Szukaj w serwisie

×
23 września 2015

Czy hybrydowy manicure jest bezpieczny?

Czy istnieje manicure trwały i nieszkodliwy dla paznokci? Może taki jest manicure hybrydowy, który niewątpliwie jest alternatywą dla tipsów. Manicure ten utrzymuje się na paznokciach przez około 2 tygodnie i polega na nałożeniu na płytkę mieszanki zwykłego lakieru do paznokci i elastycznego żelu. Płytka się nie odbarwia, lakier nie odpryskuje, a i cena za ten zabieg nie jest wygórowana.



Manicure hybrydowy na pierwszy rzut oka niewiele się różni od tradycyjnego. Paznokcie są jednak błyszczące, odporne na zadrapania i rozdwajanie przez długi czas. Nie tracą też blasku i charakterystycznego „mokrego połysku”. Choć technika znana była już w kosmetyce od kilku lat, dopiero w 2010 roku, za sprawą produktu Shellac, zdobyła popularność.

Zabieg zaczyna się jak zwykły manicure - od przygotowania płytki. Opiłowane paznokcie z odsuniętymi skórkami zostają zmatowione specjalnym bloczkiem. To ważne, bo u osób, których płytka jest naturalnie tłusta manicure może się nie utrzymać. Po nałożeniu warstwy żelu utwardza się go w świetle lampy UV, a następnie nakłada warstwy koloru.

Manicure hybrydowy daje możliwość wykonania wszelkich rodzajów zdobień - francuski manicure, jeden kolor, a nawet wtapianie drobnych kamyczków. Produkt nie nadaje się jednak do przedłużania płytki - bliżej mu do mocnego lakieru do paznokci niż tipsów. Do jego usunięcia stosuje się płyn z zawartością acetonu, a zdjęcie „hybryd” ponownie odbywa się w salonie.

W amerykańskiej prasie, ukazał się jakiś czas temu artykuł, ostro krytykujący hybrydowy manicure. Autorka zarzuciła salonom urody, że nie tylko narzuciły na zabieg zawyżone ceny, ale na dodatek doliczają dodatkowe koszty za ściągnięcie lakieru, które również odbywa się w salonie. Przede wszystkim jednak, sprzeciw klientek budzą powoli ultrafioletowe lampy stosowane do utwardzania manicure.

Choć skóra narażona jest na działanie promieni tylko przez około 10 minut, okazuje się, że regularne wizyty w salonie, mogą zakończyć się nawet nowotworem. - Sztuczne światło UV podnosi ryzyko zachorowania na raka skóry i jej przedwczesne starzenie - ostrzega Anna M. Bender, dermatolog z Johns Hopkins University. Dodaje, że korzystając z tego typu zabiegów, warto skorzystać z kremu zwierającego tlenek cynku lub tytanu. Ochroni on skórę lepiej niż zwykła emulsja do opalania.

Innego zdania jest natomiast Doug Schoon, który reprezentuje jedną z firm produkujących produkty do manicure hybrydowego. W rozmowie z „The Washington Post” przekonuje on, że działanie promieni UV w salonie porównywalne jest ze spędzeniem dwóch minut na słońcu. Ryzyko nowotworu istnieje, ale dopiero przy stanowczym nadużywaniu tego zabiegu.

Źródło: lula.pl



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję