Roman Giertych
Polska prędzej czy później upomni się o obrońców demokracji, a kłamliwych cyników, którzy na tańcu trumnami doszli do władzy wypluje i ukarze.
Jarosław Kaczyński ogłosił, że śmierć posła Szyszki, to nie przypadek. I że prawdę o tej śmierci ujawni później.
Jarosław Kaaczyński podczas konwencji w Kielcach: – Odszedł nasz stary kolega, wieloletni towarzysz naszej drogi, prawie 30 lat. Odszedł przedwcześnie, nagle. Odszedł w szczególnych okolicznościach (...) Majestat śmierci nie pozwala mi dzisiaj o tym mówić, ale trzeba będzie o tym powiedzieć, bo to nie był przypadek, że akurat dzisiaj, że akurat teraz.
Tym samym przypomniał jak PiS doszedł do władzy w roku 2015. A doszedł do władzy na trumnach smoleńskich i oszczerstwach wobec opozycji, że jest odpowiedzialna za śmierć 96 ofiar katastrofy. Wysunął do propagowania kłamstwa smoleńskiego najbardziej cynicznego i bezczelnego polityka PiS - Antoniego Macierewicza i powołał specjalną komisję kłamców i tępych klakierów, którzy do dziś rzucają insynuacjami.
#Kaczyński: Śmierć Jana #Szyszko to nie był przypadek https://t.co/RbVvGbxc6d
— DoRzeczy (@DoRzeczy_pl) October 9, 2019
Panie Prezesie Kaczyński!
Gdzie jest „prawda smoleńska”?
Jakie są dowody na zamach ?
Jak Pan udowodni słowa wypowiedziane w Sejmie do opozycji, że zabito Pańskiego brata?
Po co były ekshumacje ?
Jeżeli przez cztery lata posiadania pełni władzy nie udowodniliście czegokolwiek z waszych tez, to znaczy, że łgaliście i oczernialiście niewinnych.
Pan mieni się obrońcą chrześcijaństwa. Przypomnę Panu, że jest VIII przykazanie, które zakazuje oczerniania.
Jeżeli Pan publicznie oczerniał niewinnych i publicznie tego nie sprostował, to nawet do ważnej spowiedzi nie może Pan przystąpić. Bo jednym z jej warunków jest zadośćuczynienie, a to w przypadku tak ciężkiego oczerniania jak zarzut morderstwa wymaga odwołania nieprawdziwego oskarżenia.
Pan wie, że nie było żadnego zamachu (tak jak Pan wie, że nie ma żadnej „ukrytej prawdy” o śmierci posła Szyszki).
Dodatkowo wasze tezy o rzekomym zamachu raniły bliskich ofiar. Moja klientka, córka chroniącego Pańskiego brata oficera BOR do dziś dostaje nerwicy na każde telewizyjne przypominanie rzekomego zamachu.
Z powodów politycznych tańczyliście na trumnach smoleńskich używając Pańskiej osobistej tragedii (której nie kwestionuję i bardzo jej Panu współczuję) do zdyskredytowania Pańskich przeciwników.
Zapowiedział Pan dziś, że gdy Pan wygra będzie Pan piętnował przeciwników rządu.
Po pierwsze niech Pan pamięta o zdaniu Spartan wypowiedzianym do przeciwników pełnych pychy, którzy zapowiadali krzywdy jakie zrobią Spartanom jeśli wygrają. Lakoniczna odpowiedź brzmiała: jeśli. Ale nawet jeżeli Pan wygra, to jak nas Pan będzie piętnował? Zabierze majątki? Powsadza pod fikcyjnymi zarzutami do więzień? Jeszcze bardziej oczerni w mediach rządowych? I co dalej? Jak nadal Pana nie będziemy popierać, to co? Jak daleko się Pan posunie?
Wie Pan co kiedyś powiedział Cicero? Niepopularność w słusznej sprawie to chwała. I Polska prędzej czy później upomni się o obrońców demokracji, a kłamliwych cyników, którzy na tańcu trumnami doszli do władzy wypluje i ukarze.
Roman Giertych