Magdalena Środa
Minister Królikowski wielce dla tego reżimu się zasłużył. Jego pożarcie może być więc spektakularne, chyba, że zwyczajem konformistów szybko zrozumie swój błąd i stanie po właściwej stronie autorytarnej mocy. Cóż bowiem znaczy prezydent przy prezesie?
Członek Opus Dei atakowany?! Niemożliwe! A jednak! Minister Królikowski, doradca prezydenta, a przy okazji świecki zakonnik, jeden z członków najbardziej ortodoksyjnej, średniowiecznej z ducha organizacji ("średniowiecznej z ducha" ale bardzo kapitalistycznej pod względem finansowym) jest podejrzany o powiązania z jedną firm paliwowych, która wyłudzała podatek VAT.
Jak twierdzi, uprzedził już rodzinę i cały świat, że może zostać w każdej chwili aresztowany.
Minister Królikowski obawia się, że cała ta afera ma przede wszystkim zdyskredytować prezydenta. Zapewne tak jest, tylko minister Królikowski zapomniał, że od lat wspiera antydemokratyczny reżim w którym władza kontroluje nie tyle przestępców co ludzi dla niej niewygodnych, że jest po stronie autorytaryzmu, a znając historię powinien wiedzieć, że takie reżimy chętnie pożerają własne dzieci.
Minister Królikowski wielce dla tego reżimu się zasłużył. Jego pożarcie może być więc spektakularne, chyba, że zwyczajem konformistów szybko zrozumie swój błąd i stanie po właściwej stronie autorytarnej mocy. Cóż bowiem znaczy prezydent przy prezesie?
A jakieś wyłudzenia? Kto by się tym przejmował przy świętych sprawach politycznych?!