Jeśli ktokolwiek zarzucał mi kłamstwa lub przesadnie negatywne opinie na temat Kaczyńskiego może obejrzeć wideo z posiedzenia 18.07, kiedy Kaczyński wchodzi na mównicę pomijając jakiekolwiek reguły (parlament to przecież jego prywatny chlew! On może tam wszystko!) i wywrzaskuje swojej obsesje i nienawiści. Na sali nie było psychiatry, a szkoda.
Byli natomiast żołnierze Wodza (co tam żołnierze: podnóżki, dywaniki).
Obserwowanie ich serwilizmu, płaszczenia się, czołobitności to bezcenne doświadczenie: w pigułce można zobaczyć jak polityka zeszmaca ludzi. Twarz Błaszczaka bijącego ustawicznie brawo temu zeszmaceniu - równie bezcenna (dla badaczy patologii politycznych).
Oto prawo i sprawiedliwość w wykonaniu PiS
Magdalena Środa
Awantura w Sejmie, Kaczyński wygarnął: Nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich moim świętej pamięci bratem https://t.co/qFLwbivmt8
— The Fad (@thefadpl) 18 lipca 2017