Krzysztof Skiba
Nominowany wielokrotnie do zaszczytnego tytułu Dzbana Roku, Patryk Jaki, ten czarujący młodzieniec to przebiegły, sprytny i pozbawiony zahamowań moralnych biznesmen, który dla własnego bezpieczeństwa jest politykiem. Media (np. Tygodnik Newsweek) wielokrotnie opisywały ośmiornice Jakiego, czyli sieć dziwnych powiązań rodzinno- kumpelskich, o charakterze biznesowym w jego rodzinnym Opolu.
JAKI PATRYK KAŻDY WIDZI...
Nominowany wielokrotnie do zaszczytnego tytułu Dzbana Roku, polityk Suwerennej Polski Patryk Jaki, nazwał mnie w wypowiedzi dla magazynu plotkarskiego „lizusem Platformy Obywatelskiej o intelekcie liścia".
Ten Człowiek Mem i słynna HATAKUMBA zapomniał najwyraźniej, że karierę zaczynał w Platformie Obywatelskiej, a później był wesołym turystą politycznym i zaliczył jeszcze PiS, a obecnie jest podkomendnym Zbigniewa Zerro, czyli posłem kolejnej partii, tym razem o rekordowym poparciu w granicach błędu statystycznego.
To niskie poparcie spędza mu sen z powiek, bowiem tylko immunitet poselski i fakt, że prokuratorem generalnym jest jego partyjny kolega, powoduje, iż nikt nie interesuje się jego powiązaniami finansowymi.
Dziś kolejna rocznica wielkiego polskiego zwycięstwa, w jednej z najważniejszych bitew w historii Europy. Polska husaria była wychowywana w duchu tej wiktorii. Dlatego ich kod kulturowy rósł bez żadnych znanych nam obecnie kompleksów. Stanisław Żółkiewski przed bitwa pod… pic.twitter.com/sJvsX0GAGT
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) July 15, 2023
Patryk Jaki to nie jest żaden trefniś polityczny, który nakłada marynarkę do dresów, w siedem miesięcy robi "doktorat" bez wcześniejszych publikacji naukowych (co przy doktoracie jest wymagane), a jego prace o więziennictwie oceniają... lotnicy, kaleczy język polski wymyślając przeróżne "hatakumby".
Owszem można się z tego śmiać, ale ten czarujący młodzieniec to przebiegły, sprytny i pozbawiony zahamowań moralnych biznesmen, który dla własnego bezpieczeństwa jest politykiem. To niestety osoba wysoce szkodliwa dla Polski.
Jego bycie politykiem sporo nas obywateli kosztuje. W czasach gdy był młokosem, założył Stowarzyszenie "Stop korupcji". Dziś to Stowarzyszenie musiałoby badać interesy i powiązania pana Jakiego.
Kontrole NIK wykazały poważne nieprawidłowości finansowe w czasach, gdy nasz Hatakumba był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PiS. Media (np. Tygodnik Newsweek) wielokrotnie opisywały "ośmiornice Jakiego", czyli sieć dziwnych powiązań rodzinno- kumpelskich, o charakterze biznesowym w jego rodzinnym Opolu.
Pan Jaki stroi się w piórka papierowego patrioty, licząc na to, że immunitet i bycie członkiem elity władzy, ochroni jego mętne geszefty.
A tak po ludzku, czy nie jest Panu wstyd Panie europośle, że ludzie z pańskiej partii okradli ofiary przestępstw trwoniąc miliony z Funduszu Sprawiedliwości na podmioty związane z Waszą kliką? Przecież pieniądze z tego Funduszu miały pomagać ofiarom kryminalistów, a zasiliły konta Waszych politycznych kumpli.
Ja byłem patriotą w czasach, gdy nie było to modne. W stanie wojennym, gdy można było dostać za to po głowie. Pan jest, zdaje mi się, patriotą jedynie własnego portfela.
Na marginesie dodam, że minister Błaszczak, czy poseł Cymański już wypowiadali się na temat piosenek zespołu Big Cyc. Teraz po pudelkowym wylewie posła Jakiego, czekam na komentarze Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy
Krzysztof Skiba