Magdalena Środa
Tchórzliwy prezydent zaraz podpisze wszystkie ustawy i Polska przestanie być demokratycznym krajem. A mogło być tak pięknie!
36 lat temu, 16 grudnia, porażona tym, co wydarzyło się w kopalni Wujek, myślałam, że byłoby cudownie dożyć chwil, gdy wszyscy komuniści będą sądzeni, za zbrodnie, za głupotę, za szarość, którą sprowadzili na świat.
Potem ta potrzeba "sprawiedliwości" jakoś wygasła.
Dziś to ich duch rządzi Polską (Kaczyński jak Gomułka, Piotrowicz jak Piotrowicz) i nie wiem czy cieszy mnie myśl, że dzisiejsi szkodnicy kiedyś zostaną za to ukarani? Pewno nie cieszy i pewno nie zostaną ukarani, bo uciekną przed gniewem ludu za granicę. Głowę daję.
Żałuję tylko, że Kaczyński nie objął władzy od razu w 1989 roku. Po destrukcji komunistycznej byłaby destrukcja PiSowska; nie zaznalibyśmy demokracji i normalności i byłoby znacznie łatwiej.
Tchórzliwy prezydent zaraz podpisze wszystkie ustawy i Polska przestanie być demokratycznym krajem. A mogło być tak pięknie! (Pan prezydent też wyjedzie za granicę, Białoruś?)