Jacek Kryg
Kulturoznawca, religioznawca, filozof specjalizujący się w zagadnieniach związanych z taoizmem.Autor około pięciuset publikacji, w tym książek/ Absolwent elitarnej szkoły YCH Center of Excellence w Kuala Lumpur. Uczeń Wielkiego Mistrza Yap Cheng Hai. Twórca Szkoły Bez Granic
Organizowanie przestrzeni według zasad feng shui wymaga niesłychanej uwagi, rozwagi i szczególnego punktu widzenia.
W przypadku podłóg ów niezwykły punkt widzenia każe zastanowić się nad tym, co znajduje się bezpośrednio pod nami np., gdy siedząc w fotelu oglądamy telewizję, gdy zajmując swoje miejsce przy stole spożywamy posiłek, gdy uczymy się siedząc przy biurku albo pracujemy, lub, gdy leżąc odpoczywamy. Z całą świadomością wymieniłem tutaj sytuacje, w których nie tyle możemy znaleźć się chwilowo, lecz, w których przebywamy długotrwale i bardzo często. To właśnie wówczas powinniśmy dokładnie zaznajomić się z przestrzenią pod nami, gdyż może ona warunkować np. nasze samopoczucie. Z całą pewnością bezpośrednio pod nami - siedzącymi lub leżącymi przez kilka godzin dziennie - nie może znaleźć się piec kuchenny lub jakikolwiek inny, ani też dowolne urządzenie emitujące wznoszące się opary.
Tak samo posiadanie garażu pod podłogą pomieszczenia, w którym spędza się większość dnia uważa się za niewskazane, gdyż może przyczynić się do kłopotów z płucami. Inny wpływ na naszą kondycję ma pustostan znajdujący się poniżej, ale także jest on niekorzystny.
Najlepiej jest tak ustawić mebel często użytkowany, by nie znalazł się bezpośrednio nad piecem. Gdy nie jest to możliwe, wówczas należy „wzmocnić” podłogę. Dokonujemy tego pogrubiając strop nad garażem lub kuchnią, stosując grubsze niż zwykle panele podłogowe albo dekorując podłogę matą korkową lub grubym dywanem. Jakiekolwiek dodatkowe odizolowanie się od źródła niekorzystnych wpływów może tylko pomóc, nigdy zaś nie szkodzi.
Według ogólnych wskazań feng shui podłogi powinny być gładkie i wygodne, szczególnie w pokojach dzieci i osób starszych. Podłogi szorstkie, pstrokate, w szachownice lub w inne „rewolucyjne” desenie uznaje się za odstępujące od starożytnych norm. Kładąc podłogę w dowolnym pomieszczeniu zawsze trzeba wziąć pod uwagę układ linii, jakie się na niej znajdą. A linie te mogą przyjąć postać fug pomiędzy kaflami, przerw między panelami lub układu łączeń poszczególnych elementów podłogi. Za szczególnie niekorzystny uznaje się taki układ linii łączących panele lub układ fug, który podkreśla np. nieharmonijną długość dowolnego pomieszczenia lub jego nadmierną szerokość.
Zwykle najwięcej błędów wiążących się z układem podłóg robimy w korytarzach lub kuchniach. W tych długich a wąskich pomieszczeniach nie można dopuścić do sytuacji, w której linia fugi lub jakakolwiek inna linia, np. szlaczek na chodniku, prowadzi prosto od drzwi wejściowych do okna (w przypadku kuchni) lub od drzwi frontowych np. do ubikacji znajdującej się na końcu korytarza. Musimy zdać sobie sprawę, że owe linie działają jak torowiska dla energii qi prowadząc ją, z coraz większą prędkością ku miejscu, w którym zostanie ona rozproszona.
Tymczasem celem feng shui jest nie tylko przyciągnięcie do danej przestrzeni korzystnej energii życia, lecz także skuteczne zatrzymanie jej w obrębie mieszkania lub domu. Dlatego też diagonalne ustawienie kafli w przedpokoju (na karo) uznaje się za szczególnie skutecznie powstrzymujące zbytnie „rozpędzenie się” energii qi .
Materiał, z którego zrobiona jest podłoga nie jest w feng shui czymś istotnym, Za najlepsze uznaje się podłogi drewniane, a w szczególności parkietowe, gdyż parkiet zwykle ma tzw. łamany wzór, który odgrywa taką samą rolę jak ustawienie kafli „na karo”. Najmniej tego rodzaju zagrożeń niesie wykładzina podłogowa. Pamiętajmy, dobierając ją, by zwrócić uwagę na znajdujące się na niej wzory.
Nikogo nie trzeba przekonywać, że meble do poszczególnych pomieszczeń dobiera się w zależności od czynności, jakie w nich wykonujemy. Wiemy nawet, że poszczególne pokoje warto jest zróżnicować kolorystycznie. Niestety, tylko niewielu uznaje podłogę za płaszczyznę, dzięki której można podkreślić indywidualny charakter urządzanego pomieszczenia.
Tymczasem podłoga jest jak ściana i chociaż nie możemy powiesić na niej obrazu, to może być ona wykorzystana do podkreślenia odrębności całego pomieszczenia lub jego fragmentu. Owo podkreślenie fragmentu ma znaczenie w przypadku np. psychologicznego oddzielenia aneksu kuchennego od pokoju dziennego lub oddzielenia części wypoczynkowej salonu od jego części bibliotecznej. W starych podręcznikach feng shui mówi się, że aranżując dowolne pomieszczenie trzeba wziąć pod uwagę nie tylko meble, ściany i sufity, lecz także i podłogi.
Podłogi nigdy nie powinny działać jak lustra i odbijać chodzącej po nich osoby. Zawsze powinny być najciemniejszym elementem wystroju pomieszczeń. Człowiek funkcjonuje w ten sposób, że zwykle kieruje się ku jasności. Gdy więc podłoga jest najjaśniejszym elementem pomieszczenia człowiek bezwiednie opuszcza głowę i „chodzi jak zasmucony lub stroskany”. Gdy jednak to sufit jest najjaśniejszym elementem dowolnego pomieszczenia, wówczas człowiek podnosi głowę i „dumnie kroczy przez życie”.
W taoizmie, chińskiej filozofii życia, z obserwacji codziennego zachowania człowieka wyprowadzono wniosek, że trzymając głowę prosto, a nawet zadzierając ją, każdy z nas nieświadomie uciska gruczoł znajdujący się pod przysadką mózgową zwany „gruczołem szczęścia”.
Gdyby zaś chcieć opowiedzieć się za najlepszym, najbardziej uniwersalnym kolorem „zarezerwowanym” dla podłóg, to trzeba by przypomnieć sobie stosowany kiedyś w większości pomieszczeń kolor mahoniowy, przez Chińczyków zwany kolorem kasztanowym. Modne dzisiaj podłogi z drewna orientalnego spełniają więc wszystkie wymogi feng shui.
Jeszcze trzy sprawy warto jest poruszyć, gdy rozważa się feng shui podłóg. Chyba najważniejszą z tych trzech spraw jest kwestia ogrzewania podłogowego. Generalnie uznaje się je za niekorzystnie wpływające na organizm człowieka, gdyż odwraca naturalne wzorce pojawiające się na ziemi. W końcu to słońce na niebie ogrzewa człowieka nie zaś cokolwiek chowającego się w ziemi. Oprócz tego Chińczycy wierzą, że chodząc przez kilka godzin dziennie po ciepłej podłodze człowiek prędzej się starzeje, aniżeli biegając po zimnej rosie. Nawet w naszej kulturze moczenie nóg w zimnej wodzie uznaje się za pomagające zlikwidować zmęczenie np. po całym dniu biegania po mieście.
Druga sprawa dotyczy zaznaczania centrum na podłogach w niektórych pomieszczeniach. W europejskim standardzie budowlanym mamy zwyczaj zaznaczania lampami centrum takich pomieszczeń jak wiatrołap, hol wejściowy czy salon. Warto też w tych samych pomieszczeniach powtórzyć ten zabieg na dowolnego rodzaju podłodze tak, jak czynili to budowniczowie starych pałaców i dworków. Do dzisiaj zachowały się zamki i pałace ze wspaniałymi rozetami na podłogach w salach balowych, salonach, holach, a nawet jadalniach. Zaznaczenie środka zwykle symbolizuje dobre funkcjonowanie rodziny i harmonijny przebieg życia.
Ostatnia, co nie oznacza, że najmniej ważna sprawa dotyczy dywanów i wzornictwa na podłodze. Oczywiście wzornictwo powinno być delikatne, by nie skupiać na sobie zbyt wielkiej uwagi. Kolory dywanów powinny być stonowane i niejako nie rzucające się w oczy. Dywanem z centralnym wzorem można zaznaczyć środek salonu lub innego pomieszczenia, można też odizolować się od tego, co niekorzystnie wpływa z dołu.
Jeśli zaś chodzi o symbole mitologiczne i patriotyczne, jakie nierzadko pojawiają się na dywanach, jest to całkowicie osobną kwestią. Zawsze jednak trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że po niektórych symbolach nie powinno się chodzić, lub inaczej, że nie powinno się ich deptać. Tak samo, jak nie powinno się deptać skór zerwanych ze zwierząt i rzuconych na podłogę, gdyż są one przepełnione energią yin , która bardziej nadaje się dla zmarłych i duchów, niż dla ludzi żyjących.
Jacek Kryg