Szukaj w serwisie

×
17 maja 2017

Owsiak do Kurskiego „Po raz kolejny pytam Pana – płaci Pan abonament? Ja płacę.”

Jacek Kurski zbiera klakierów na jubileusz Pietrzaka w Opolu, a tym czasem znakomita większość polskich asrtystów, tych artystów przez duże "A", postanawila omijac tą organizowana przez TVP imprezę, szerokim łukiem.

Taka byla też decyzja Kasi Nosowskiej, która pochwalił na swoim facebookowym profilu Jurek Owsiak:

Droga Kasiu

Ukłony ogromne za decyzję w sprawie Opola. Jak być może obserwujesz, w naszym woodstockowym Plebiscycie Złotego Bączka zespół Hey dość znacznie prowadzi. Znając zasady wiesz, że zwycięzca zagra w nagrodę koncert na Dużej Scenie przed najpiękniejszą publicznością świata. Twój zeszłoroczny, fantastyczny koncert, który odbył się z Tobą siedzącą na niemal królewskim fotelu, a to w związku z kontuzją nogi, wyszedł przepięknie, tak jakby to było planowane, jakby głowił się nad tym cały sztab ludzi odpowiedzialnych za to widowisko.

Woodstockowe koncerty mają moc, bo - jak sama wiesz - dla każdego występującego na tej scenie liczy się energia,  jaką dostaje od organizatorów, ale przede wszystkim od publicznoktory przygotowuje sie wlasnie do kolejnej edycji Przystanku Woodstock.ści, która potrafi pod sceną wyczarować nieprawdopodobny klimat.

Droga Kasiu, na taki koncert czeka kilkaset tysięcy ludzi. Oczywiście plebiscyt cały czas trwa i wszystko się może wydarzyć, ale już niedługo poznamy wyniki. Będą one ogłoszone w czasie trzeciego koncertowego dnia Eliminacje do Przystanku Woodstock , na scenie warszawskiego klubu Progresja, w sobotę 10-go czerwca.

Opole to festiwal z którym ja osobiście jestem mocno duchowo - żeby nie powiedzieć nostalgicznie - związany. To tam zaśpiewali wszyscy ci, którzy tworzyli najwartościowszą polską muzykę. To tam były oczekiwane przez publiczność festiwalu i nas, telewidzów, pierwsze dźwięki big bitu. I mimo, że za czasów PRL kazano artystom strzyc włosy, to nie pamiętam, żeby restrykcje wobec nich, oprócz tych głupich pomysłów z włosami, przekraczały jakąś kolejną linię idiotyzmu. Za to dzisiaj jest inaczej.

Pierwsze restrykcje spotkały Marylę Rodowicz, kiedy odmówiono udziału w jej koncercie Kayah. Chciałem wszystkim przypomnieć, że Maryla w czasie stanu wojennego zapraszała do swojego zespołu artystów, którzy nie mieli szansy gdziekolwiek indziej zagrać. Nie mogli oni więc utrzymywać się dzięki swojej pracy. Pamiętam chociażby koncerty Maryli Rodowicz z udziałem Jacka Kleyffa, który występował z nią w swoim stylu, na przebierańca, wyglądając - można powiedzieć – na kogoś z zupełnie innej bajki. Widownia myślała wręcz, że ma do czynienia z ulicznym menelem, który nagle z trybun wchodził na estradę i śpiewał bardzo mądrą pieśń o Dziadzie Kaczorowskim.

Trochę zdziwiłem się z tłumaczenia menadżera Maryli Rodowicz, że nie mają na to wpływu, bo festiwal organizuje Telewizja. NO WŁAŚNIE NIE! Przyjmijmy inny punkt widzenia. Nie organizuje go telewizja, tylko jej abonenci, do których zaliczam się ja i wszyscy podatnicy RP. Pan Kurski może co najwyżej, albo powinien co najwyżej pilnować tej instytucji od strony formalnej i finansowej. Sam pan Kurski wie tyle o telewizji, ile każdy przeciętny Polak wie o odbiorniku telewizyjnym. Wprowadzając najgorszą, jaka tylko może istnieć, osobistą cenzurę na artystów, pan Kurski tym samym daje przyzwolenie wszystkim pozostałym uczciwym i poważnym artystom, aby uczynili to samo, co Ty, Kasiu, uczyniłaś. Raz jeszcze dziękuję Ci za tę decyzję.

Dla formalności, po raz kolejny pytam pana Kurskiego: Płaci Pan abonament? Ja płacę.

 

Jurek Owsiak

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję