Kamil Durczok
Cham dziś nami rządzi. Dyktuje kobietom, co mają robić ze swoim ciałem, pałuje bezbronne kobiety na ulicach, urządza sobie Hołd Toruński, gdzie cała wierchuszka PiS'wskiej bandy, kłania mu się, oddając w lenno kolejne kawałki Polski.
Jeśli dotąd ktoś nie widział, gdzie mieszka (o ile istnieje) szatan, to nie powinien mieć wątpliwości. Toruń, dzielnica Chełmińskie Przedmieście, ul. Żwirki i Wigury 80. Siedziba Radia Maryja. Ma twarz Ojca Dyrektora, czyli zwykłego handlarza ludzkimi emocjami. Sieje zło, zbiera jego owoce i, po latach żmudnego wysiłku, ma pod palcem rząd, ministra (podobno) sprawiedliwości oraz całą resztę rządzącej nami bandy.
O. Rydzyk broni bp. Janiaka: To współczesny męczennik mediów. "To, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył. A kto nie ma pokus?" Koniec cytatu.
KTO NIE MA POKUS???? Skalą naszego upadku jest obraz Ziobry, prokuratora generalnego, kłaniającego się w pas facetowi, który przed momentem pochwalił pedofilię. Jeśli potrafimy to, w większości, tolerować, to znaczy, że jesteśmy na dnie. I skończeni. Cham i kombinator nie jest partnerem do dyskusji. Od wielu tygodni, szanując każde słowo, piszę list do Polskiego Chama. Nie obraźliwy, raczej współczujący, ale z jasnym przesłaniem. Drogi Polski Chamie, tak trwale zakorzeniony w naszej historii. Nie jesteś partnerem do dyskusji. Trzeba Cię ignorować. I edukować. Bo wierzę, że z gruntu, Chamie, nie jesteś zły. Po prostu. Albo się pogubiłeś, albo nikt nie dał Ci wiedzy, pozwalającej samodzielnie myśleć.
Nie skończyłem tego listu, wciąż nad nim pracuję. Ale Cham dziś nami rządzi. Dyktuje kobietom, co mają robić ze swoim ciałem, pałuje bezbronne kobiety na ulicach, urządza sobie Hołd Toruński, gdzie cała wierchuszka PiS'wskiej bandy, kłania mu się, oddając w lenno kolejne kawałki Polski. Rzygać się chce, widząc, jak Szatan puchnie z dumy na widok kolejnych ministrów, niemal padających przed nim na kolana. Jak napawa się widokiem trzęsących dupami kolejnych notabli, przerażonych wizją popadnięcia w niełaskę zwykłego cwaniaka, naciągacza z niejasną przeszłością, dywersanta, pracującego dla kogoś o nie ustalonej jeszcze tożsamości. Choć nadajniki w Rosji podpowiadają trop, on tkwi w swojej pysze. Jesteśmy na dnie. Mamy katosowiecki rząd, masakrujący właśnie wymiar sprawiedliwości i całkowicie realną groźbę opuszczenia Unii Europejskiej. Jeśli nie przejrzymy na oczy, jeśli nadal będziemy uważali, że to nas nie dotyczy, wkrótce będziemy satelickim państwem Rosji.
3 lata temu napisałem tekst, który zaczynał się od słów: Kaczyńskiemu, w tym, by ogrzewać się w słońcu pełnej władzy, wyraźnie przeszkadza cień unijnej władzy. Posypał się hejt, że chyba zwariowałem. Halo, moi sceptyczni wtedy czytelnicy, dziś nadal tak uważacie...?
Kamil Durczok