Szukaj w serwisie

×
1 września 2019

Czy stracono już nadzieje na brexit z umową?

Pełnomocnika UE ws. brexitu Michela Barnier wyraźnie opuścił optymizm. Nie widzi szans na brexit z umową.

„Szanse na brexit z umową są minimalne. Nie jestem optymistyczny w kwestii, czy można jeszcze zapobiec scenariuszowi brexitu bez umowy” – napisał Barnier na łamach brytyjskiego „Sunday Telegraf”. Zaznaczył, że tzw. backstop jest konieczny dla zapewnienia integralności unijnego rynku i utrzymania otwartej granicy między Irlandią i Irlandią Północną. Barnier podkreślił, że backstop umożliwi „maksymalną elastyczność na granicy”.

Backstop jest najbardziej kontrowersyjnym tematem brexitu. Umowa wynegocjowana przez Unię Europejską z poprzednią premier Wielkiej Brytanii Theresą May przewiduje, że należy uniknąć przywrócenia kontroli granicznych na do tej pory właściwie niestrzeżonej granicy między Irlandią i Irlandią Północną.

Unia Europejska poprzez backstop chce zapobiec odrodzeniu się walk między katolikami i protestantami na wyspie. Kwestia granicy dzielącej obie części Irlandii oraz przynależności państwowej Irlandii Północnej była bowiem w przeszłości źródłem wieloletniego konfliktu pomiędzy zwolennikami pozostania jej w granicach Wielkiej Brytanii (unioniści) i zwolennikami zjednoczenia jej z Republiką Irlandii (nacjonaliści, republikanie).

Zniesienie granicy dzielącej Irlandię ostatecznie udało się dopiero po wielu latach niepokojów na mocy podpisanego porozumienia pokojowego z 1998 roku. Zanim jednak to nastąpiło, w toczonym się konflikcie zginęło ponad 3500 osób. Eksperci obawiają się, że powrót twardej granicy między Irlandią Północną a Irlandią, miałby w rezultacie poważne konsekwencje nie tylko dla gospodarki obu państw. Mógłby przede wszystkim zagrozić kruchemu procesowi pokojowemu na wyspie Irlandia.

Johnson nie chce backstopu

Krytycy backstopu podnoszą, że mimo wyjścia z UE przymusowo "wiąże" Zjednoczone Królestwo z Unią. Nowy brytyjski premier Borys Johnson odrzuca backstop. W jego ocenie Wielka Brytania mogłaby przez niego ograniczona w jej staraniach o nowe umowy handlowe z krajami trzecimi.

Johnson oświadczył, że jest zdecydowany przeprowadzić brexit 31 października, ewentualnie także bez jakiejkolwiek umowy z Unią Europejską.

Pomimo czy może właśnie ze względu na to, że sytuacja jest tak paląca, Boris Johnson zaordynował parlamentowi w Londynie prawie 5-tygodniową przymusową przerwę w obradach. Dopiero 14 października, 2,5 tygodnia przed planowaną datą brexitu Johnson chce przedstawić parlamentowi swój program rządowy.

Przeciwnicy Johnsona krytykują, że taka przymusowa przerwa ma udaremnić jakiekolwiek działania opozycji w parlamencie opozycji przeciwko jego polityce. Pewne jest jednak, że posłowie będą mieli znacznie mniej czasu, by jeszcze w ostatniej chwili udaremnić bezumowny brexit.

Przeciwko postępowaniu Johnsona w sobotę (31.08.2019) w całej Wielkiej Brytanii wyszły na ulice dziesiątki tysięcy ludzi. Protesty te lider opozycji Jeremy Corbyn wezwał posłów wszystkich partii do oporu przeciwko działaniom rządu. Podkreślał, że wszyscy muszą zewrzeć szeregi, by zapobiec wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez jakiejkolwiek umowy.



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję