Brytyjczycy potrafią się bawić. Tysiące witało Nowy Rok w pubach i klubach. Niesamowite pokazy sztucznych ogni na długo pozostaną w pamięci. Wielu jednak hucznie i niemal dosłownie do "upadłego" witał Nowy Rok.
Po wielu godzinach szampańskiej zabawy nadszedł czas powrotu z imprezy do domu. Nie wszystkim jednak udało się to o własnych siłach.