-Dostałem pismo od ministra finansów, w którym poproszono mnie żebym nie wypowiadał się do 13 maja. Wtedy agencja ratingowa „Moody’s” opublikuje raport wiarygodności kredytowej Polski, a moje słowa, według ministra, mogą na niego wpłynąć – mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński. Na stronie Trybunału Konstytucyjnego pojawił się skan pisma wysłanego przez ministra finansów.
Na początku kwietnia agencja ratingowa Moody’s podała, że utrzymujący się polityczny spór wokół Trybunału Konstytucyjnego może negatywnie zaważyć na ocenie ratingu wiarygodności kredytowej Polski. Jego rewizja zostanie przeprowadzona 13 maja br.
Prezes TK powiedział, że chciał spotkać się z szefem resortu finansów, aby porozmawiać o piśmie, ale został zignorowany. Żebyśmy mogli porozmawiać o tym, bo ja traktuję poważnie takie pismo - powiedział. - Minister zlekceważył mnie kompletnie, bo późnym popołudniem dostałem informację, że absolutnie tego dnia, czyli wczoraj, nie spotka się ze mną, a myśmy się umówili znacznie przed otrzymaniem tego pisma - dodał, pytany, dlaczego ujawnia prośbę ministra.
Prof. Rzepliński wyjaśniając, dlaczego rozmawia z Rzeczpospolitą skoro poproszono go żeby nie udzielał się publicznie zaznaczył, że że jego wystąpienia uspokajają sytuację.
W reakcji na wypowiedź szefa TK minister Paweł Szałamacha wydał oświadczenie.
"Kierując się troską o koszty finansowania zadłużenia kraju poprosiłem prof. Rzeplińskiego o rozważenie powstrzymania się przez 9 dni z wystąpieniami, które stanowiłyby podniesienie poziomu sporu wokół Trybunału. Po otrzymaniu pisma prof. Rzepliński poprosił o spotkanie w trybie natychmiastowym w dniu wczorajszym w celu wyjaśnienia znaczenia mojego listu. Ze względu na szereg obowiązków do spotkania nie doszło, MF pracuje nad wieloma projektami, np. finalizuje prace nad pakietem uszczelnienia rynku paliw. Następnie adresat ujawnił list mediom. Ubolewam, że moja prośba nie znalazła zrozumienia u pana prezesa TK" - napisał.
W reakcji na oświadczenie Szałamacha, poseł PO Krzysztof Brejza zwrócił się z zapytaniem do premier Beaty Szydło, na jakiej podstawie prawnej i w jakim celu minister finansów skierował pismo do prof. Rzeplińskiego.
Interpelacja do PBSz ws. "pisma" Min.Szałamachy, pytam o podstawy prawne i cel takiej aktywności Min.Finansów pic.twitter.com/URKB3CVSLi
— Krzysztof Brejza (@kbrejza) 5 maja 2016
Źródło: Rzeczpospolita