Krzysztof Skiba
Wyrokiem sądu pisarz Jakub Żulczyk nie musi przepraszać prezydenta Dudę za nazwanie go debilem. Sąd uznał, że debil to określenie w stosunku do pana Dudy nie tylko trafne, ale też w pełni uzasadnione. Według obserwatorów życia politycznego sądowo potwierdzone pasowanie Andrzeja Dudy na debila, biorąc pod uwagę osiągnięcia prezydenckie jest rodzajem wyjątkowego i zasłużonego awansu. Prezydentowi gratulujemy więc takiego wyróżnienia, mając nadzieję na kolejne owocne aktywności i sukcesy w rankingu osób szczycących się mianem debil
CHWILA DLA DEBILA
Wyrokiem sądu pisarz Jakub Żulczyk nie musi przepraszać prezydenta Dudę za nazwanie go debilem. Sąd uznał, że debil to określenie w stosunku do pana Dudy nie tylko trafne, ale też w pełni uzasadnione.
To pierwszy taki przypadek w historii Polski, gdy osoba pełniącą funkcję głowy państwa uzyskała sądowy status debila. Trafiali się nam prezydenci alkoholicy, bufoni, zarozumialcy czy sztywniacy. Teraz mamy okaz niezwykle rzadko występujący w przyrodzie, osobowość wyjątkową, czyli debila z doktoratem.
Według obserwatorów życia politycznego sądowo potwierdzone pasowanie Andrzeja Dudy na debila, biorąc pod uwagę osiągnięcia prezydenckie jest rodzajem wyjątkowego i zasłużonego awansu.
Prezydentowi gratulujemy więc takiego wyróżnienia, mając nadzieję na kolejne owocne aktywności i sukcesy w rankingu osób szczycących się mianem debili. Uśmiechy prezydenckie, miny, powiedzonka, grymasy, rapowanie o cieniu mgły, totalny brak samodzielności i ogólna postawa, katapultują rezydenta pałacu prezydenckiego do grona radosnych wybrańców, szczęśliwych z beztroskiego życia pod żyrandolem. Naród jest z Panem panie prezydencie i cieszy się z pańskiego sądowego wyróżnienia.
Sami oceńcie czy J. Żulczyk miał rację? Ja wiem. pic.twitter.com/WelWzcJbWl
— MarCin🇵🇱🇺🇦 (@MarcindeFunes) January 10, 2022
Krzysztof Skiba