Magdalea Środa
Jak nie będzie Kaczyńskiego, Kukiza, Suskiego, Witek... to znajdą sobie innych PiSopodobnych i będą dążyli do ich zwycięstwa. W tym sensie PiS będzie wieczny jak Lenin
Zewsząd słyszę pierwsze odgłosy radości spowodowanej tym, że PiS się sypie.
Prezes nie daje rady utrzymać jedności, musi kupować posłów, walczyć z Ziobro, kryć porażki Morawieckiego, udawać, że maile Dworczyka nie istnieją, no i że "białe jest czarne a czarne białe".
Problem nie tkwi jednak w modelu tej partii, ale w narodzie. Znacząca jego część (ponad 30%) utożsamia się z autorytaryzmem, fundamentalizmem i marnym poziomem intelektualnym PiS. Nie brzydzi ich korupcja, fuszerka i kabaretowość rządzących. Bo to "swoje chłopy takie jak my".
Jak nie będzie Kaczyńskiego, Kukiza, Suskiego, Witek... to znajdą sobie innych PiSopodobnych i będą dążyli do ich zwycięstwa. W tym sensie PiS będzie wieczny jak Lenin, bo i wymiana pokoleniowa niewiele da. PiSowski wirus przechodzi z ojca na syna (głównie po linii patriarchalnej).
Mimo zadowolenia, że potwór się sypie obawiam się, że wielu Polaków nie może żyć bez potworów...
Magdalena Środa