Magdalena Środa
Polski katolicyzm staje się autonomiczną religią niezależną od chrześcijaństwa i w pełni podporządkowaną Partii. Ciekawe kto opracowuje dogmaty?
Bardzo mi się podoba "święta rodzina" według PiSu. Przypomina to coraz bardziej rodzinę patriarchalno-poligamiczną czasów Starego Testamentu tyle że unowocześnioną o pogański promiskuityzm.
Mężczyzna może wszystko: zdradzać, współżyć na prawo i lewo (Kurski to chyba jednak tylko na prawo), posiadać kolejne żony, nie płacić alimentów na poprzednie, a i tak dostanie błogosławieństwo Najważniejszego Kapłana, o ile jest posłusznym aktywistą rządzącej partii.
Polski katolicyzm staje się autonomiczną religią niezależną od chrześcijaństwa i w pełni podporządkowaną Partii. Ciekawe kto opracowuje dogmaty? Acha! No i przemoc w rodzinie w pełni dozwolona.
"Święta rodzina" to ta, w której niepodzielnie rządzi mężczyzna; prawa do bezpieczeństwa dla kobiet i dzieci właśnie są anulowane. Polska wypowiada Konwencję Rady Europy ds. przeciwdziałania przemocy wobec kobiet i dzieci w rodzinie.
Nasza święta rodzina pod patronatem Ordo Iuris wraca do łona barbarzyńskiego patriarchatu.
Magdalena Środa