– Jestem jednym z sygnatariuszy listu otwartego do prezydenta, w którym opisujemy, że nie przyjdziemy na obchody rocznicy Powstania w Muzeum Powstania Warszawskiego jako protest przeciwko działalności ministra Macierewicza i bierności pana prezydenta, który mógł rozkazem swoim, jako szef nad wojskiem, przeciąć tę historię – powiedział w TVN24 dr Andrzej Wiczyński pseudonim „Antek”, podchorąży dowodzący plutonem Szarych Szeregów w Powstaniu Warszawskim.
Odniósł się w ten sposób do obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, na których odczytywany jest Apel Pamięci. Do dzisiaj był to Apel Poległych. Decyzją PiS w nowym apelu – Apelu Pamięci wymieniane mają być m.in. nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej.
– Nie byłem też na apelu, tym w cudzysłowie, na pl. Krasińskich, ponieważ ja się z tym nie godzę. Był zawsze Apel Poległych i Apel Poległych ma być dalej, a nie Apel Pamięci i wplątywanie innych osób – dodał podchorąży Szarych Szeregów – Pomysł pana ministra Macierewicza był pomysłem obłędnym – zwrócił uwagę, że na obchodach rocznicowych nie było zbyt wielu powstańców powstańców – Ładne dekoracje, ale to nie mój apel.
W odniesieniu do sprawy gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, którego IPN podejrzewa o związki ze służbami specjalnymi PRL, powstaniec nazwał skandalem – To jest nasz generał, szalenie zasłużony – podkreślił.
– Niech pan podejmie decyzję i niech pan utnie tą chamską działalność IPN – apelował do prezydenta Dudy – Trzeba nie być człowiekiem, nie mieć empatii, żeby wytoczyć człowiekowi, który ma prawie 100 lat jakąś dochodzeniówkę, że on współpracował z bezpieką – mówił z oburzeniem – Generał nie współpracował z bezpieką, jeżeli miałby to nazwać to odwrotnie – to bezpieka chciała współpracować z generałem.
Powstaniec zaznaczył, że nie będzie na uroczystościach pod pomnikiem Gloria Victis. – Na uroczystości, gdzie może być pan prezydent Duda ja przychodzić nie będę. Nie chcę się spotkać z tym człowiekiem – zaznaczył.
Źródło: TVN24