Krzysztof Skiba
Niestety są w Polsce jeszcze gazety, portale i stacje telewizyjne, które myślą inaczej niż Zbawca Narodu i to powinno się zmienić. Jest przecież oczywistym fakt, że jeśli wszyscy w Polsce będziemy myśleli tak jak Pan Jarosław, to polepszą się nie tylko notowania rządu, ale zdrowsza i weselsza będzie atmosfera wśród samych Polaków.
PO(WOLNE) MEDIA
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Gazety Polskiej wyznał, że niektóre media są "kulą u nogi" władzy. Chodzi konkretnie o to, że nie wszystkie media w Polsce myślą tak jak Jarosław Kaczyński.
To oczywiste, że rynek medialny się polepszy, a kto wie, może nawet będzie doskonały, jeśli wszyscy dziennikarze będą myśleć tak jak Jarosław. Gazetą, która spełnia te kryteria, jest Gazeta Polska, która może być wzorem dla innych. Ona zawsze myśli tak jak Prezes sobie życzy i tym samym spełnia wysokie standardy medialne Naczelnika z Nowogrodzkiej.
Niestety są w Polsce jeszcze gazety, portale i stacje telewizyjne, które myślą inaczej niż Zbawca Narodu i to powinno się zmienić. Jest przecież oczywistym fakt, że jeśli wszyscy w Polsce będziemy myśleli tak jak Pan Jarosław, to polepszą się nie tylko notowania rządu, ale zdrowsza i weselsza będzie atmosfera wśród samych Polaków.
Rodziny przestaną się kłócić między sobą i wyzywać od najgorszych, skończą się te waśnie i narzekania. Już żadna naczelniczka poczty w Pacanowie nie będzie pyskować, zakończą się protesty kobiet, strajki nauczycieli i pielęgniarek, bo wszyscy będą myśleć tak jak kolekcjoner kotów z ulicy Mickiewicza w Warszawie.
Taki model mediów, które aktywnie wspierają władzę od lat realizowany jest z powodzeniem w wielu krajach np. w Korei Północnej, w Rosji czy na Węgrzech.
W Polsce udało się to jedynie częściowo zrealizować, mechanizmem pchania szmalu. Napchane rządową forsą Gazety jak np. Gazeta Polska realizują z powodzeniem model medialny bliski sercu pana Jarosława. Nie da się kupić wszystkich, ale można też działać inaczej np. słusznie zabierając koncesję czy utrudniając funkcjonowanie administracyjnie.
Na razie model, gdy wszyscy myślą jak Jarosław Kaczyński wydaje się odległy, ale wcale nie jest nierealistyczny. Zbliżają się kolejne wybory i władza musi nad tym popracować, bo przecież nie może być w demokracji tak, że wygra ktoś kto panu Jarosławowi się nie podoba.
Na zdjęciu idealny model przyszłościowy redakcji w kraju pana Jarosława.
Krzysztof Skiba