Adam Mazguła
Wszystkie Wasze niezgodne z prawem ustawy i przepisy, wszystkich Waszych wyznaczonych lub powołanych urzędników, dowódców, dyrektorów i Was, niedotrzymujących przysięgi – posłów PiS, uważam za nielegalnych.
Panie Prezesie Jarosławie Kaczyński,
słuchałem, jak powiedział Pan, że musicie dokończyć „reformę sądów”, bo inaczej, te sądy zniszczą wszystkie Wasze „reformy”, które Pan był łaskaw nam narzucić.
Obaj wiemy, że dla propagandy i kupienia sobie poklasku niewykształconych ludzi słowem reforma nazywa Pan zawłaszczanie i upartyjnianie. W tej sytuacji, mając szacunek do prawdy, należałoby powiedzieć:
My, ludzie PiS-u musimy podporządkować sobie sądy, wyznaczyć tam spolegliwych nam prawników, najlepiej nie wiele rozumiejących, ale oddanych partii, bo wprowadzając bezprawne zawłaszczanie i upartyjnianie wszystkich pozostałych dziedzin życia w Polsce mądrzy i niezależni sędziowie są w stanie zatrzymać ten Wasz marsz po absolutną władzę ciemnoty.
Obaj też wiemy, że partia, to Pan. Upraszczając, więc, należałoby powiedzieć:
Jeśli Panu nie oddadzą kontroli nad sądami, to nastąpi upadek Pana i całej podłej zmiany. Nie będzie Pan bohaterem narodowym, a satrapą i zdrajcą. Wszyscy się zorientują, że bez żadnego trybu zrobił Pan z rozwijającej się Polski dziki kraj podzielonych i skłóconych ludzi. Ale Panu to nie wystarcza, dalej wysyła Pan agresję w szeregi swoich wyborców. Ludzie już nie rozmawiają, a kłócą się nawet w rodzinach.
Panie Prezesie,
tymczasem Pan ma się dobrze i nie mówię tu o stanie zdrowia, bo to pilnie strzeżona tajemnica, więc po nią nie sięgam. Pańska władza dobrze się bawi i dzięki kompromitującemu wyrokowi mgr J. Przyłębskiej i jej podobnych bez prawników stała się bezkarna, stojąca ponad prawem, nieomylna, prawie już święta. Na jej podstawie można uniewinnić pańskich przestępców zanim ktoś odważny przedstawi im zarzuty. Mogą teraz spokojnie korzystać z nieograniczonej władzy pomnażając swoje bogactwo i panować nad ludźmi.
Tymczasem Pańscy PiS-owscy prokuratorzy stosują prawo wybiórczo i w interesie partii. Policja stosuje represje na ulicach i szuka starcia z pokojowo protestującym społeczeństwem. Podporządkowane media Pańskiej grupie trzymającej władzę prowokują i okłamują naród na niespotykaną dotąd skalę. Niszczy Pan wszystko, co jeszcze nie zdołał przejąć w podporządkowanie partii. Aktualnie demoluje Pan sądownictwo, wojsko, policję, samorządy… Nie liczy się dla Pana nasze zbiorowe bezpieczeństwo, dobrobyt, wzajemny szacunek, międzynarodowy mir i sojusze, liczy się pańska chora z urojeń fobia.
Dlaczego Pan to robi? Za co tak Pan nienawidzi Polaków?
Bo skończył Pan komunistyczną szkołę, bo biorąc pod uwagę, kto był Pana promotorem, to posługuje się tytułem bolszewickiego doktora? Bo nie został Pan bohaterem Solidarności i mógł Pan spać do południa, gdy bito i poniżano aktywistów związkowych? Mści się Pan za brak rodziny, niespełnienie seksualne, za starość i chorobę, za co?
Panie Prezesie J. Kaczyński,
niezależnie od tego, jaki jest powód Pańskich niszczycielskich zapędów, nie zostanie Pan świętym. Otoczył się Pan takimi samymi biskupami jak Pan, którzy niszczą dla Pana i swoich korzyści kościół w naszym kraju. Wspierają oni Pańską myśl o wielkiej Polsce, która podporządkuje Panu inne chrześcijańskie narody Europy za pomocą kłamstwa, religii śmierci i strachu.
Wiem to na pewno, że nawet zdemolowane przez Pana państwo, nie ugnie się przed Pana dyktatem.
Partia Prawo i Sprawiedliwość zawsze już będzie nazywana „Szmalem i Podłością”, a i inne polskie słowa odzyskają swoje znaczenie.
Kłamstwo nigdy nie będzie prawdą, tak jak dzielenie i obrażanie ludzi nie jest drogą do wzmocnienia jedności narodowej. Obaj wiemy, że białe jest białe, a nie czarne. Jednak Pana wyznawcy krzyczą za Panem, wbrew znajomości barw, że jest czarne. Takie właśnie czarne są pańskie myśli i tacy są Pańscy wyznawcy. Po prostu kompromitacja logiki i znajomości podstaw wiedzy z przedszkola.
Wasza głupota może wszystko, zniszczyć kraj, wprowadzić faszyzm, dać władzę kanalią i kreować otępienie narodowe, ale nie zmieni to oceny, że niszczycie dokonania wielu pokoleń i nie dajecie pozytywnych perspektyw na przyszłość.
Dzisiaj, podpala Pan Polskę i ludzie, którzy znają ogrom zniszczeń, jaki może dokonać taki ogień - protestują. Są to ludzie doświadczeni i mądrzy. Nie zamknie im Pan ust spisywaniem, straszeniem i ustawiając szpalery z tysięcy PiS-owskich policjantów.
Ludzie czekają na wybory, nie chcą konfrontacji i krwi na ulicach, o którą tak bardzo zabiega Pańskie środowisko. Nie chcą następnego Aleppo, gdzie władza wspierana przez Putina wymordowała 25 tys. pokojowo demonstrujących na ulicach swoich obywateli, zanim oni chwycili za broń, a i tak nazywa ich Pan terrorystami, bo szukają warunków do przeżycia. Pana środowisko jest zdolne do podobnych zachowań, a żeby odebrać nam wszelką nadzieję na zwycięstwo zmienił Pan ordynację wyborcza i szykuje zamach na wolne wybory.
Panie Prezesie J. Kaczyński,
zapytam wprost, czy Pan uważa, że w Polsce rządzi legalna władza?
Przykro mi stwierdzić, ale ja uważam, że poprzez łamanie prawa i konstytucji, ta władza PiS jest nielegalna, bo nie dochowała umów demokratycznych zasad, na jakich została wybrana.
Jesteście nielegalnym rządem bezprawia, tak jak Pan jest nielegalnym dyktatorem. Wspierają Pana nielegalni, bo zakłamani w wierze biskupi. Kieruje Pan nielegalną grupą przestępczą na narodową skalę.
Nie zamierzam Wam służyć, dlatego wypowiadam posłuszeństwo Pańskiej nielegalnej atrapie władzy.
Pańscy przestępcy używają nielegalnego, przypisanego Polsce, a nie PiS-owi godła, barw narodowych i nazwy. Nie jesteście Polskimi władzami, reprezentujecie interesy jedynie 18 % parafian.
Jesteście zorganizowaną bandą przestępców zawłaszczającą sobie prawo do tworzenia w naszym kraju rasy nadludzi i niewolników.
Wszystkie Wasze niezgodne z prawem ustawy i przepisy, wszystkich Waszych wyznaczonych lub powołanych urzędników, dowódców, dyrektorów i Was, niedotrzymujących przysięgi – posłów PiS, uważam za nielegalnych.
Jako zwykły obywatel, wzywam Pana i Pańskich wyznawców do natychmiastowego opuszczenia stanowisk państwowych i poddania się procedurze oceny Waszej odpowiedzialności za zniszczenie kraju.
Adam Mazguła
Dystrybutorem książki jest Ateneum.
Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |