Szukaj w serwisie

×
1 stycznia 2022

W Afganistanie kwitnie produkcja opium. Talibowie się nie sprzeciwią

Shabnam von Hein

Shabnam von Hein

Uprawa maku lekarskiego jako rośliny leczniczej ma w Afganistanie długą historię. Z mlecznego soku uzyskiwanego z nasion suszy się surowe opium, które jest skutecznym środkiem na silny ból. Obecnie opium jest używane głównie jako środek odurzający oraz jako surowiec do produkcji silniejszych substancji, takich jak leki przeciwbólowe na receptę lub heroina.

Fot. United Nations Photo / flickr

Produkcja opium w Afganistanie

W ostatnim sezonie zbiorów, który zakończył się w lipcu, szacuje się, że w Afganistanie wyprodukowano niemal siedem ton opium. Według ostatniego raportu Biura ONZ ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) był to ośmioprocentowy wzrost w stosunku do roku 2020.

Według raportu Afganistan odpowiada za 85 proc. światowej produkcji opium, a afgańskie opiaty zaopatrują 80 proc. użytkowników na całym świecie.

UNODC obliczyło, że w 2021 roku biznes opiumowy wygeneruje w Afganistanie od 1,8 do 2,7 miliarda euro, czyli około jednej dziesiątej PKB Afganistanu.

Agencja podała, że przejęcie władzy przez talibów w sierpniu 2021 roku i wynikająca z tego przedłużająca się niepewność gospodarcza spowodowały, że ceny opium w sierpniu i wrześniu osiągnęły nowe maksimum. „To wzmacnia zachętę do uprawy opium” – napisano w raporcie.

„Nie mieliśmy wszystkiego pod kontrolą”

– Produkcja opium w Afganistanie będzie nadal rosła – mówi były oficer armii afgańskiej, który chce pozostać anonimowy. – Uprawa opium jest bezpiecznym źródłem dochodu dla rolników i wielu bezrobotnych, którzy teraz wracają do swoich wiosek z miast – dodaje.

Do czasu przejęcia władzy przez talibów oficer ten należał do specjalnej jednostki armii afgańskiej, której zadaniem było zwalczanie przestępczości związanej z narkotykami.

– Nie mieliśmy wtedy wszystkiego pod kontrolą – przyznaje oficer. – Zwłaszcza w odległych rejonach talibowie mieli większe wpływy i chronili rolników uprawiających mak na opium. Gdyby talibowie chcieli, mogliby utrudnić produkcję opium – robili to już wcześniej.

Podczas pierwszego okresu rządów talibów od 1996 do 2001 roku, rozprawili się oni z produkcją opium, która w konsekwencji spadła do 185 ton w 2001 roku. Jednak po odsunięciu talibów od władzy w tym samym roku, produkcja opium ponownie wzrosła.

Nawet dziś talibowie twierdzą, że chcą walczyć z uprawą opium i handlem narkotykami w Afganistanie. Po przejęciu władzy w sierpniu 2021 roku ogłosili, że zamierzają zredukować produkcję opium do zera.

Talibowie są jednak znani z wykorzystywania handlu narkotykami do finansowania działań bojowników. Według rządu USA z uprawy i handlu narkotykami czerpią do 60 proc. swoich rocznych dochodów.

Handel opium prawdopodobnie będzie kontynuowany

Thomas Ruttig z Afghanistan Analysts Network zauważa, że talibowie nie są jedynym czynnikiem napędzającym gospodarkę narkotykową w Afganistanie w ostatnich latach.

– Poprzedni rząd walczył z talibami o wpływy na obszarach wiejskich, a wielu z jego ludzi było bezpośrednio zaangażowanych w przemyt narkotyków – mówi Ruttig.

Analityk uważa, że zachodnie wojska w Afganistanie często współpracowały z dowódcami i urzędnikami państwowymi, którzy byli zaangażowani w handel narkotykami. Rzadko robili cokolwiek, aby go powstrzymać.

Ruttig dodaje, że nie sądzi, aby talibowie poważnie podchodzili do chęci zredukowania produkcji opium do zera.

– Nie chcą tego, bo straciliby ważnych zwolenników w wiejskich obszarach – podsumowuje.

 

REDAKCJA POLECA

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję