Wojciech Szymański
Wielka Brytania jako pierwsza dopuściła do użytku szczepionkę na koronawirusa. Niemiecka prasa komentuje.
In world first, UK approves Pfizer-BioNTech COVID-19 vaccine https://t.co/MiZuccp3cJ pic.twitter.com/tAzWYYSwzT
— Reuters (@Reuters) December 2, 2020
Wielka Brytania rozpoczyna masowe szczepienia
„Wielka Brytania rozpoczyna masowe szczepienia przeciwko koronawirusowi – ta wiadomość elektryzuje świat. Akcja ma ruszyć już w przyszłym tygodniu, chodzi o 800 tysięcy dawek" - czytamy w regionalnym niemieckim dzienniku „Volksstimme”.
Komentator gazety pisze, że to odważna decyzja, a Brytyjczycy sporo ryzykują. „Jeśli uda im się w ten sposób stopniowo doprowadzić do uodpornienia społeczeństwa, kraj może stać się wzorem do naśladowania. Ale jeśli coś się nie uda, Boris Johnson i jego rząd będą mogli zacząć się pakować.
Rząd Niemiec stoi wobec tego pod jeszcze większą presją działania. Szczepionkę wyprodukowano przecież w Niemczech. Dlaczego zatem jej wprowadzenie trwa dłużej niż na Wyspach?
Brytyjski minister zdrowia od razu udzielił odpowiedzi na to pytanie. Brytyjski urząd odpowiedzialny za dopuszczanie wyrobów medycznych jest o klasę lepszy niż jego unijny odpowiednik. To złożony z pełną premedytacją hołd brytyjskiej niezależności – tuż przed ostatecznym brexitem”.
The UK has become the first country in the world to authorize use of the Pfizer/BioNTech COVID-19 vaccine, with vaccination beginning early next week. https://t.co/xTM3ustbTP pic.twitter.com/6TVce6oEW0
— WebMD (@WebMD) December 2, 2020
Propagandowy pośpiech
Także dziennik „Augsburger Allgemeine” dopatruje się w pospiesznym działaniu Brytyjczyków efektów propagandowych. „To że brytyjski rząd tłumaczy swój pośpiech kłamstwem, twierdząc, że dopuszczenie szczepionki na drodze wyjątku nie ma nic wspólnego z opuszczeniem Unii Europejskiej, okazuje się propagandą, mającą pomóc w szybkim zapomnieniu własnych porażek w walce z pandemią”.
O wizerunkowych korzyściach dla rządu w Londynie pisze także dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”: "To zrozumiałe, że dostępność szczepionki rozbudza nadzieje na szybki powrót do normalnego życia. Dlatego dopuszczenie w trybie awaryjnym szczepionki w Wielkiej Brytanii wywołało wielką radość. Premier Johnson powiedział, że to fantastyczne, bo wiąże się z tym szansa na obniżenie liczby zachorowań i zgonów oraz na likwidację ograniczeń, ciążących gospodarce. To bez wątpienia radosne wieści! W przypadku Wielkiej Brytanii postawiłoby to zarządzanie kryzysowe rządu Johnsona w nieco lepszym świetle".
EU criticises 'hasty' UK approval of COVID-19 vaccine https://t.co/n9Iq6x1TQg pic.twitter.com/URbczd7P9y
— Reuters (@Reuters) December 2, 2020
Komentator „Frankfurter Rundschau” pisze zaś o groźbie szczepionkowego wyścigu. „Wielka Brytania jako pierwszy kraj w Europie dopuściła do użytku szczepionkę na koronawirusa. Można by powiedzieć, że po wyścigu producentów preparatu rozpoczął się wyścig o to, kto pierwszy zacznie prowadzić masowe szczepienia. Można odnieść wrażenie, że cała sprawa nabrała własnej dynamiki i że wszyscy będą teraz pod presją działania, także ci, którzy nie są jeszcze gotowi.
Jak mantrę powtarza się, że w sprawie szczepionki szybkie tempo prac nie odbywa się kosztem staranności. Mimo to, wiele pozostaje jeszcze niejasne. Skąd wziąć nagle personel, który w wielkich halach każdego dnia ma szczepić tysiące osób, skoro system ochrony zdrowia ma braki kadrowe? Pojawia się też pytanie, czy to słuszne, aby w momencie, kiedy dostępna jest tylko jedna szczepionka, podawać ją osobom starszym? Może inny preparat, nad którym trwają pracę, będzie dla nich lepszy?”
Part of the initial delivery of Pfizer-BioNTech's Covid vaccine is travelling via the Eurotunnel to the UK today, the BBC understandshttps://t.co/c6o3rZht2a pic.twitter.com/X8spHKIBNH
— BBC News (UK) (@BBCNews) December 3, 2020
REDAKCJA POLECA