Szukaj w serwisie

×
21 lipca 2017

Maja Ostaszewska: Zaangażowanie społeczne i polityczne to obowiązek osób publicznych

Artyści są takimi samymi obywatelami jak inni Polacy – mówi Maja Ostaszewska. Przypomina, że każdy obywatel ma prawo do wypowiadania się w istotnych dla niego sprawach. Aktorka uważa, że zaangażowanie społeczne i polityczne to obowiązek osób publicznych, które w ten sposób mogą wykorzystać swoją rozpoznawalność w szczytnych celach.

Maja Ostaszewska. Fot. newseria

Maja Ostaszewska należy do artystów mocno zaangażowanych w społeczne i polityczne życie kraju. Walczy o prawa zwierząt, uczestniczy w protestach przeciwko wycince Puszczy Białowieskiej, a ostatnio także w manifestacjach w obronie niezawisłości polskiego sądownictwa. Aktorka twierdzi, że zaangażowanie w tego typu akcje jest jej obowiązkiem jako osoby publicznej, która poprzez swoją rozpoznawalność może wpływać na postawy innych ludzi. – Uważam, że to nasz obowiązek – ocenia Maja Ostaszewska.

Zdaniem aktorki w obecnie panujących czasach głębokiego kryzysu wartości, nie tylko w Polsce, lecz także na świecie, osoby publiczne tym mocniej powinny promować postawę solidarności z innymi. Warto, by artyści wykorzystywali swoją popularność i wpływ na zwykłych Polaków, by mówić o ważnych zjawiskach i zdarzeniach. Według Mai Ostaszewskiej jest to odpowiedzialność, którą nakłada na nich ich wyjątkowa pozycja w społeczeństwie.

– Jest to jakiś niezwykły dar, który możemy wykorzystać – mówi aktorka.

Maja Ostaszewska sprzeciwia się wszelkiego rodzaju próbom narzucania określonych poglądów partii rządzącej całemu społeczeństwu, co – jej zdaniem, ma ostatnio miejsce w Polsce. Przejawia się to m.in. w kwestiach praw kobiet w zakresie prokreacji, dlatego brała udział w manifestacjach w ramach strajku kobiet.

– Polki potrzebują solidarności, musimy walczyć o nasze prawo do stanowienia o sobie, do naszej niezależności, do tego, aby decydować o tym, co jest dla nas najlepsze, żyć w zgodzie z naszym własnym światopoglądem, rozumem, wiedzą, sercem, żebyśmy miały opiekę prawną w tym kraju i dostęp do medycyny – mówi.

Zaangażowanie Mai Ostaszewskiej w działalność społeczną nie zawsze spotyka się z pozytywnym odbiorem. Niektórzy internauci zarzucają jej brak wiedzy na określone tematy, a co za tym idzie – nieuprawnione włączanie się do dyskusji publicznej. W komentarzach pojawia się również stwierdzenia, że artyści powinni się ograniczać do własnej branży i nie zabierać głosu w kwestiach politycznych. Maja Ostaszewska nie zgadza się z tą opinią, jej zdaniem cechą ludzi zajmujących się sztuką jest większa wrażliwość, także na łamanie praw człowieka i obywatela.

– Jest to naturalne i na całym świecie tak jest. W USA aktorzy, reżyserzy, malarze czy muzycy są jednymi z najbardziej zaangażowanych, Francuski robią to samo, w Polsce z jednej strony aktorów się uwielbia, a z drugiej strony jesteśmy pytani o to, dlaczego się wypowiadamy – mówi.

W jej ocenie każdy obywatel Polski ma się prawo wypowiadać w ważnych dla siebie kwestiach, a artyści są takimi samymi obywatelami jak inni mieszkańcy kraju. Zaznacza też, że nie przejmuje się hejterskimi komentarzami internautów, merytoryczną krytykę zawsze bierze natomiast pod uwagę.

 

(df) thefad / Źródło: Newseria



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję