Szukaj w serwisie

×
14 lipca 2017

Wejście do domu, zgodne z zasadami Feng Shui

Pierwszą i najważniejszą rzeczą, jest upewnienie się, że główne wejście prowadzące do przestrzeni, którą się użytkuje, wiedzie z korzystnej strony (kierunku geograficznego) głównego żywiciela rodziny.

Do ustalenia czterech korzystnych i czterech niekorzystnych kierunków dla poszczególnych osób służy technika pa zhai lo shu (osobiste feng shui), która pochodzi z górnej półki arkanów feng shui.

Następnie należy przypatrzeć się tzw. jasnemu przedpokojowi, czyli terenowi zewnętrznemu, znajdującemu się przed drzwiami głównymi. Na terenie tym nie powinny znaleźć się żadne konstrukcje wycelowany w kierunku drzwi, ani żaden obiekt blokujący do niego dostęp. Powinien być to teren otwarty, wolny od np. pojedynczego drzewa, słupa trakcji elektrycznej, wysokiego budynku, który rzuca cień, drogi na wprost, naroża sąsiadującego domu, hydrantu itp., a w bloku schodów, szczególnie prowadzących w dół. Jeżeli któryś z niekorzystnych obiektów pojawia się należy go zneutralizować.

Dalej, trzeba zadbać o to, by ciemny przedpokój, czyli teren tuż po wejściu do interesującej nas przestrzeni, także był wolny od niesprzyjających, człowiekowi, obiektów.

Za niekorzystne w rejonie ciemnego przedpokoju uznaje się: schody skierowane na drzwi, WC na wprost drzwi, pojedynczy słup, zbyt blisko postawiona ściana, naroże jakiegoś elementu architektonicznego, lustro na wprost drzwi, pawlacz znacznie obniżający sufit, a nawet WC na piętrze, a znajdujące się bezpośrednio nad drzwiami wejściowymi. W tych przypadkach istnieje wiele różnych sposobów neutralizacji potencjalnego zagrożenia, od wieszania np. luster do stawiania obiektów maskujących nieprzyjazne elementy.

Drzwi wejściowe najlepiej, by znajdowały się na ścianie frontowej budynku i zawsze były wyraźnie oznakowane. Powinny być proporcjonalne do bryły budynku (nie za duże i nie za małe) i chronione przez dwóch strażników w postaci donic z roślinami, lamp, lampionów, kolumn, pilastrów itp. Idealne drzwi frontowe to te, które otwierają się do środka, czyli że nie trzeba wykonać kroku do tyłu przed ich otwarciem.

Drzwi nie powinny być zatopione (poniżej poziomu ulicy) czy też pogrążone w ciemnościach, powinny zapraszać i wzbudzać zaufanie. Powinny też być solidne, najlepiej z litego drewna, aby tym lepiej świadczyć o dobrobycie mieszkańców. Nie tylko drzwi wejściowe poniżej poziomu ulicy uznaje się za bardzo niekorzystne, lecz również drzwi na poziomie ulicy (bez jednego lub dwóch stopni). Gdyby chcieć dalej wymieniać, do jakiej sytuacji nie wolno dopuszczać w rejonie głównego wejścia, trzeba by wspomnieć o zbyt wielu stopniach prowadzących do drzwi (pozycja pałacowa), o dwóch parach drzwi na jednej ścianie (plotki i zdrady), o drzwiach ciężko się otwierających, niedomykających się, zrujnowanych, a nawet skrzypiących.

Twórcze podejście do głównego wejścia, czyli dobór koloru czy też faktury drzwi głównych również leży w gestii feng shui. Tutaj kluczem jest rejon geograficzny części domu, z którym wiąże się odpowiedni żywioł, a w którym znajdują się drzwi (dotyczy to też drzwi bocznych balkonowych, tarasowych czy wewnętrznych).

Na rysunku przedstawiamy pięć par drzwi w kolejności przynależnych do: 1. metalu (kolor biały), 2. drzewa (kolor zielony), 3. wody (kolor czarny lub granatowy), 4. ognia (kolor czerwony oraz 5. ziemi (kolor żółty lub brązowy).

Wejście do domu, zgodne z zasadami Feng Shui

Wykorzystując deseń drzwi lub kolor, na jaki zostały pomalowane w tzw. cyklu tożsamym, najlepiej jest drzwi umieścić: 1 - w rejonach zachodnim i północno-zachodnim, 2 - wschodnim lub południowo-wschodnim, 3 - północnym, 4 - południowym, 5 - południowo-zachodnim, północno-wschodnim lub w centrum.

Można też tutaj zastosować cykl wzmacniający lub jakikolwiek inny korzystny dla mieszkańców, zawsze jednak pamiętając by za doborem wzorów, kolorów czy innych wartości stała jakaś zasada. Kierowanie się wyłącznie estetyką nie jest niczym złym, lecz z pewnością nie należy do feng shui. Chińczycy zawsze stali i nadal stoją na stanowisku, że jeżeli cokolwiek musimy mieć, to najlepiej, gdyby za wyborem tego stała zasada, w myśl której dany element nie tylko zachwyca oczy, lecz także niesie inne, z pewnością mniej dostępne zmysłom wartości. Wspomniane tutaj podejście żywiołowe do urządzania wnętrz ma szerokie zastosowanie, zatem warto nieco dokładniej przyjrzeć się teorii pięciu przemian, zwanej po chińsku wu xing.

Autor: Jacek Kryg



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję