Prezydent Francji i kanclerz Niemiec chcą przygotować plan reformy Unii Europejskiej. Nie wykluczają zmiany unijnych traktatów.
- Zmiana traktatów nie jest dla nas tematem tabu – powiedział Emmanuel Macron podczas wspólnej konferencji prasowej z kanclerz Niemiec. Angela Merkel stwierdziła z kolei, że gdy będzie wiadomo po co i w jakim celu traktaty mają zostać zmienione, Niemcy dadzą zielone światło. Po spotkaniu w Berlinie oboje przywódcy zapowiedzieli opracowanie planu reform, mających pogłębić integrację w Unii Europejskiej i wzmocnić strefę euro. – Europa musi być mniej biurokratyczna i bardziej chronić ludzi – mówił Macron. Angela Merkel dodawała, że Niemcom będzie powodziło się dobrze tylko wtedy, gdy także Europie będzie dobrze. – A Europie będzie powodziło się dobrze tylko z silną Francją – mówiła. Planom reform Unii ma być poświęcone wspólne posiedzenie rządów Niemiec i Francji, które zaplanowano na lipiec.
Macron: Niemcy i Francja w historycznym momencie
Emmanuel Macron zapowiedział przeprowadzenie głębokich reform we Francji. Jak stwierdził, jest to potrzebne, aby Europa poszła do przodu. Francuski prezydent przyznał, że jego kraj, w ciągu ostatnich 30 lat, nie poradził sobie z problemem wysokiego bezrobocia. Macron zapewnił, że dla jego rządu sprawa ta będzie priorytetem. Francuski prezydent dodał, że Niemcy i Francja znalazły się w historycznym momencie. Jak powiedział, wobec wzrostu popularności populistów w Europie, oba kraje muszą jeszcze bliżej współpracować.– Nasze relacje potrzebują jeszcze więcej zaufania i konkretnych rozwiązań – mówił dodając, że od tego zależy sukces Unii.
Nie dla euroobligacji
Podczas wspólnego wystąpienia przed dziennikarzami francuski prezydent wyraźnie odciął się od pomysłu utworzenia euroobligacji, które pozwalałyby na wspólne zaciąganie długów przez kraje strefy euro. –Nigdy nie domagałem się euroobligacji, wspólne zadłużanie prowadzi do nieodpowiedzialnej polityki – powiedział Macron. Francuski prezydent zabiegał jednak o nową ofensywę inwestycyjną w strefie euro. –Musimy zapewnić strefie świeże pieniądze – mówił. Sprawę euroobligacji uznawano wcześniej za kość niezgody pomiędzy Berlinem a Paryżem. Niemcy od lat zdecydowanie odrzucaja plany wspólnego zaciągania długów.
Gorące przywitanie Macrona
Nowego francuskiego prezydenta przyjęto w Berlinie bardzo ciepło. Przed Urzędem Kanclerskim zebrało się kilkaset osób, które wiwatowały na widok Macrona. Ludzie przynieśli ze sobą flagi Unii Europejskiej, klaskali gdy odegrano hymn Francji. – Takie rzeczy dzieją się bardzo rzadko – zauważał obecny na miejscu jeden z czołowych niemieckich publicystów. Dobra atmosfera towarzyszyła także konferencji prasowej obojga polityków. Emmanuel Macron złożył wizytę w Berlinie zaledwie dzień po zaprzysiężeniu na stanowisko. Niemiecki minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel ocenił, że byłoby dobrze, gdyby udało się zbliżyć Francję i Niemcy. – W minionych latach było między nami zbyt wiele różnic – powiedział.
Wojciech Szymański, Berlin / Redakcja polska
POLECAMY:
⇒ Pierwsza wizyta. Prezydent Macron w Berlinie
⇒ "Francuzi gilotynują swoich królów, jeśli zajdzie taka potrzeba"