Kontynuując wątek "zwycięstwa Legii", moje pytania są takie:
- Dlaczego zbiorowisko tysiąca agresywnych mężczyzn wydaje się większości społeczeństwa czymś normalnym (i jakież oburzenie wywołuje jego krytyka!!), a przemarsz mężczyzn (Parada Równości), którzy chcą prawa do miłości i bycia sobą wzbudza agresję?
- Dlaczego ci pierwsi cieszą się pobłażliwością nawet wtedy gdy ich agresja jest abominacyjna i niszczycielska, a ci drudzy są prześladowani nawet wtedy gdy nic nie robią.
- Dlaczego wulgarność wrzeszczących „raz, dwa, trzy… jeb..ć psy” jest tolerowana („chłopcy muszą się wyszaleć!”) a widok gejów przebranych w zabawne stroje wywołuje święte oburzenie?
- Dlaczego męska przemoc może obywać się bez norm a męska miłość musi być w nie wtłaczana? Dlaczego w kraju, w którym wszyscy (co najmniej w każdą niedzielę) tyle słyszą o miłości, jest tyle agresji, nietolerancji i ksenofobii?
Magdalena Środa
Legia Warszawa title celebration 04-06-2017 pic.twitter.com/aGsRwXTjvl
— ULTRAS (@ultrawayoflife) 4 czerwca 2017
Wolność! Równość! Tolerancja! #Pride2017 #ParadaRówności #MałżeństwaDlaWszystkich #ParadaRówności2017 pic.twitter.com/4FVSkjFT3t
— Julia Zimmermann (@JZRazem) 3 czerwca 2017