Jak podkreśliło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w komunikacie, rząd jest gotowy do obrony swojego stanowiska dotyczącego relokacji uchodźców przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.
„Obecny rząd wycofał się z lekkomyślnej decyzji rządu koalicji PO-PSL o przyjęciu imigrantów. Dziś wiemy, że nasze stanowisko dotyczące mechanizmu automatycznej relokacji jest słuszne, ponieważ Unia Europejska wycofała się z tego nieskutecznego programu. Ze 160 tysięcy imigrantów relokowano jedynie około 30 tysięcy osób”- zaznaczył resort.
Podkreślił, że wykonywanie decyzji o relokacji nie pozwala na zapewnienie odpowiednich gwarancji bezpieczeństwa państwa.
„Od pierwszego momentu obowiązywania decyzji niemal wszystkie państwa członkowskie wyraźnie wskazywały na brak możliwości przeprowadzenia skutecznego sprawdzenia wnioskujących. Polski rząd – wbrew pojawiającym się zarzutom - nie miał możliwości wybierania osób według płci czy kategorii wiekowych przy relokacji z obozów dla uchodźców. Takie działanie byłoby traktowane przez instytucje unijne jak dyskryminacja i jest niemożliwe” – podkreśliło MSWiA.
Zaznaczyło, że Polska „odpowiedzialnie” wspiera walkę z kryzysem migracyjnym.
„Polscy strażnicy graniczni pomagają zagranicznym partnerom w ochronie granic. To odpowiedzialny sposób walki z problemem nielegalnej migracji. Funkcjonariusze wspierali partnerów m.in. w Grecji, Bułgarii, Macedonii, Słowenii na Węgrzech oraz we Włoszech”- poinformował resort spraw wewnętrznych.
Przez ostatnie dwa lata w działaniach koordynowanych przez Agencję Frontex w 18 krajach i w operacjach w ramach umów dwustronnych wzięło udział ponad 850 strażników granicznych. Ich zaangażowanie daje łącznie ponad 34 tys. dni w działaniach poza granicami RP.
Polska w latach 2016-2017 na pomoc w rozwiązaniu problemu migracyjnego przeznaczyła 300 mln zł.
Kurier PAP