Szukaj w serwisie

×
27 listopada 2017

Manuela Gretkowska: Nastał czas brutalnego resetu dla naszych standardów i hipokryzji

Manuela Gretkowska

Manuela Gretkowska

Nastał czas brutalnego resetu dla naszych standardów i hipokryzji

 

"Piękny Bronek”, Wildstein, o którym pisałam tej nocy, wydaje się w porównaniu z wyczynami lewicowych dziennikarzy, salonowcem grającym w dupniaka.

Wybieralski z Wyborczej i Dymek z Krytyki Politycznej opisani w tekście oskarżeniu zatytułowanym: ”Papierowi feminiści” . Gwałciciele, oprawcy. Ich przestępstwa to nie tylko kronika policyjna, to wierzchołek papierowej góry przestępstw przeciw kobietom.

Papierowej, bo dotyczy ludzi piszących. Rozumiem teraz dlaczego Rudnicki wydawał się, niektórym feministkom z tego środowiska, niegroźnym misiaczkiem do obrony. Miał zwężenie na mózgu i poszerzenie na dziobie, ale łapy i penisa trzymał przy sobie.

Jeszcze wczoraj pisałam „prawicowi intelektualiści” by cudzysłowiem wyśmiać zbitkę słów. Od dzisiaj w cudzysłów będzie się brać „Lewicowych feministów”. Mizoginia nie ma prawicowej albo lewicowej orientacji. Jest zorientowana na poniżanie kobiet.

Jedna z ofiar - walnięta przez redaktora w nos pisze, że opowiadał to potem jako towarzyską anegdotę. I towarzystwo rozbawił. Ironiczne podejście. Niezrozumiałe poza środowiskiem elitarnych mizoginów, albo knajaków. Dymek miał dyplom z feminizmu, był absolwentem studiów gender. Więc tym bardziej powinien wiedzieć jak kobiety boli.

Hollywood zapłaciło za zgrywanie postępowo-lewicowych póz ukrywających przemoc. Lewica w Polsce też zapłaci wiarygodnością. Takie czasy, szczerości. Dlaczego nastały? Może chłopcy za szybko awansują i sperma uderza im do głów? Może nie ma parytetów na kierowniczych stanowiskach, a może są po prostu patriarchalnymi skurwielami uświęconymi stanowiskiem.

Nastał czas brutalnego resetu dla naszych standardów i hipokryzji. Bycie feministą gwałcicielem, tego jeszcze nie przerabialiśmy. Wybieralski nie stał sie wypieralskim, przyznał do winy i chce zadość uczynić. Niby jak? Samogwałtem? Nadstawieniem policzka? Nie drugiego, ale pewnie trzeciego. Takie typy mają je zapasowe, podobnie jak moralność zapinaną w rozporku.

Najważniejsze co będzie teraz. Czy zostanie po staremu. Czy szklane sufity awansu za dupę, czy szklane ściany w redakcjach, przestaną być ścianami szczelnych akwariów, w których drapieżniki polują na ofiary. Ale nie miejcie złudzeń, piekło kobiet nie zamarza.

 

Manuela Gretkowska



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję