Szukaj w serwisie

×
8 grudnia 2015

Lubisz czekoladki w likierze? Sprawdź czy po ich zjedzeniu możesz prowadzić samochód

Aż pięć proc. alkoholu zawierają słodycze niektórych producentów. - Nieprawdą jednak jest, że cukierkami można się upić – twierdzi Zofia Gałczyńska, technolog produkcji słodyczy w firmie "Solidarność" w rozmowie z nowiny24.pl

- Na pewno można doprowadzić się do stanu, w którym nie wolno prowadzić samochodu. - mówi z kolei dr inż. Andrzej Janicki, z wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW dla Focus.pl - Obliczenie ilości czystego alkoholu etylowego w czekoladkach typu „wiśnia w likierze” wskazuje, że po półgodzinie od spożycia 10 sztuk takich słodyczy stężenie alkoholu we krwi mężczyzny o wadze 70 kg wyniesie 0,2 promila. Oznacza to, że nie wolno mu siadać za kierownicą. - zaznacza Janicki.

- W przypadku kobiety o takiej samej masie ciała wystarczy dziewięć czekoladek, by osiągnąć „stan po spożyciu alkoholu” już po półgodzinie od spożycia. Oczywiście przy mniejszej masie ciała stężenie alkoholu we krwi po zjedzeniu takiej samej ilości czekoladek będzie jeszcze większe. - dodaje naukowiec.

Zofia Gałczyńska, uważa natomiast, że nawet, jeśli po zjedzeniu pięciu wiśni w likierze alkomat pokaże wartość powyżej zera, to jest to efekt parowania substancji z kubków smakowych, a nie dostania się alkoholu do krwi.

Wniosek? Czekoladki, cukierki, pralinki nadziewane alkoholem mają go tak mało, że po zjedzeniu można usiąść za kierownicę. Nawet, jeśli patrol drogówki zatrzyma nas chwilę po zjedzeniu ulubionych czekoladek w likierze powtórne badanie potwierdzi, że jesteśmy trzeźwi.

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: