Paweł Kukiz zdenerwowany artykułem Krystyny Opozdy opublikowanym przez portal interia.pl w wulgarny sposób przekręcił jej nazwisko na Facebooku. W środę redakcja portalu zażądała od Kukiza przeprosin, a jago wpis skomentował Redaktor Naczelny Interii, Krzysztof Fijałek - Tym, co Pan zrobił, przekroczył Pan granice buractwa - ocenił.
Dziennikarka napisała, że ugrupowanie Kukiz ’15 mimo iż osiągnęło lepszy wynik w wyborach parlamentarnych niż partie KORWIN i Razem, w przeciwieństwie do nich nie będzie otrzymywać dotacji z budżetu państwa. Kukiz ’15 nie został, bowiem zarejestrowany, jako partia leczy tylko, jako komitet wyborców.
O, poseł Kukiz zaczyna pokazywać swoje prawdziwe ja. Redaktor OPIZDA. pic.twitter.com/t9sFBj5iMS
— Bartek Byczkiewicz (@BByczkiewicz) 27 października 2015
Wieczorem tego samego dnia, Kukiz na swoim profilu na Facebooku napisał, że z tekstu można odnieść wrażenie, że jest na tyle nierozgarnięty, że nie postarał się o dotację, tymczasem była to jego świadoma decyzja. Polityk, co prawda po kilku godzinach usunął swój wpis, ale w międzyczasie zdążył się on już rozprzestrzenić w mediach internecie.
W środę w godzinach południowych zespół redakcyjny Interii opublikował oświadczenie, w którym zażądał od Pawła Kukiza przeproszenia Krystyny Opozdy za znieważenie.
- Jesteśmy - jako portal i redakcja serwisu Fakty - oburzeni poziomem tej wypowiedzi. Oburzenie jest tym większe, że na ten skandaliczny wpis pozwolił sobie człowiek, którego ugrupowanie startowało w wyborach parlamentarnych z hasłem: „Nareszcie Polska budzi się z naszymi marzeniami". - zwraca uwagę Interia - Opublikowany post w żaden sposób nie wpisuje się w lansowany przez muzyka-polityka model działalności publicznej. Cytowany przez Pawła Kukiza fragment jest opisem obiektywnego stanu faktycznego.
- W demokratycznym państwie prawa sposobem na wyrażanie opinii nie może być znieważanie. Panu Pawłowi Kukizowi zalecamy - w razie wątpliwości, co do treści publikacji - korzystanie z uprawnień, jakie dają: Konstytucja RP i ustawa Prawo prasowe.
- Żądamy publicznego przeproszenia red. Krystyny Opozdy w miejscu, gdzie doszło do naruszenia dóbr osobistych naszej redakcyjnej koleżanki. - wezwali redaktorzy Interii.
Na wpis Kukiza zareagował również Krzysztof Fijałek, redaktor naczelny Interii, zwracając się do polityka:
"Polska budzi się, z naszymi marzeniami". To Pan śpiewał, ale wtedy był Pan muzykiem. Teraz jest Pan posłem.
Tak szybko poczuł się Pan wybrańcem narodu? Tak szybko poczuł Pan, że wszystko wolno? Wie Pan, o czym piszę. Tym, co Pan zrobił, przekroczył Pan granice buractwa. Mam nadzieję, że jest Pan nadal facetem i wie, co należy zrobić. Bo ja wiem. - napisał Krzysztof Fijałek.
Kukiz spełnił żądanie i przeprosił dziennikark za "zbyt frywolny wpis”, dołączając wirtualny kwiat na Facebooku. Zwrócił uwagę, że sam go usunął, a swoje emocje usprawiedliwił tym, że jego ugrupowanie jest hejtowane w mediach. Skrytykował przy okazji poziom dziennikarstwa w Polsce. - Raz jeszcze przepraszam oczekując w zamian rzetelności i bezstronności dziennikarskiej - napisał.
- A teraz ja uprzejmie proszę pana Fijałka o przeprosiny. - napisał w kolejnym wpisie Kukiz zwracając się do redaktora naczelnego Interii - Chyba, że pan Fijałek żyje w przekonaniu, że jemu jest wciąż wszystko wolno. Tak jak całej Interii wolno było obrażać oponentów Systemu przez 8 lat rządów skonotowanej z Niemcami (właścicielem Interii) PO - napisał, nawiązując do Grupy Bauer, która jest właścicielem Interia.pl.
Przeprosiłem. A teraz ja uprzejmie proszę pana Fijałka o przeprosiny. Chyba, że pan Fijałek żyje w przekonaniu, że jemu...
Posted by Paweł Kukiz on 28 październik 2015
Chwilę później poseł uznał, że przeprosiny najprawdopodobniej nie nadejdą i pozwolił sobie na kolejny wpis:
Cóż... Przeprosin ze strony pana Fijałka raczej nie mogę sie spodziewać.... Przed objęciem funkcji dyrektora wydawniczego Interii przez dwanaście lat pracował w "Wyborczej". Tyle w temacie pana Fijałka.
Posted by Paweł Kukiz on 28 październik 2015
To nie pierwszy wybryk Kukiza. Pod koniec sierpnia przerwał wywiad w Telewizji Republika, obrażając stację, a w czasie wieczoru po wyborach prezydenckich mocno skrytykował TVN24. Pretensje o rzekome manipulacje i przeinaczenia miał też do dziennikarzy „Wiadomości” TVP1, radiowej Jedynki i „Faktu”, a od Radia ZET wyegzekwował zmiany w tekście o nim na stronie internetowej.
Źródło: Wirtualne Media