przez tę władzę grozi jego upadkiem, a co najmniej dalszą degradacją i alienacją w środowisku międzynarodowym. W związku z powyższym uważam, że cała postępowa część społeczeństwa powinna wywrzeć jakiś znaczący nacisk na polityczne, społeczne i międzynarodowe ośrodki dla naprawienia sytuacji w Polsce. Myślę o rozwiązaniu typu, jak to miało już miejsce w przeszłości, zwołania czegoś na wzór Narodowego Okrągłego Stołu i zatrzymania degradacji naszej Ojczyzny. Obawiam się tego, że „za chwilę” nie będzie już czego ratować, a państwo nasze przekształci się bardzo szybko w typową dyktaturę, w której prawa obywatela i człowieka będą tylko mglistym wspomnieniem. Nasi poprzednicy byli w stanie dogadać się z reżimem komunistycznym być może więc i teraz rozmowy przyniosą jakiś sukces. Innego wyjścia nie widzę; dyktatura nieprzyparta do muru sama władzy nie odda stąd niezbędna jest presja całego narodu! Nieposiadający już w obecnej chwili społecznej legitymacji oraz otoczony ostracyzmem w środowisku międzynarodowym rząd, będzie musiał pod odpowiednią presją społeczną się ugiąć. Suwerenem jest naród nie Jarosław Kaczyński ani łamiący prawo i obrażający prawnicze autorytety Zbigniew Ziobro czy Andrzej Duda. Jeżeli nie dojdzie do inicjatywy i rozmów o bezwzględnym zrzeczeniu się władzy przez obecną koalicję rządzącą: PiS, SP i Porozumienie, to sytuacja w kraju może eskalować w niebezpiecznym dla nas wszystkich kierunku!

Apeluję o połączenie wszystkich postępowych sił w jednolity, pronarodowy ruch na rzecz zakończenia destabilizacji państwa polskiego! Obywatelski ruch polityczno – społeczny pod kierunkiem, powołanego na taką okoliczność ciała takiego jak Rada Ocalenia Rzeczpospolitej Polskiej!

To tylko propozycja (także nazwy), która jednak może być przesłanką do działania i być może zmusi do myślenia osoby odpowiedzialne za naszą Ojczyznę. Jeśli nic takiego się nie stanie to wcześniej czy później zajdzie coś takiego, co spowoduje, że Polska nigdy już nie będzie państwem, jakie dotąd znaliśmy. Osobiście nie chciałbym, aby ponownie nas określano mianem „bękarta Europy”!

Dr Dariusz Stokwiszewski - politolog

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję