Roman Giertych
Muszę pochwalić prezesa PiS za świadomość prawną. Wielu bowiem jego kretynów z PiS nie zdaje sobie sprawy, że popełniają przestępstwa. Widać, że ta świadomość coraz bardziej mu ciąży. Jedno jest pewne: rozliczenie PiS musi być: szybkie, transparentne i absolutne. Kaczyński ma rację. Winni muszą skończyć za kratami
Zadania przyszłego Prokuratora Generalnego
Jarosław Kaczyński ogłosił, że po przegranych przez PiS wyborach wszyscy oni skończą w więzieniu, za co odpowiedzialni będą źli sędziowie i ja. Nazwał mnie przy okazji koniem i zaczął opowiadać, jak to kiedyś długo siedział obok mnie w Sejmie i poznał, że nie jestem koniem sympatycznym. Ujawnił przy okazji swoje przekonanie, że będę Prokuratorem Generalnym, chociaż nie pytał mnie w ogóle, czy chcę nim być.
Jarosław Kaczyński ma świadomość, że po przegranych wyborach wielu z nich skończy w więzieniu. Ocenia też, że prokuratorem generalnym zostanie człowiek, który ze względu na swój wygląd jest określany jako koń pic.twitter.com/qlPt7t3JVA
— Darek Frach (@DarekFrach) November 21, 2022
Muszę jednak pochwalić prezesa PiS za świadomość prawną. Wielu bowiem jego kretynów z PiS nie zdaje sobie sprawy, że popełniają przestępstwa (jak chociażby ci, którzy wpłacają na PiS w zamian za stanowiska). On jednak ma pełną świadomość, że popełnili tyle przestępstw, że czekają ich rozliczne procesy. Widać, że ta świadomość coraz bardziej mu ciąży i że zdaje sobie również sprawę z tego, że wybory najprawdopodobniej przegrają.
W przeciwieństwie do bezmyślnych swoich działaczy JK wie, że pewnych rzeczy w trendach społecznych się nie przeskoczy. Nie da się utrzymać władzę, mając jedynie 30% i nie da się zwiększyć tego stanu posiadania przy nadchodzącym kryzysie gospodarczym.
Ktokolwiek będzie przyszłym Prokuratorem Generalnym, jedno jest pewne: rozliczenie PiS musi być: szybkie, transparentne i absolutne.
W ciągu 1 roku trzeba przeprowadzić najważniejsze śledztwa i skierować sprawy do sądów. To bardzo mało czasu, a spraw ważnych jest kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset. Do tego zadania należy powołać Zespół Śledczy złożony z kilkuset prokuratorów, którzy będą wymieniać się dowodami, tak aby sprawy maksymalnie skoncentrować.
W ciągu 2 lat muszą zapaść pierwsze wyroki. Przydałaby się nowela kodeksu postępowania karnego, która sprawy prowadzone przez ten zespół stawiałaby w pierwszej kolejności rozpatrywania w sądach. Interes społeczny wskazuje na konieczność szybkiego poznania wyroków. Również zresztą dla tych, którzy zostaną uniewinnieni. W ciągu 2,5 roku musimy poznać prawomocne wyroki.
W tych sprawach nie można się kierować żadną zemstą, czy rewanżem. I niczego nie wolno naciągać, tak jak robił to PiS. Autentycznych przestępstw popełnili oni tyle, że roboty będzie bardzo dużo bez ryzykownych oskarżeń, które mogłyby zostać odrzucone przez sądy. Takiego złodziejstwa, jakie obecnie obserwujemy, Polska bowiem jeszcze nie widziała.
Rozliczenie PiS to jedno z najważniejszych zadań przyszłej władzy. Kaczyński ma rację. Winni muszą skończyć za kratami.
Roman Giertych