Magdalena Środa
Młodzi, w swojej znaczącej większości, należą do świata konsumpcji, są zblazowani, bezideowi i wolą nowego smartfona niz demokrację w Polsce. No a oprócz tego ćpają i popisują się markami, które noszą na sobie
Całe zamieszanie wokół "Patoinetligencji" (rap wykrzykiwany przez bardzo zdolnego postlicealistę) bierze się z naszego obsesyjnego skupienia (uwielbienia?) młodzieży.
Gdzie nie jestem to wszyscy pytają "a młodzi będą?" tak jakby liczba młodych miała decydować o sukcesie każdego przedsięwzięcia. Cała nasza nadzieja w młodych!
Bzdura. Młodzi, w swojej znaczącej większości, należą do świata konsumpcji, są zblazowani, bezideowi i wolą nowego smartfona niz demokrację w Polsce. No a oprócz tego ćpają i popisują się markami, które noszą na sobie (młodzieżowy strajk klimatyczny jest cudem!).
Rosną kompletnie bezideowe pokolenia i liczyć na nie nie ma co (pomijam wybitnie zdolnych studentów filozofii). Jeśli chodzi o Batorego, do którego uczęszczałam to rzeczywiście była to dobra szkoła, której nikt nie kochał. Rap Maty zrobił jej fajną reklamę.
Młodzi są pasywni, egoistyczni, zaczadzeni konsumpcjonizmem (to konsumpcjonistyczne ćpuny), nie ma co na nich liczyć. NIe ma ich na debatach, na protestach.... Liczmy na siebie. My staruchy.
Magdalena Środa