Szukaj w serwisie

×
12 października 2018

Dariusz Stokwiszewski: Karma wraca panie Ziobro, szczególnie ta zła!

Dariusz Stokwiszewski

Dariusz Stokwiszewski

Kaczyński nie znosi sprzeciwu, nie chce także kogoś, kto już raz zdradził w PiS. Ziobro zrobił co mógł, więc przestał być „władcy” potrzebny.

 

Jak podaje Newsweek (publikacja ukazała sie w sierpniowym numerze) pisowski beton (prezes Kaczyński, premier Morawiecki oraz szef MSWiA Brudziński) zdecydował o usunięciu Zbigniewa Ziobry. Nie wiem jak to ma się odbyć, bo za komuny „towarzysz po prostu zapadał na zdrowiu”, ale mniejsza o szczegóły tego „odejścia w chwale”. Ważne jest to, dlaczego tak ma się stać oraz to, co wyniku tego może nastąpić. Zatem po kolei. Otóż okazuje się, że podobno Ziobro był „zbyt łagodny w niszczeniu opozycji” (sic!) i choć w systemie sprawiedliwości zrobił Armagedon to „złemu starcowi” jest jeszcze za mało (to moja interpretacja). Najlepiej, gdyby wszystkich wybił? Nie, chyba nie aż tak…?! No w każdym razie byłoby „lepiej”, gdyby bardzo ich udręczył i zamknął.

Skoro Ziobro tak nie postąpił to, muszą być jakieś przyczyny tego stanu rzeczy. Według mnie sprawa jest bardzo prosta. Ziobro się boi, bardzo się boi tego, że przyjdzie mu za wszystko zapłacić wysoką cenę – według mnie to uzasadniona obawa. Nasz minister chyba zrozumiał, że ma być kozłem ofiarnym, jaką to rolę odegrały tysiące ludzi przed nim w państwie niejakiego Koby (rewolucyjny pseudonim J. Stalina), w latach 30./40. XX wieku. Kaczyński nie znosi sprzeciwu, nie chce także kogoś, kto już raz zdradził w PiS. Ziobro zrobił co mógł, więc przestał być „władcy” potrzebny. Kiedy „zamach” na Gawłowskiego z PO nie udał się i ten pojawił się w Sejmie (jak podaje Newsweek) Ziobro struchlał; „miał minę, jakby miał zaraz zemdleć ze strachu”. Tym bardziej, kiedy zatrzymany wcześniej poseł zwrócił się do naszych „bohaterów prawicy” słowami:

„Byłem w miejscu, do którego wielu z was niedługo trafi. Czekają tam na was! Nie będzie łatwo”!

Dziwić się Kaczyńskiemu, że chce się mścić na Ziobrze czy też nie? Gdybym mówił o kimś, kto przestrzega wartości uniwersalnych, nie zadawałbym takiego pytania, ale nie mówię o kimś takim, stąd spróbuję pomyśleć jego kategoriami. Otóż wg mnie taki może być dla Ziobry pierwszy scenariusz, że skończy marnie, no ale nie byłby on sobą, gdyby się nie zabezpieczył! Pan minister (podaję za Newsweek) znając cynizm pisowców i wodza podjął już pewne działania wcześniej. Nie chcę tu powtarzać tego, co o Ziobrze mówi anonimowo jeden z posłów PiS, a mówi niezwykle obrazowo i źle (odsyłam do tygodnika). Powiem tylko, że Ziobro dla PiS jest groźny po tym, jak stworzył tzw. „centralny rejestr haków”, którym może teraz grać na nosach towarzyszy, innych osób spoza partii nie licząc!

Ziobro (myśli mściwy Kaczyński), to ja dałem ci możliwości i narzędzia do działania a ty się teraz łamiesz?! Zdradziłeś mnie raz, a teraz próbujesz tego po raz kolejny? O nie kolego, teraz popłyniesz z prądem, co niekoniecznie będzie dla ciebie dobre. Wylatujesz na „zbity pysk”, pomyślał sobie wódz i zaczął myśleć co dalej …! Ziobro stanął, jak to mówiła pewna Estonka niejako w rozkroku, ale ja na to nie pozwolę, dumał „prezio” dalej! To ja zapłaciłem tym, że Polska jest krajem niemal izolowanym, z czym się już pogodziłem, a ty (Ziobro) chcesz mnie zostawić na lodzie. Po co więc było to wszystko? I tu przypomniał mu się film Vabank, w którego II części inny prezes – Kramer traci wszystko!

Przechodzę do ewentualnych następstw tego, co się obecnie dzieje i stać może. Otóż dla Ziobry nie ma alternatywy poza Jarosławem Kaczyńskim, ale ten go nawet nie chce w PiS! Kaczyński nigdy nie wybacza – to „człowiek zemsty i nienawiści”! Stąd też, może być na przykład tak, jak opisałem to w czterech scenariuszach poniżej.

Scenariusz I – Ziobro „mający pod sobą” całą machinę prokuratorsko – sędziowską (mówię o tych „słabych”, „którzy oddali mu się z miłości … do koryt!) może dokonać rewolucji kadrowej wylewając na kolesi mających „za uszami” cały kubeł pomyj. Co mu to da? Pewnie nie wygra, ale może zyskać czas, choćby strasząc taką możliwością.

Scenariusz II – nasz bohater może ugiąć się pod presją „duce” i wprowadzić terror, który skierowany byłby nie tylko na sędziów i opozycję, ale przeciw całemu narodowi. Tak, ale i tak nie „zdobędzie serca” mściwego prezesa. Ten postanowił, że gościa już nie ma! Jeśli jednak to zrobi – pozostawiając po sobie zgliszcza – i tak będzie persona non grata, tym bardziej, że już zbędna z utylitarnego punktu widzenia!

Scenariusz III dla Polski – może być tragiczny, bo już jesteśmy wyniszczeni jakbyśmy byli po stuleciu wojen z XVII w., kiedy to Polska była (jak pisał Carl von Clausewitz w XIX wieku) stepem, po którym hasały obce wojska! Dzisiejsza Polska może wkrótce gospodarczo paść jak tamta rozdzierana buntami i wojnami, rządzona przez ludzi, do tych podobnych!

Scenariusz IV dla narodu – upadek wartości i zasad, morale i hartu ducha, totalny nihilizm skutkujący brakiem jakichkolwiek „ciepłych myśli” o Ojczyźnie, które słowo stanie się po prostu „puste”! Jest to wizja przerażająca i nie wiadomo do końca na ile trafna, jednak nakreśliłem ją w oparciu o swoją wiedzę oraz doświadczenie naukowe. Tekst ten podany w lekkiej, publicystycznej formie jest jednak niezwykle poważny w zakresie swego przesłania. To wszystko jest możliwe …!

Teraz stawką w grze są wybory samorządowe i zwycięstwo całej opozycji! Jeśli je przegramy, będzie po nas! Nie wolno pisowcom oddać majątków samorządowych! Przypomnijmy sobie czasy PRL, kiedy władze centralne doiły samorządy do zera, aby później w ramach redystrybucji środków rzucić ochłapy! Czy chcemy zatem pracować na pensje i nagrody nierobów, którzy i tak mają już pełne kieszenie?!

 

Dariusz Stokwiszewski

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję