Szukaj w serwisie

×
11 kwietnia 2023

Polska największym importerem gazu LPG z Rosji

Jacek Lepiarz

Polska tkwi w pułapce energetycznej Putina. Kraj, który najbardziej wspiera Ukrainę i domaga się sankcji przeciwko Rosji, jest największym importerem rosyjskiego gazu LPG, czyli paliwa do samochodów.

„Polska wspiera Ukrainę od wybuchu wojny jak żaden inny kraj w Europie udzielając jej pomocy politycznej, wojskowej i humanitarnej. Polska przyjęła w ciągu roku dziewięć milionów ukraińskich uchodźców, z których 1,5 mln nadal tu zamieszkuje, a 200 tys. ukraińskich dzieci uczy się w polskich szkołach" – pisze Tobias Kaiser we wtorkowym wydaniu niemieckiego dziennika „Die Welt”.

Polski rząd zabiega na arenie międzynarodowej o ostre sankcje przeciwko Rosji i „popędza inne kraje UE od jednej decyzji o sankcjach do następnej”. Autor zwraca uwagę na słowa prezydenta Andrzeja Dudy, że Polska i Ukraina rozmawiają ze sobą o przeszłości bez tematów tabu.

„O jednym nieprzyjemnym temacie polski prezydent raczej nie rozmawiał ze swoim ukraińskim odpowiednikiem – o tym, że Polska przekazuje Rosji nadal setki milionów euro” – pisze Kaiser.

Polska największym importerem LPG z Rosji

Na krótko przed wizytą Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie okazało się, że Polska jest największym wśród krajów UE odbiorcą rosyjskiego gazu skroplonego LPG – czytamy w „Die Welt”. Tylko w ubiegłym roku polscy klienci zapłacili za ten gaz 710 mln euro. Z wyliczeń think tanku Forum Energii wynika, że polski import stanowi blisko dwie trzecie rosyjskiego eksportu gazu skroplonego do UE.

LPG jest gazem skroplonym składającym się przede wszystkim z butanu i propanu. Nazywany jest paliwem samochodowym – wyjaśnia redakcja. Nie należy mylić go z gazem LNG składającym się przede wszystkim z metanu.

Kraje UE kupiły w ubiegłym roku w Rosji gaz LPG za 1,1 mld euro. Lwia część tej sumy przypada na Polskę. Kolejne miejsca na liście importerów zajmują Łotwa (112 mln euro), Bułgaria (91,3 mln euro) i Finlandia (56,7 mln euro).

Kierowcy skazani na dostawy z Rosji

W przeciwieństwie do Niemiec, gdzie zarejestrowanych jest tylko 327 tys. pojazdów na gaz, w Polsce z tego paliwa korzysta około trzech milionów kierowców. Politycy mówią nawet o 3,5 mln użytkowników samochodów na LPG. Kierowcy skazani są na dostawy z Rosji, gdyż polskie rafinerie mogą pokryć zaledwie 16 proc. zapotrzebowania.

Sytuację pogarsza fakt, że Polska nie dysponuje wystarczającą siecią magazynów na gaz LPG. Istniejące magazyny mogą pomieścić zaledwie 4 proc. rocznego zapotrzebowania.

Zdaniem „Die Welt” znaczenie importu LPG w porównaniu z importem gazu ziemnego i ropy jest niewielkie. Maciej Zaniewicz z Forum Energii, który przeanalizował dane dotyczące LPG, uważa, że import tego gazu przynosi rosyjskim producentom spore dochody. Zależność od dostaw z Rosji stawia Polskę w niekorzystnej sytuacji, gdyż przerwanie dostaw może wywołać w Polsce kryzys.

Polityczna debata w Polsce

„Die Welt” zwraca uwagę, że dane upublicznione przez Zaniewicza wywołały polityczną debatę w Polsce, gdyż polscy politycy stale wzywają inne kraje UE, przede wszystkim Niemcy, do większej izolacji Rosji. Polska opozycja zarzuca rządowi obłudę w relacjach z Niemcami.

Zdaniem autorów raportu Polska powinna uwolnić się od zależności od rosyjskiego LPG. Konieczne są inwestycje w budowę nowych magazynów i terminali LPG oraz dywersyfikacja dostaw poprzez zwiększenie importu z Belgii i Holandii. Po zagwarantowaniu bezpieczeństwa dostaw z innych kierunków, UE mogłaby wprowadzić embargo na import LPG z Rosji.

 

REDAKCJA POLECA

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję