Szukaj w serwisie

×
22 grudnia 2020

Nadchodzi Era Wodnika. Rozpoczyna się okres wielkich zmian

Wiele wskazuje na to, że 21 grudnia 2020 świat po Erze Ryb wszedł w Erę Wodnika. Na niebie można było zaobserwować niezwykłe zjawisko koniunkcji Jowisza i Saturna nazywane także Gwiazdą Betlejemską. Według astrologów oznacza to ogromne zmiany w ludzkiej mentalności.

W astrologi era zmienia się cyklicznie co około 2150 lat. Koniunkcja planet, która odbyła się 21 grudnia, zwiastuje początek Ery Wodnika. Wynika to z obserwacji astrologicznych - głównie obserwacji punktu Barana względem gwiazd. Astrologowie od lat debatują, kiedy rozpocznie się Era Wodnika. Według nich początek przejścia właśnie nastąpił. Siedem ciał niebieskich przejdzie do Wodnika w lutym 2021 roku. To zdarzenie zakończy Erę Ryb.

Era Wodnika to jedna z dwunastu epok astrologicznych. 21 grudnia 2020 roku po zachodzie Słońca można było zaobserwować na niebie niezwykłe zjawisko koniunkcji Jowisza i Saturna nazywane także Gwiazdą Betlejemską. Planety te znalazły się bardzo blisko siebie, dzieliła je odległość ok. 800 mln km.

Sama koniunkcja Jowisza i Saturna zdarza się co około 20 lat, jednak aż tak bliskie spotkanie tych planet wystąpiło ostatnio w 1623 roku. Jeszcze wcześniej odbyło się w 1226 roku. Uważa się, że podobne zjawisko zaprowadziło Trzech Króli do stajenki w Betlejem miejsca narodzin Jezusa Chrystusa. Brytyjski astronom Mark Kidger twierdzi, że w tamtym czasie miały miejsce cztery osobliwe zdarzenia: trzykrotna koniunkcja Jowisza i Saturna w gwiazdozbiorze Ryb w 7 roku p.n.e., potrójna koniunkcja Jowisza, Saturna i Marsa w konstelacji Ryb w 6 roku p.n.e., utworzenie dwóch par przez Księżyc i Jowisz oraz Mars i Saturn, a także wybuch supernowej.

Wielka koniunkcja Jowisza i Saturna rozpoczęła się w noc przesilenia zimowego. Planety te pozostaną w zbliżeniu jeszcze przez kilka dni, jednak z każdym dniem ich odległość kątowa będzie rosła. W końcu się od siebie oddalą. Koniunkcja będzie jeszcze na pewno widoczna w Wigilię. To znaczy, że jeszcze przez chwilę będziemy mieli szansę przyjrzeć się temu niezwykle rzadkiemu zjawisku. Pewne jest, że drugi raz w czasie naszego życia już nie będziemy mieć takiej okazji.

Jowisz i Saturn to dwa gazowe olbrzymy Układu Słonecznego. Jowisz - największa planeta systemu jest piątym, licząc od Słońca globem, a obdarzony słynnymi pierścieniami Saturn - szóstym. Gwiazda Betlejemska to właśnie wynik wielkiej koniunkcji Jowisza i Saturna.

Czym jest koniunkcja? Słowo pochodzi z łaciny i oznacza: dosłownie - współ-łączenie. W istocie koniunkcja jest ustawieniem ciał niebieskich i obserwatora w jednej linii, co pozwala na zaobserwowanie niezwykle jasnego punktu na niebie - nawet gołym okiem.

Żegnamy erę Ryb

Era Wodnika poprzedza Erę Koziorożca i następuje po Erze Ryb. Ludzkość wkraczała więc w Erę Ryb, gdy rodziło się chrześcijaństwo. Każda z dwunastu epok astrologicznych trwa około 2150 lat. Według astrologów ery mają związek z duchowym rozwojem ludzkości.

Era Ryb trwa już nieco ponad dwa tysiące lat, zbliżamy się powoli do Ery Wodnika. Jednak Ryby tak łatwo nie odpuszczają. Mistrzowie duchowi powiadają – „Im jesteś bliżej światła, tym silniejszy staje się cień”. Im bardziej zbliżamy się do wytęsknionej Ery Wodnika, tym ostrzej ujawniają się cienie i toksyczne aspekty kończącej się Ery Ryb. Zanim Ryby ustąpią Wodnikowi i jego erze, pokażą swe destrukcyjne oblicze. To, czego jesteśmy świadkami obecnie to nic innego jak rozsypywanie się starego świata, żegnanie ery Ryb. Zanim ujawni się nam Era Wodnika w pełnej krasie musimy być przygotowani na wielki chaos.

Symbolem znaku Ryb są dwie ryby płynące w różnych kierunkach.

fot. pixabay

Pierwsza, płynąca pod prąd, jest waleczna, aktywna, sprzeciwia się wyrokom losu i przeznaczeniu. Ta druga, płynąca z prądem, jest bezradna, słaba i bezwolna. Ludzkość wkraczała w Erę Ryb, kiedy rodziło się chrześcijaństwo. Skończyło ono czasy wojownika i egoisty Barana, a przyniosło tęsknotę za pokojem, rajem, wspólnotą. Niestety w pakiecie Ryb otrzymaliśmy i mroczne oblicze tego znaku. Objawiło się to religijnym fanatyzmem oraz terroryzmem, totalitaryzmem i masowymi zbrodniami. Przyniosło cierpienie, lęki, syndrom kata i ofiary. Naprzemiennie ujawniała się dwoistość i rozdarcie Ryb – dążenie do raju oraz upadek w piekło szaleństwa.

Wkraczamy w Erę Wodnika

fot. pixabay

Era Wodnika ma być początkiem złotego wieku pełnego obfitości i wzajemnego zrozumienia. Według tych poglądów Era Wodnika będzie okresem głębokich przemian społecznych, państw bez granic. Uznaje się, że to czas, w którym ludzkość przejmuje kontrolę nad Ziemią i własnym przeznaczeniem, którym jest objawienie prawdy i rozszerzanie świadomości, nadchodzi okres tolerancji.

Era Wodnika to także ekologia, rozwój osobisty i zjednoczenie religii w jedną duchowość. To także ogromny rozwój elektroniki i nauki. Świat czekają gwałtowne zmiany w gospodarce. Era Wodnika przyniesie również powszechną poprawę w jakości służby zdrowia. Nowa era stawia w centrum życia człowieka wiedzę i naukę. Natomiast religia i wiara mają zejść na drugi plan.

Astrolodzy i wróżbici zapowiadają, że rozpoczęcie nowej ery będzie dla nas okresem wielkich zmian. Już w najbliższych miesiącach może dojść do rozłamu starego systemu, do transformacji i ustalenie nowego porządku na świcie. Przejście z Ery Ryb do Ery Wodnika wiąże się z zerwaniem z konserwatywną tradycją i starym porządkiem świata. Czy te przepowiednie właśnie ziszczają się na naszych oczach?



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: