Adam Mazguła
Dzisiaj z trybuny sejmowej usłyszałem, że to nie PiS buduje faszyzm i nienawiść między Polakami, ale tacy, jak ja i Unia Europejska destabilizują kraj, a faszyści są marginesem marginesu
Oto, co zrobił PiS
Ludzie nie potrafią rozmawiać. Ciekawe, że najwięcej do powiedzenia mają ci najlepsi i jedyni Polacy, najczęściej schowani za pseudonimami, bez nazwisk i historii. Zioną ogniem i nienawiścią, nie oglądając się na prawdę i zwykłą ludzką życzliwość. To nie partnerzy wspólnego społeczeństwa, nasi sąsiedzi, rodzina - tylko wrogowie, ziejący chęcią przemocy, a nie dyskusji na argumenty. Nie mając w zasadzie pojęcia o prawdzie historycznej, powołują się na swoje wyobrażenie i zasłyszane łgarstwa, stosowane do walki politycznej. W celu zniszczenia, zaszczucia i obrażenia tych drugich.
Taką wojnę zafundował nam komunista i złodziej, kanalia, zdradziecka morda rasy panów i gorszego sortu Polaków, ubek i pachołek Moskwy.
Dzisiaj z trybuny sejmowej usłyszałem, że to nie PiS buduje faszyzm i nienawiść między Polakami, ale tacy, jak ja i Unia Europejska destabilizują kraj, a faszyści są marginesem marginesu. W takiej sytuacji PiS-owski bóg, którym jest kłamstwo, podaje lekarstwo hipokryzji i niepamięci.
Dość tego szczucia!
Nie dajmy się i zacznijmy się do siebie chociaż trochę uśmiechać. Gdzie tylko się da, bo w przeciwnym razie - nasze twarze zastygną w zawiści.
To straszne, wiem to z całą pewnością, że jeśli jest faszyzm, to będzie i śmierć.
Adam Mazguła