Jurek Owsiak
Pozwalam sobie na, prywatny, Jurka Owsiaka głos. Panie Marszałku, wspieram Pana, jak mogę! Będę też wspierać każdego, kto spotka się z takim postępowaniem wobec swojej osoby. Zwłaszcza z wykorzystaniem do tego publicznych, czyli naszych, opłacanych przez nas - a na pewno przeze mnie, bo płacę – mediów publicznych.
Mój prywatny apel
Drodzy Rodacy,
Na miłość boską! Czy można głośno i stanowczo przeciwstawić się przeokropnej, brzmiącej dźwiękami średniowiecza, nieprawdopodobnej kampanii nienawiści skierowanej w stronę Marszałka Senatu, prof. Tomasza Grodzkiego?
Za 3 dni ruszamy z najpiękniejszym dniem, jaki łączy Polaków w akcji charytatywnej - Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Przeżyliśmy w ostatnich latach tyle napaści i prób dyskredytowania naszej Fundacji. Przeczytaliśmy tyle kłamstw na swój temat. Dzieje się nawet tak, że ludzie, hejterzy, potrafią z powodów kompletnie dla nas niezrozumiałych krzywdzić tych, którzy pod szyldem naszego serduszka chcą zrobić coś dobrego, pożytecznego, fajnego.
Tylko, że Orkiestra nie jest sama. Stoi za nami murem ogromna ilość Polaków i Rodaków na całym świecie. Sztaby w Australii cudownie zareagowały odpowiadając na nasz apel, aby zbiórka u nich była przeznaczona na pomoc w walce z pożarami. Sztaby w najdalszych zakątkach świata, z którymi rozmawiamy łącząc się telefonicznie, są dumne z tego, że pokażą kawałek radosnej Polski. Za kilkadziesiąt godzin 120 000 wolontariuszy, z których najmłodszy to niemowlak, ruszy z puszkami zbierać pieniądze na zakup sprzętu medycznego.
I na kilkadziesiąt godzin przed tym niezwykłym, organizowanym po raz 28., narodowym happeningiem charytatywnym, prowadzi się metalicznym, złowrogim, pełnym nienawiści, powodującym strach głosem totalną, medialną, wychodzącą z telewizji publicznej nagonkę. Skierowana jest ona na człowieka, którego ewentualną winę powinien ocenić odpowiedni, powołany do tego urząd: policja, prokuratura, może Naczelna Rada Lekarska.
Jestem w ferworze przygotowań do Finału WOŚP, w ferworze spotkań, rozmów i niesamowitej energii, jaka płynie do nas. W tym intensywnym czasie nie zapominam, cały czas widzę, słyszę tę nagonkę. I bardzo proszę także Was - wyraźcie głośny swój sprzeciw wobec takich praktyk i metod, które - wydawało się - miały miejsce dawno temu, w zamierzchłych czasach.
Dlatego pozwalam sobie na ten mój, prywatny, Jurka Owsiaka głos.
Panie Marszałku,
wspieram Pana, jak mogę! Będę też wspierać każdego, kto spotka się z takim postępowaniem wobec swojej osoby. Zwłaszcza z wykorzystaniem do tego publicznych, czyli naszych, opłacanych przez nas - a na pewno przeze mnie, bo płacę – mediów publicznych.
Jurek Owsiak