Magdalena Środa
Jak mówi Noblistka, Swietłana Aleksieijewicz komunizm może upadł ale pozostał w ludzkich duszach. Może to zresztą nie komunizm, może to jakaś polska niezbywalna potrzeba wodza, zbawcy, Ojca, króla czy nawet bogobojnego kretyna
W Nowym Sączu powstał ponoć mural z Jarosławem Kaczyńskim jako Jezusem, bo mówi on z niego do nas" miłujcie się jako i ja was umiłowałem".
Ten despota, fundamentalista, obyczajowe dziwadło (w kontekście wzmacnianej przez niego konserwatywnej wykładni społeczeństwa i rodziny) jest dla wielu jak Jezus. Kobiety całują go po rękach i modlą się za sprawność jego kolan. Ta niepojęta służalczość i umiłowanie zła ma swoje korzenie (chyba) w komunizmie.
Jak mówi Noblistka, Swietłana Aleksieijewicz komunizm może upadł ale pozostał w ludzkich duszach. Może to zresztą nie komunizm, może to jakaś polska niezbywalna potrzeba wodza, zbawcy, Ojca, króla czy nawet bogobojnego kretyna, który obieca, że weźmie nas pod swoją opiekę i wszystko za nas załatwi, żeby był porządek i żeby Polska rosła w siłę a ludzie żyli dostatniej. Nawet jeśli na własny koszt i w pełnym politycznym zniewoleniu.
Magdalena środa