Szukaj w serwisie

×
21 listopada 2017

Adam Mazguła: Codziennie dochodzimy do granic absurdu

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Protestujemy, rozmawiamy, toczymy merytoryczne spory, nie dajemy się rozwijać głupocie władzy i jej propagandy

 

Nie ma już pytania, czy przeciwstawiać się władzy łamiącej prawo, dzisiaj jest pytanie, jak to zrobić?

Podstawowa zasada- to rozmawiać, zarówno z wyborcami PiS-u, jak i naszymi zwolennikami. Nie wszyscy przecież są tak zaślepieni, jak się nam wydaje.

Rozmawiamy merytorycznie i nie obrażamy. Wzmacniamy argumentami, również myślących podobnie jak my.

Toczymy spokojne spory na fakty i przykłady, najlepiej z wnioskami i to takimi, które nasz rozmówca wyciągnie i sam je określi.

Tworzymy atmosferę oporu na decyzje władzy. Niczego nie robimy nadgorliwie, a raczej powoli i bez gorliwości. Zawsze znajdzie się wymówka, że jest spóźnienie, bo wytyczne były zbyt ogólne lub nie tak zostały zrozumiane. Taki opór może być bardzo skuteczny, jeśli staje się zbiorowy. Dlatego, jeśli się da - stawiajmy opór całymi grupami i nie ujawniajmy prawdziwych powodów zwłoki czy niedokładnego wykonania zadań.

Ważne, aby przewlekłość działań była wzmacniana dodatkowymi pytaniami, pismami do władz z prośbą o wyjaśnienie, danie dodatkowych wytycznych… Niech pracują, odkrywają prawdę swoich zamiarów, niech wikłają się w pisaninę i uzasadnianie swoich działań.

Nauczyciele powinni uczyć prawdy, nie patrząc na wytyczne władzy czy ich zakłamane podręczniki.

Prawnicy nie mogą ulegać dyktatorskim zapędom Z. Ziobry ani jego drużyny bezprawia. Powinni udowadniać, że jeśli powstaje nowe prawo tworzone w sposób bezprawny - to nie jest to prawo powszechnie obowiązujące. Prawnicy dokładnie to rozumieją.

Najbardziej jestem zawiedziony sytuacją w policji i w wojsku. Przysięgaliście stać na straży konstytucji i honoru policjanta oraz żołnierza bronić. Tymczasem policja staje się faszystowska, represyjna, polityczna, a Wy, funkcjonariusze, niewiele przeciwko temu robicie. Chcecie w przyszłości być faszystowską organizacja przestępczą?

Popatrzcie, jak władza rozprawia się z Waszymi starszymi kolegami i koleżankami. Chyba umiecie wyciągać wnioski.

Gdzie są ci, którym zabiera się emerytury i honor? Dlaczego nie okupujecie jeszcze instytucji, w których byliście zatrudnieni. Dlaczego?!

Pisanie pism i odwołań na tę władzę w ogóle nie działa. Dlaczego nie idziecie po swoje?

Dlaczego na samą zapowiedź zabierania honoru wojskowym, zmiany prawa w kierunku prywatnej armii A. Macierewicza nie okupujecie jeszcze instytucji wojskowych WKU, WSzW, MON?

Dlaczego, kiedy organizowaliśmy protest przed MON pod hasłem ”Macierewicz musi odejść”, gdy publikowałem 40 powodów do odsunięcia go od władzy i postawienia przed sądem, na protest stawili się tylko cywile?!

Jesteście zorganizowani i tak tchórzliwi, czy też osłabieni niemocą starczą? Jeśli nie chcecie dbać o swój honor i chcecie, aby Wasze wnuki mówiły na Was ubecy i zdrajcy, to zamknijcie się w swoich domach i, upokorzeni przez faszystowskich gówniarzy, siedźcie cicho.

Nie czekajcie na liderów. Oni, szczególnie ci, którzy nie mają immunitetów - mają pod górkę, bo są inwigilowani, a władza tylko czeka, żeby pozamykać ich pod zarzutem zdrady, czynienia przygotowań do siłowego obalenia ustroju i podobnych wymysłów władzy.

Politycy zawodzą, ale my nie możemy. Protestujemy, dodajemy sobie wzajemnie sił, obchodzimy rocznicę śmierci Zwykłego Szarego Człowieka, nie walczymy ze sobą w żadnej formie. Wspieramy lekarzy, uświadamiamy rolników, że PiS odbiera im dopłaty.

Krytykujemy faszyzm, spory z Unia Europejską i zagrożenie wyprowadzenia Polski poza jej struktury, przywrócenia kontroli granic i ograniczeń w ich pokonywaniu. Podnosimy sprawy budowy coraz to nowych sił represji w kraju i to działających na prywatne komendy usamodzielnionych ministrów.

Nie wolno ulec nam narracji o poprzednich rządach, co robiły, a czego nie. Nie czas na te dyskusje; pytamy, co robi władza tu i teraz.

Zwracam się do tych, którzy mają jakikolwiek wpływ na media. Odejdźmy od narzucania tematów debaty publicznej przez Kurskiego i jego TVPiS. Nie chodźcie tam, nie organizujcie programów, które stanowią swego rodzaju wiece propagandowe z P. Jakim, „Obatelem”, B. Kownackim i im podobnymi. To, co my uważamy za skandaliczne wypowiedzi, to dla wyborców podłej zmiany jest bohaterskim dowalaniem opozycji.

Pytacie, dlaczego nie ma wezwania opozycji do rozwiązań siłowych? Bo poleje się mnóstwo krwi, za która będzie odpowiedzialny ten, który poda komendę do zbrojnych wystąpień. Czekamy na sytuację rewolucyjną, na przekroczenie przez władze granic cierpliwości społecznej większości.

Codziennie dochodzimy, jak mówi klasyk, do granic absurdu, przelania się goryczy kłamstwa i podłości tej władzy, ale nie ma pewności i nigdy pewnie jej nie będzie, że to już my mamy większość.

Protestujemy, rozmawiamy, toczymy merytoryczne spory, nie dajemy się rozwijać głupocie władzy i jej propagandy.

Chociaż brakuje nam cierpliwości, wzmacniamy środowiska opozycyjne i czekamy na odpowiedni moment. Aktywnie i z determinacją.

 

Adam Mazguła



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję