Szukaj w serwisie

×
9 marca 2017

Dlaczego dzisiaj jestem Donaldem Tuskiem?

Dzisjaj ważny dzień dla Polski. Nie dla PiSo-Polski, tylko dla Polaków kochająych swój kraj, demokrację, wolność i myślących proeuropejsko.

Donald Tusk ma szansę zostać wybrany szefem Rady Europy na kolejną kadencję i ja osobiście będę czuła się bezpieczniej jeśli to właśnie on będzie na tym stanowisku.

 O tym, że nie będzie miał poparcia obecnie sprawujących władzę, wiemy nie od dziś, o tym że można upaść tak nisko aby do jego wyboru nie dopuścić, przekonują nas ostatnie dni i godziny.

Z Tuskiem jest tak że albo go kochają albo nienawidzą. Ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy i mogę spokojnie powiedzieć - nie,  nie czuję się przez niego ani okradziona, ani oszukana.

Polska którą znam, za czasów jego premierostwa rozkwitła, rozrosła się, nabrała szybkości. Pochodzę ze Śląska i naprawdę zmiany widać na każdym kroku.

Milionowe inwestycje, setki nowych dróg, wspaniałe imprezy kulturalne, inwestycje w sport. Zmianyy, zmiany, zmiany i to na lepsze.

Prawda, nigdy nie jest tak że jesteśmy zadowoleni w 100%, ale przecież w większości mamy równe szanse i tylko od nas zależy jak pokierujemy swoim życiem.

Pamiętam sytuację sprzed lat, kiedy podczas likwidacji kopalń, zwalniani górnicy otrzymywali odprawy. To nie były małe pieniądze ale... no właśnie. Część z nich otrzymaną odprawę zainwestowała - pootwierali firmy i czerpali z tego mniejsze lub większe korzyści. Inni otrzymane pieniądze przejedli - kupili samochody, bawili się, jeździli na wakacje.

Każdy z nas jest kowalem własnego losu, bierze za nie odpowiedzialność i naprawdę nie powinien obciążać winą za swoje niepowodzenia innych.

Wracając do Tuska - mam w pamięci jedną scenę, której nigdy nie zapomnę i która w dobitny sposób pokazuje że jest on nie tylko skutecznym i ambitnym politykiem, że podchodzi poważnie do swoich obowiązków na stanowiskach które piastuje, ale jest też a może przede wszystkim CZŁOWIEKIEM.

Pamiętam scenę która naprawdę zrobiła na mnie wrażenie - kiedy będącw tłumie ludzi (nie w limuzynie czy za plecami ochrony) Donald Tusk podczas rozmowy z płaczącą kobietą, tak po prostu, po ludzku z ogromną życzliwością i współczuciem otarł jej łzę z policzka...

Ja dzisiaj jestem z Donaldem Tuskiem całym sercem. Chcę,  żeby wiedział to świat, żeby widzieli że stoimy za nim murem. Chcę żeby widział to Donald Tusk i czuł nasze wsparcie. Chcę wreszcie żeby wiedział to PiS i żeby skręcało ich ze złości.

Dzisiaj jestem Donaldem Tuskiem, przynajmniej na Facebooku.

Zmieniajmy profilówki!



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: