Krzysztof Skiba
Podobno Krajowa Administracja Skarbowa wspólnie z Episkopatem pracuje już nad opracowaniem nowych modlitw w intencji oskubania podatnika.
Media doniosły, że w Krajowej Administracji Skarbowej pracuje na pełnych etatach dziewięciu księży. Zarabiają od 3.5 tys. do 5 tys. złotych. Nie są to może szokujące pensje, ale księża... w ogóle nie przychodzą do roboty. Po prostu mają etaty i dwa, trzy razy w roku pojawiają się na jakiś imprezach i uroczystościach firmowych. Ich zadanie to "opieka duchowa" nad firmą i jej pracownikami.
W skarbówce brakuje kasy dla wysokiej klasy fachowców, ale jest kasa dla dziewięciu facetów, którzy modlą się, aby to wszystko nie padło na pysk. Wbrew krytykantom i marudom uważam, że księża są potrzebni w takich firmach, a w skarbówce to już na pewno. Przecież wszyscy wokół ciągle w Polsce powtarzają zaklęcie "Bóg zapłać". Zastanówmy się ile ten Bóg musi mieć kasy, jak ma tak stale i za wszystko płacić? Dlatego niech nikogo księża w urzędzie skarbowym nie dziwią! Bóg musi mieć kasjerów, którzy rozliczą każde nasze ziemskie "Bóg zapłać", a polska ekonomia zawsze opierała się na cudach.
A poza tym, skoro pod władzą PiS stajemy się państwem wyznaniowym, to uważam, że jest więcej miejsc, w których ksiądz powinien mieć ciepły etacik. Każdy zakład fryzjerski powinien mieć na etacie łysego księdza aby modlił się za naszą dobrą fryzurę. W każdej katolickiej siłowni i klubie SPA powinien być etatowy ksiądz, który zadba o opiekę duchową spoconych na bieżni i masowanych. Ksiądz w saunie (ubrany jedynie koloratkę) mógłby pomóc wszystkim się wypocić w słusznej i zbawiennej intencji.
Zdecydowanie brakuje księży w sklepach i pubach. Każdy prywatny sklep powinien mieć etat dla księdza. Taki ksiądz pomodli się, żeby przeterminowany serek czy stare mięso kupione w sklepie nam nie zaszkodziło. Ksiądz w knajpie zadba, aby klient nie wydał przy barze za wiele, tak aby mu jeszcze na tace w niedziele starczyło.
Podobno Krajowa Administracja Skarbowa wspólnie z Episkopatem pracuje już nad opracowaniem nowych modlitw w intencji oskubania podatnika. Być może powstaną też modlitwy dla sektora fitness i SPA w intencji udanej depilacji oraz poprawy bicepsów.
Krzysztof Skiba