Szukaj w serwisie

×

Krzysztof Skiba: Radio Budapeszta

Krzysztof Skiba

Krzysztof Skiba

Z myślą o tych wyborcach, którzy za komuny przyzwyczaili się do słuchania Radia Wolna Europa, tworzy się obecnie na Węgrzech Radio Wolny Budapeszt, które będzie nie tylko głosem Jarosława Kaczyńskiego, ale także głosem wszystkich prześladowanych przez Bodnara i Tuska polityków, których ściga się w Polsce za afery i przekręty. Prace są już na tyle zaawansowane, że do mediów przedostał się wstępny program stacji Radia Wolny Budapeszt

PiS, szykując się ponownie do władzy i walcząc z reżimem Tuska, przygotowuje front ideologiczny. Z przeprowadzonych przez specjalistów od Macierewicza badań, które polegały na testowaniu małego Fiata jako odrzutowca, wyszło, że samo Radio Maryja oraz prawicowe stacyjki telewizyjne nie wystarczą. Nie wszyscy wyborcy mają bowiem kadzidło zamiast mózgu.

Z myślą o tych wyborcach, którzy za komuny przyzwyczaili się do słuchania Radia Wolna Europa, tworzy się obecnie na Węgrzech Radio Wolny Budapeszt, które będzie nie tylko głosem Jarosława Kaczyńskiego, ale także głosem wszystkich prześladowanych przez Bodnara i Tuska polityków, których ściga się w Polsce za afery i przekręty.

Organizatorem stacji na Węgrzech jest ścigany poseł Marcin Romanowski, który za kasę z Opus Dei, szmal, który dzięki Obajtkowi zniknął z Orlenu, oraz resztkę tego, co skitrał Morawiecki pod materacem, stworzy radiostację. Prace są już na tyle zaawansowane, że do mediów przedostał się wstępny program stacji Radia Wolny Budapeszt.

Godz. 6.00. Bądź piękny i śliczny. Magazyn gimnastyczny. Karol Nawrocki biega i robi przysiady.
Godz. 7.00. Msza święta w intencji ocalałych funduszy partyjnych.
Godz. 8.00. Pora na Trolla, czyli Rosyjski Serwis Dezinformacyjny.
Godz. 8.15. Poranna Szczujnia, czyli „Obrzucanie błotem nie tylko w sobotę.” Prowadzą i sami sobie zadają pytania Bracia Kremlowscy.
Godz. 8.40. Jak udając patriotę zrobić z narodu idiotę. Porady fachowe dają wytrawni politycy: Matecki, Khantak i Zbigniew Zero.
Godz. 9.00. Godzina ciszy. Spotkanie z Agatą. Pani prezydent milcząco wszystko wyjaśni.
Godz. 10.00. Rodzina Sasina. Obyczajowy serial radiowy o ludziach, którzy z zawodu są członkami rad nadzorczych państwowych spółek.
Godz. 11.20. Poradnik Partyjny. Jak zrobić doktorat przez telefon w podległej sobie uczelni? Wyjaśni dr Patryk Jaki.
Godz. 12.10. Waha do Maybacha. Magazyn motoryzacyjny. Prowadzenie: Tadeusz Rydzyk.
Godz. 14.00. Od Żabki do drzewa, cała Polska śpiewa. Magazyn muzyczny. Lider Bayer Full puszcza swoje muzyczne plagiaty.
Godz. 16.00. Nie bądź głupi! Ciemny lud to kupi. Najnowsze fake newsy plus parada blagierów, czyli Kurski, Adamczyk i Holecka zawsze z Tobą od dziecka. Magazyn publicystyczno-rozrywkowy dla ludzi bez głowy.
Godz. 18.00. Bajki Smoleńskie. Magazyn dla dzieci. Serwuje człowiek bez skroni, czyli dobry wujek Antoni.
Godz. 20.00. Daj kasę na tacę. Porady dla biskupów budujących pałace. Prowadzenie z udziałem Leszka Głódzia. Będzie też wódzia.
Godz. 21.00. Prawicowy Magazyn Mody, w którym Magdalena Ogórek wyjaśni, jak troszczyć się o lud w sukienkach za kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Godz. 22.00. Nocny Jastrząb. Prezes Gapiński Stand-up Comedy. Program komediowy.
Godz. 23.30. Cieszy się Mariola i Gienek, bo teraz śpiewa Zenek. Magazyn dla niesłyszących.
Godz. 24.00. Jak okraść papieża. Biskup „nic nie pamiętam” się zwierza. Mroczny serial szpiegowski dla twardzieli.

Krzysztof Skiba

 


Noworoczne przepowiednie – co przyniesie przyszłość?

Nowy Rok to wyjątkowy moment – jedni traktują go jak magiczną bramę do nowych początków, inni jak świetną okazję do odrobiny szaleństwa i świętowania do rana. Ale niezależnie od podejścia, przesądy i tradycje noworoczne wciąż są żywe. Bo kto by chciał ryzykować „zamiatanie szczęścia” czy „przepłoszenie fortuny” pierwszego stycznia?

Fot. Annie Spratt / Unsplash

🧹 Magia, kapusta i łuski karpia

W polskich domach przesądy noworoczne mają się świetnie! Po pierwsze, 1 stycznia nie sprzątamy – zamiatanie czy wynoszenie śmieci może „wymieść” szczęście z domu. A przecież tego nikt nie chce, prawda?

Po drugie, warto zadbać o portfel – wkładamy do niego łuskę z wigilijnego karpia lub banknot o dużym nominale. Podobno wtedy pieniądze „lubią” do nas wracać.

Po trzecie, stół w Nowy Rok powinien uginać się od jedzenia – głód w ten dzień to kiepska wróżba na nadchodzące miesiące. W końcu kto by chciał przeżywać cały rok z pustym żołądkiem?

🍇 Noworoczne zwyczaje na świecie – winogrona, talerze i biała magia

W Hiszpanii Sylwester smakuje winogronami. Dokładnie 12 sztuk, zjadanych co sekundę po uderzeniu zegara. Każde winogrono symbolizuje jeden miesiąc roku, a jeśli któreś okaże się kwaśne… cóż, warto przygotować się na trudniejszy miesiąc.

W Danii tradycje są bardziej… dynamiczne. Duńczycy rozbijają talerze przed drzwiami znajomych i rodziny. Im większy stos porcelany, tym więcej szczęścia dla gospodarzy. Pytanie tylko, kto to później posprząta?

Z kolei w Brazylii noworoczna magia rozgrywa się na plażach. Ubrani na biało ludzie składają dary bogini morza Yemanjá, prosząc o pomyślność i ochronę. Wygląda to równie magicznie, co romantycznie!

🔮 Przepowiednie noworoczne – co przyniesie przyszłość?

Wróżby w Nowy Rok to nie tylko zabawa, ale też próba podejrzenia, co przyniesie nadchodzący czas. W Polsce czasem leje się wosk przez klucz – jeśli zobaczysz w zastygłej masie coś przypominającego serce, czeka cię miłość. Jeśli gwiazdę – szczęście. Jeśli coś, co przypomina kaktusa… no cóż, chyba lepiej przygotować się na kilka kolczastych sytuacji.

W Japonii Nowy Rok witany jest 108 uderzeniami dzwonu, które mają oczyścić duszę ze złych emocji. To piękny, duchowy rytuał, który pomaga wejść w nowy rok z czystym sercem i spokojnym umysłem.

👗 Noworoczne stroje – czerwono i na bogato!

We Włoszech, ale też i w Polsce, czerwona bielizna to absolutny must-have w Sylwestra. Podobno przynosi miłość i szczęście w nadchodzącym roku. A kto by nie chciał odrobiny romansu pod gwiazdami?

Z kolei coś nowego w sylwestrowej kreacji symbolizuje początek czegoś świeżego i pozytywnego. Jeśli nie masz nowej sukienki czy koszuli, choćby nowa para skarpetek załatwi sprawę.

🏠 Pierwszy gość – posłaniec szczęścia czy pecha?

Kiedy pierwszego stycznia ktoś zapuka do twoich drzwi, warto zwrócić uwagę, kto to taki. W Polsce mówi się, że pierwszy gość w Nowy Rok ma ogromne znaczenie. Najlepiej, jeśli będzie to mężczyzna – przyniesie szczęście i dostatek. Gorzej, jeśli pojawi się smutna i marudna osoba – może zwiastować problemy.

🌍 Dlaczego wierzymy w przesądy noworoczne?

Przesądy i przepowiednie noworoczne to nie tylko rytuały, ale też sposób na wprowadzenie odrobiny magii w codzienność. Pomagają nam poczuć, że mamy kontrolę nad tym, co przyniesie przyszłość.

Bo choć naukowcy mogą kręcić głowami, a sceptycy machać ręką, jedno jest pewne – przesądy noworoczne dodają smaku i koloru pierwszym chwilom Nowego Roku.

🎈 Jaki Nowy Rok, taki cały rok!

Niezależnie od tego, czy jesz winogrona, nosisz czerwoną bieliznę, czy po prostu unikasz sprzątania – najważniejsze jest, żeby rozpocząć Nowy Rok z uśmiechem i pozytywnym nastawieniem.

Bo przecież – „Jaki Nowy Rok, taki cały rok!”

DF, thefad.pl

 


Mit 10 proc. mózgu. Czy naprawdę wykorzystujemy tylko część naszego potencjału?

Jeden z najbardziej rozpowszechnionych mitów naukowych głosi, że ludzie wykorzystują zaledwie 10% swojego mózgu? Ta teoria jest często powielana w filmach, książkach oraz w popularnych opowieściach. Jednak badania naukowe wyraźnie pokazują, że to nieprawda.

Ilustracja ludzkiego mózgu

Fot. Dariusz Frach, thefad.pl

Skąd Wziął Się Mit o 10% Wykorzystania Mózgu?

Mit ten ma swoje korzenie w XIX wieku, kiedy naukowcy dopiero zaczynali rozumieć skomplikowaną strukturę i funkcje mózgu. Pewne wypowiedzi naukowców, że duża część mózgu nie jest aktywna w danym momencie, zostały błędnie zinterpretowane.

William James, amerykański psycholog, sugerował, że ludzie mogliby osiągnąć znacznie więcej, gdyby wykorzystywali większą część swojego potencjału. Współczesne filmy science fiction, takie jak „Lucy”, podsycają ten mit, przedstawiając postacie zdobywające nadludzkie zdolności po odblokowaniu „pełnego potencjału” mózgu.

Jak Naprawdę Funkcjonuje Nasz Mózg?

Nowoczesne technologie obrazowania mózgu, takie jak rezonans magnetyczny (MRI) czy pozytonowa tomografia emisyjna (PET), jednoznacznie pokazują, że niemal każda część mózgu jest aktywna w ciągu dnia, nawet podczas snu.

Według neurolog dr. Barry’ego Gordona z Johns Hopkins School of Medicine, przekonanie o 10% wykorzystaniu mózgu to „całkowity nonsens”. W swoich badaniach Gordon podkreśla, że niemal każdy zakątek mózgu jest używany w określonych sytuacjach. Również badania opublikowane w czasopiśmie Scientific American dowodzą, że nawet podczas prostych czynności aktywowanych jest wiele obszarów mózgu.

Neuroplastyczność Mózgu: Ciągłe Zmiany i Adaptacja

Mózg jest organem niezwykle elastycznym. Neuroplastyczność oznacza zdolność mózgu do zmiany swojej struktury i funkcji w odpowiedzi na nowe doświadczenia.

Eric Kandel, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny, wielokrotnie podkreślał, że neuroplastyczność jest jednym z najważniejszych odkryć neurologii współczesnej. W jego opinii, każde nowe doświadczenie, uczenie się czy nawiązywanie relacji prowadzi do trwałych zmian w strukturze neuronalnej mózgu.

Dlaczego Mit o 10% Jest Niebezpieczny?

Podtrzymywanie tego mitu może prowadzić do błędnych przekonań na temat ludzkiego potencjału. Niektóre osoby mogą wierzyć w magiczne techniki czy suplementy, które miałyby rzekomo „odblokować” resztę mózgu.

Dr. Richard Cytowic, neurolog i autor książki „The Man Who Tasted Shapes”, zwraca uwagę, że mit 10% jest nie tylko mylący, ale także ujmuje ludzkiemu mózgowi jego rzeczywistą złożoność i potencjał. Media, jak chociażby BBC, regularnie obalają ten mit, powołując się na najnowsze badania neurologiczne.

Jak Efektywnie Wykorzystywać Potencjał Swojego Mózgu?

Zamiast wierzyć w mity, warto skupić się na sprawdzonych metodach. Regularna aktywność fizyczna, zdrowa dieta bogata w kwasy omega-3, odpowiednia ilość snu oraz stymulacja umysłowa poprzez rozwiązywanie łamigłówek czy naukę nowych umiejętności mają realny wpływ na zdolności poznawcze.

Dariusz Frach, thefad.pl


Ziemkiewicz ponownie skazany. Czy Andrzeja Dudę po raz kolejny go ułaskawi

Rafał Ziemkiewicz został skazany prawomocnym wyrokiem za słowa na temat aktywisty Barta Staszewskiego. Ziemkiewicz, wcześniej ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę, przekonywał m.in., że Staszewski pobiera zagraniczne pieniądze za „fabrykowanie oszczerstw na ojczyznę”. Teraz prawicowy komentator nie tylko poniesie karę finansową, ale będzie musiał również pracować społecznie.

Prawomocny wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia dotyczy wpisu Ziemkiewicza na portalu X (wówczas Twitter) z 1 stycznia 2023 r. Sąd uznał, że Ziemkiewicz szerzył kłamstwa i znieważył Staszewskiego, m.in. poprzez nazwanie go „padliną”.

„Dzisiaj Sąd prawomocnie skazał Rafała Ziemkiewicza, w sprawie jaką mu wytoczyłem, na 4 miesiące prac społecznych (30 godzin miesięcznie), wpłatę 5.000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i przeprosiny. Miłe zakończenie roku.” – napisał w mediach społecznościowych Bart Staszewski.

Wyrokiem sądu Ziemkiewicz musi zapłacić 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz przeprosić Barta Staszewskiego. Dodatkowo, przez cztery miesiące musi wykonywać 30 godzin prac społecznych miesięcznie.

Czy Andrzej Duda po raz kolejny ułaskawi Ziemkiewicza?

Rafał Ziemkiewicz. Fot. screen shot / youtube

W przeszłości Andrzej Duda skorzystał już z prawa łaski wobec Rafała Ziemkiewicza. Wraz z Magdaleną Ogórek został on skazany prawomocnym wyrokiem za zniesławienie Elżbiety Podleśnej. W lutym 2019 r., podczas programu satyrycznego „W tyle wizji” na antenie TVP Info, oboje atakowali aktywistkę, sugerując, że „manipuluje” i „pierze mózgi” swoim pacjentom.

Elżbieta Podleśna, znana z działań na rzecz praw człowieka i osób LGBT+, wniosła przeciwko nim prywatny akt oskarżenia. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał ich winnymi i skazał na grzywny po 10 tys. zł każdemu. Wyrok ten został podtrzymany przez Sąd Okręgowy w maju 2023 r.

Andrzej Duda zdecydował się jednak na ułaskawienie Ziemkiewicza i Ogórek, co wywołało kontrowersje. Krytycy wskazywali, że decyzja ta może podważać autorytet sądów, podczas gdy zwolennicy podkreślali konstytucyjne uprawnienia prezydenta.

Obecnie rodzi się pytanie, czy Andrzej Duda ponownie skorzysta z prawa łaski wobec Ziemkiewicza. Choć prezydent ma pełną swobodę w podejmowaniu tego rodzaju decyzji, kolejne ułaskawienie może spotkać się z jeszcze silniejszą krytyką ze strony opinii publicznej.

Interwencja Zbigniewa Ziobry

Wcześniej, w sprawie Ziemkiewicza i Ogórek, Zbigniew Ziobro, ówczesny Prokurator Generalny, skorzystał z możliwości wniesienia skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego. Skarga ta jest środkiem prawnym pozwalającym na ponowne rozpatrzenie sprawy przez SN.

Decyzja Ziobry była szeroko komentowana. Krytycy zarzucali mu próbę wywarcia politycznego wpływu na sądy, natomiast zwolennicy argumentowali, że Ziobro działał w granicach swoich kompetencji.

Ostatecznie Sąd Najwyższy podtrzymał wcześniejsze wyroki.

DF, thefad.pl

 


Jak zmieni się świat w 2025 roku? Globalne trendy i wyzwania

Rok 2025 zapowiada się jako przełomowy moment w historii współczesnego świata. Napięcia geopolityczne, narastające konflikty, rosnące znaczenie technologii oraz walka o środowisko naturalne zdominują globalną agendę. Świat stoi na rozdrożu, gdzie każde działanie polityczne, gospodarcze i społeczne może mieć daleko idące konsekwencje. W obliczu tych wyzwań pojawia się jednak także nadzieja na dialog, współpracę międzynarodową i zrównoważony rozwój.

Fot. Dariusz Frach

Wojna w Ukrainie – globalne konsekwencje konfliktu

Trwający konflikt w Ukrainie przestał być regionalnym kryzysem i przekształcił się w globalny problem, który wpływa na politykę, gospodarkę i bezpieczeństwo międzynarodowe. Choć Donald Trump, prezydent-elekt USA, zapowiada gotowość do zawarcia porozumienia pokojowego, jego zdolność do mediacji jest obiektem licznych wątpliwości. Konflikt będzie trwał tak długo, jak długo prezydent Rosji Władimir Putin uznaje, że jego kraj jest w stanie kontynuować działania militarne i gospodarcze obciążenia związane z wojną. Ukraina stoi przed ogromnym wyzwaniem – musi nie tylko przetrwać militarnie, ale również odbudować swoje struktury polityczne i gospodarcze.

Iran – między reformami a izolacją międzynarodową

Wewnętrzne napięcia w Iranie osiągnęły punkt krytyczny po śmierci prezydenta Ebrahima Raisiego. Jego następca, Masud Pezeshkian, uznawany za umiarkowanego reformatora, obiecywał zmiany, ale do tej pory nie udało mu się wdrożyć kluczowych reform. Kraj stoi w obliczu poważnych wyzwań, takich jak inflacja, spadek wartości waluty, kryzys ekologiczny oraz odpływ młodych, wykształconych obywateli. Na arenie międzynarodowej Iran balansuje na granicy kolejnych sankcji związanych z rozwijanym programem nuklearnym. Relacje z Zachodem stają się coraz bardziej napięte, a wizja nowego porozumienia nuklearnego wydaje się odległa.

Europa – populizm, migracja i napięcia polityczne

Rok 2025 będzie kolejnym testem dla jedności Unii Europejskiej. Węgry pod rządami Viktora Orbána kontynuują politykę balansowania między Brukselą a Moskwą. Nowa siła opozycyjna, reprezentowana przez Pétera Magyara, może przynieść istotne zmiany na scenie politycznej Węgier. W Niemczech i Francji napięcia polityczne rosną w związku ze zbliżającymi się wyborami. Skrajne ugrupowania, zarówno prawicowe, jak i lewicowe, zyskują na sile, co może osłabić pozycję tradycyjnych partii centrowych. Europa stoi także przed ogromnym wyzwaniem związanym z migracją – polityka „Fortecy Europa” staje się coraz bardziej dominująca, a współpraca z krajami trzecimi w tej kwestii nabiera znaczenia.

Białoruś – umacnianie autorytaryzmu

Reżim Aleksandra Łukaszenki kontynuuje proces umacniania swojej władzy. W 2025 roku odbędą się wybory prezydenckie, które, według przewidywań, będą jedynie formalnością mającą na celu legitymizację rządów Łukaszenki. Białoruś staje się coraz bardziej zależna od Rosji, zarówno gospodarczo, jak i militarnie. Obawy o to, że Białoruś zostanie pominięta w ewentualnych negocjacjach pokojowych dotyczących Ukrainy, skłaniają Łukaszenkę do przyspieszenia działań mających na celu wzmocnienie swojej pozycji.

Bliski Wschód – eskalacja napięć i prawa kobiet

W Afganistanie sytuacja kobiet pogarsza się z każdym miesiącem. Talibowie zaostrzają restrykcje dotyczące edukacji i pracy kobiet, co wywołuje międzynarodowe oburzenie. W Iranie rosną napięcia społeczne związane z niezrealizowanymi obietnicami reform. Na Bliskim Wschodzie kolejne konflikty zbrojne i ingerencje zewnętrznych mocarstw destabilizują sytuację.

Bałkany – Serbia między Wschodem a Zachodem

Serbia, pod przywództwem Aleksandara Vučicia, kontynuuje politykę balansowania między Rosją a Zachodem. Relacje z Kosowem są nadal napięte, a perspektywa normalizacji stosunków wydaje się odległa. Jednocześnie Serbia zacieśnia więzi gospodarcze z Chinami i Rosją, co dodatkowo komplikuje jej pozycję w negocjacjach z Unią Europejską.

Azja Centralna – rosnące wpływy Rosji i Chin

Region Azji Centralnej staje się areną rywalizacji między Rosją a Chinami. Pomimo rosnących wpływów obu mocarstw, kraje takie jak Kazachstan czy Uzbekistan próbują zachować niezależność. Autorytarne reżimy w Tadżykistanie i Turkmenistanie wzmacniają swoje pozycje, tłumiąc jakąkolwiek opozycję polityczną.

Globalne wyzwania – świat na krawędzi zmian

Świat w 2025 roku będzie świadkiem dalszej rywalizacji między Zachodem a blokiem autorytarnym, na czele którego stoją Chiny, Rosja, Iran i Korea Północna. Tworzą one alternatywne mechanizmy gospodarcze, finansowe i technologiczne, omijając tradycyjne struktury zachodnie. Jednocześnie rośnie znaczenie współpracy międzynarodowej w obszarach takich jak walka ze zmianami klimatycznymi, rozwój energii odnawialnej czy cyberbezpieczeństwo.

Dariusz Frach, thefad.pl / RFE/RL

 


How The World Will Change In 2025

Last year, we challenged 10 of our journalists from across our broadcast region to peer into the future and predict what the year ahead might bring. Gluttons for punishment, they’re back again — reflecting on 2024 and sharing their insights on what 2025 might have in store.

Fot. Dariusz Frach

A few recurring themes emerge from their predictions:

  • The war in Ukraine has become a global conflict, broadly pitting the West against an emerging bloc of states that are challenging the current world order.
  • Populist movements and authoritarian leaders are gaining traction globally, putting pressure on democracy and democratic institutions.
  • So much will hinge on Donald Trump. The president-elect’s return to the White House in January 2025 is already reshaping international dynamics — from transatlantic trade to politics in the Balkans.

For all this and more, read on.

Ukraine: Ending Putin’s War

At the end of 2023, I argued that even if one side achieved a military victory in Ukraine in 2024, it would not necessarily bring us closer to a political resolution.

This was true then and is true now, largely because Russian President Vladimir Putin’s attack on Ukraine is part of a broader agenda, an attempt to restore, if not the Soviet empire itself, then at least its sphere of influence.

What could push the war in Ukraine closer to a resolution is the upcoming change at the White House. U.S. President-elect Donald Trump continues to assert his readiness to broker a peace deal between Russia and Ukraine.

The question, though, is whether Trump’s intentions and determination will be enough. After all, change would require not only the incoming U.S. president’s commitment to ending the war but also agreement in Kyiv and Moscow to cease hostilities.

If Putin were to agree to end the conflict — despite continued Russian offensives on the battlefield and relentless strikes on Ukraine’s energy infrastructure — it would likely hinge on two key factors.

The first is the Russian president’s recognition that his country’s economic situation cannot sustain a prolonged war. The second is Putin’s readiness to shift from military pressure on Ukraine to political influence and destabilization.

Under such a peace, Ukraine’s future would depend on the security guarantees provided by its Western partners and the resilience of Ukrainian society in resisting Russian attempts at destabilization, for example, a barrage of disinformation during a future presidential election.

If Putin concludes, however, that he has sufficient resources to continue the war, hostilities will persist — certainly into 2025 and even beyond.

Iran: A Challenging Year Ahead

Following the sudden death of Iranian President Ebrahim Raisi in a helicopter crash in May, a more moderate politician, Masud Pezeshkian, was elected as president.

Some Iranians saw Pezeshkian’s election as a potential sign that the country’s clerical rulers might soften their hard-line approach. However, by the end of 2024, Pezeshkian has yet to deliver on promises to ease restrictions on Iranian life.

There will be plenty for Pezeshkian to deal with: currency depreciation, environmental crises, an aging population, and worsening brain drain. Looming fuel price hikes, critical to addressing budget deficits, risk igniting protests like those in 2019 that left hundreds dead.

Internationally, Iran might have an even harder time. With Tehran’s allies — Hezbollah in Lebanon, Hamas in the Gaza Strip, and the ousted Syrian leadership — facing significant setbacks in 2024 and Israel launching attacks on Iran during the same year, Iranian politicians are for the first time in a while openly discussing developing nuclear weapons as the ultimate deterrent.

Tehran’s relationship with the International Atomic Energy Agency (IAEA) is in a precarious state. As a result, European powers censured Tehran twice in 2024 — and if Western concerns are not resolved, then the process of reimposing UN sanctions on Iran could begin in the spring of 2025.

International pressure on Iran is only likely to ramp up with the arrival of Trump in the White House. In his first term, Trump withdrew the U.S. from the Iran nuclear deal and argued for strict economic sanctions to curb Iran’s nuclear ambitions and regional influence.

Hungary: The Rise Of Peter Magyar

There weren’t any pundits who predicted the rapid rise of Peter Magyar. Less than a year ago, Magyar was a loyalist of right-wing Prime Minister Viktor Orban; now, he is the popular and dynamic leader of the Hungarian opposition.

Magyar’s Tisza Party shook the Hungarian political scene in June, winning a third of Hungary’s 21 seats in the European Parliament elections and performing well in local polls.

His rapid rise has created a headache for the ruling Fidesz party, which under Orban’s guidance has been widely criticized for democratic backsliding and authoritarian tendencies. The party resorted to attacks in the press and is even said to be contemplating early elections.

Orban, who has been widely criticized for leading Hungary, didn’t let the Magyar party spoil his time in the limelight, as Hungary held the rotating presidency of the Council of the European Union during the second half of the year.

Orban began the presidency in spectacular and controversial fashion: In early July, he traveled to Kyiv, Moscow, Beijing, and Mar-a-Lago, trips he framed as efforts to end the war in Ukraine and for which European officials heavily criticized him for.

In December Orban, who endorsed Donald Trump as early as 2016, again visited the president-elect at his Florida residence. To put it mildly, European officials weren’t happy, criticizing Orban for his unauthorized and uncoordinated visits.

EU: Populism In 'Fortress Europe’

The idea of „fortress Europe” ruled the roost in 2024, with member states increasingly tough on migration and looking for creative ways to outsource the issue to third countries. (Italy, for example, has set up migrant-processing centers in Albania.)

But even though there were gains for far-right and populist parties in national and European Parliament elections in 2024, the center still held — and European Commission President Ursula von der Leyen won her coveted second term.

In 2025, it will be more of the same. Populist parties will continue to shape policies and politics within EU member states. In the Czech Republic, Andrej Babis, a populist billionaire and former prime minister, is likely to return to power in the fall, forming a neat Eurosceptic triangle with Hungarian Prime Minister Viktor Orban and Slovak Prime Minister Robert Fico.

In France, the populist left and right will continue to cause headaches for President Emmanuel Macron after his failed parliamentary elections gamble this summer. New elections will likely be held in the summer and Macron could suffer even a bigger defeat, with either the hard-left or hard-right securing a majority.

Germany is also heading to the polls, with parliamentary elections in February. And while the far-right Alternative For Germany party should get their best ever result — potentially 20 percent of the vote — you can expect a grand coalition of the center-left Social Democrats and the center-right Christian Democrats, with the latter’s leader, Friedrich Merz, set to become chancellor.

Donald Trump will be shaping Europe’s politics as much as any European during the year ahead. The U.S. president-elect could well push his European allies to spend more on defense at the NATO summit in the Netherlands in June.

And transatlantic trade frictions are also a distinct possibility, especially if Brussels hits Elon Musk, the tech tycoon and key Trump ally, and his X social media platform with billion-euro fines for not respecting social media rules in the bloc.

Belarus: Lukashenka Fears Being Left Out In The Cold

In 2024, the authoritarian regime of Alyaksandr Lukashenka continued its rapid evolution into a totalitarian state. Political repression intensified further, legitimized by two electoral campaigns that only outwardly resembled democratic elections.

Early in the year, a puppet parliament and local councils were elected. By the end of the year, a presidential campaign had begun, set to conclude in January 2025.

The alliance between Belarus and Russia strengthened and deepened, particularly in the military sphere, where Lukashenka is trying to bolster Belarus’s strategic position by hosting modern Russia weapons. The culmination of this process was the decision, announced in December, to deploy Russia’s advanced Oreshnik missile system in Belarus in the second half of 2025.

The main challenge for the Lukashenka regime in the next year will be navigating the new geopolitical reality shaped by potential peace talks on Ukraine. Minsk fears that its interests will be overlooked in the construction of a new security architecture for Eastern and Central Europe, which could emerge from these negotiations.

This is why he has brought forward by six months the presidential election. His goal is to secure renewed legitimacy as leverage for participation in such negotiations.

If the conflict in Ukraine remains frozen, however, Belarus could also remain frozen for years. The Lukashenka regime would consolidate and strengthen while all aspects of Belarusian life — from the economy to culture — would slowly degrade.

Afghanistan: A Grim Fight Over Women’s Rights

The year 2024 was yet another desperate time for women’s rights in Afghanistan, culminating in December when the Taliban expanded its educational restrictions to prohibit private institutions from teaching women critical fields like midwifery, nursing, and laboratory sciences.

The latest restrictions build on measures from recent years that keep Afghan girls out of secondary schools and university educations

„This doesn’t just mean destroying the dreams of those girls who wanted to study and contribute to their communities,” said Heather Barr, associate director of the women’s rights division at the New York-based Human Rights Watch. „It also means this will cause deaths for women who won’t be able to access medical care.”

Unprecedented worldwide legal momentum against these limitations has also been building over the past year. Shukria Barakzai, the former Afghan ambassador to Norway, highlighted progress in 2024, pointing to international efforts to hold the Taliban accountable.

A major breakthrough came in November 2024 when a key UN General Assembly committee approved negotiations for the first-ever treaty specifically targeting crimes against humanity. This development could potentially address gender apartheid under international law, a crucial step long advocated by Afghan women’s rights activists.

Looking ahead to 2025, Barakzai sees some cause for optimism. „2025 could become the year of justice for Afghans, particularly Afghan women, as countries begin to mobilize against what is happening inside Afghanistan,” she said. However, Barr also emphasized that meaningful change requires sustained international pressure and advocacy.

Serbia: Vucic’s World

Relations between Kosovo and Serbia remain at a historic low, at least since the start of EU-mediated negotiations in 2011. Efforts to normalize relations have stalled, still damaged by the 2022 withdrawal of Serb representatives from Kosovo’s state institutions, violent clashes in northern Kosovo the following year, and the killing of a Kosovar policeman in September 2023.

Despite the impasse, Serbia has maintained its signature balancing act in foreign policy: for example, refusing to sanction Russia while supporting Ukraine’s territorial integrity. Belgrade has also deepened ties with Beijing.

In regional politics, Serbian President Aleksandar Vucic remains a key player, and is particularly influential in Bosnia-Herzegovina. He is known to hold sway over pro-Russian populist leader Milorad Dodik from Republika Srpska, one of the two entities that make up Bosnia.

By appearing to pacify Dodik, Vucic regularly positions himself to the EU and the United States as a moderating force capable of tempering the destabilizing tendencies of Balkan extremists. However, his ambiguous stance often leaves observers questioning whether he contributes to stability, instability, or both.

In terms of the EU accession progress, Serbia is actually lagging behind Montenegro, after Podgorica made rapid progress within the last year. Some EU diplomats have even said Montenegro could potentially join the bloc this decade.

But it is the change at the White House that diplomats in the Balkans are now fixated on. Vucic, for one, is certainly hopeful. He and his allies have expressed optimism about Donald Trump’s return to the U.S. presidency, hoping for a shift toward a more „Serbian-friendly” approach in U.S. policy.

Caucasus: Karabakh Peace Stalls While Georgia Explodes

A year ago, it looked as if a peace agreement between Armenia and Azerbaijan was on the horizon. Azerbaijan had just regained control of all of Nagorno-Karabakh, the territory at the heart of the conflict between the two sides. Both sides spoke of being nearly ready to sign a deal, with most of the fundamental issues agreed on.

Now, and we are more or less in the same place, with Armenia and Azerbaijan still debating the finer points of the peace deal, and sometimes it seems as if Azerbaijan may not actually want a deal at all.

Meanwhile, the attention in the Caucasus has shifted to Georgia. Its parliamentary elections in October were always going to be pivotal, but the crisis that has emerged is as dangerous as anyone could have expected.

The opposition and protesters have refused to accept the results of elections they say were illegitimate. The government crackdown is already the harshest in Georgia’s post-Soviet history. President Salome Zurabishvili, whose term ends December 29, is refusing to step down, setting up a high-stakes clash with the government. And relations with the United States and European powers, Georgia’s traditional main partners, keep getting worse.

At the time of writing, neither the government nor the opposition and protesters show any willingness to compromise. Making any predictions now would be foolhardy. Except that a year from now, Georgia’s politics are going to look a lot different than they do now.

Central Asia: Growing Authoritarianism

The conditions looked ripe for a renaissance of Russian power in Central Asia in 2024 and so it proved — although Moscow did not have everything its own way.

The Kremlin’s state-backed energy companies Gazprom and Rosatom enjoyed a banner year in Uzbekistan, with Russian gas exports roughly tripling and Moscow and Tashkent finally inking a deal for a small nuclear power facility.

Following a referendum on nuclear power in October 2024, Kazakhstan is also set to build a larger nuclear plant, and it would be a shock if Rosatom was not somehow involved.

At the same time, both Uzbekistan and Kazakhstan resisted pressure to join blocs important for Moscow’s prestige, while spats over the Russian language and Russia’s colonial legacy in the region do the Kremlin’s soft power prospects no good.

China, meanwhile, will continue winning friends in Central Asia in the year ahead via quiet diplomacy and multi-billion dollar investments, especially in the region’s emerging transport and renewable energy sectors.

The region as a whole will also become even more authoritarian. In Tajikistan and Turkmenistan that would appear almost impossible, but expect both to make an effort.

Meanwhile, in Kazakhstan, Kyrgyzstan, and Uzbekistan, journalists and regime critics are steadily running out of rope thanks to restrictive new laws, chilling prison sentences, and an apparently shared sentiment across these governments that phasing out freedoms is all for the best.

Final Remarks: The Global War

The war in Ukraine has reached truly global proportions. While it is fought in Ukraine, it involves dozens of countries, affecting populations as far away as Africa, South America, and East Asia.

It has caused the biggest global military buildup since the height of the Cold War, challenging the credibility of international institutions from NATO and the European Union to the UN and the International Criminal Court.

On one side, there is the Western alliance led by the United States and NATO supporting Ukraine. On the other, there is an emerging bloc of non-Western states who are challenging the current world order.

China is the heavyweight in this informal group, with Russia as a junior partner, and it is supported by the likes of Iran and North Korea. These states represent an alternative kind of globalization, with their new mechanisms to circumvent Western sanctions, new financial systems based on cryptocurrencies, and their own international institutions such as BRICS and the Shanghai Cooperation Organization.

The battle lines are in Ukraine, but the war is taking place everywhere: Russia is meddling in elections all over the world (with Romania perhaps the most recent example) and is thought to be carrying out acts of sabotage in many Western countries. Meanwhile, the Middle East is once again engulfed in war; Venezuela is making territorial claims against its neighbor Guyana; and China is carefully watching the Ukraine conflict as it contemplates its own operation against Taiwan.

In 2025, that global war will gain momentum, and it is likely to expand irrespective of the situation on the ground in Ukraine. Even a possible cease-fire will likely not stop the global turmoil, let alone Russia’s expansionist zeal or the Kremlin’s desire to eliminate Ukrainian statehood and challenge NATO and the United States.

War in Ukraine has set off an avalanche. The elites of anti-globalization — from the Islamists to revanchists — are sensing blood, and there will be new outbreaks of conflict in unexpected places across the globe.

In this sense, Putin has succeeded in his long-term plan of turning this conflict into a global one and challenging the world order. Drawing an analogy with World War II, we are now somewhere in 1938, with a global challenger, an undecided West, and a new Munich Agreement looming. One can only hope to live to see a new 1945.

By RFE/RL

 


Krzysztof Skiba: Tortury – medialny spektakl i polityczna hipokryzja

Krzysztof Skiba

Krzysztof Skiba

Raport RPO ujawnił, że rzekome „tortury” księdza Michała Olszewskiego sprowadzały się do noszenia kajdanek i braku czajnika elektrycznego w celi. Absurdalność tych zarzutów przypomina skargę norweskiego mordercy Andersa Breivika na zbyt wolny internet w więzieniu. W tle pojawia się historyczny kontekst, gdy politycy Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego (ZChN) w latach 90. próbowali zalegalizować tortury wobec więźniów kryminalnych. Autor z ironią sugeruje, że kolejne skargi mogą dotyczyć braku kawioru dla więźnia Ziobry czy złotych sedesów dla Sasina

TORTURY MEDIALNE

Przy okazji uwięzienia księdza Michała Olszewskiego, uwikłanego w milionowe afery finansowe wokół Funduszu Sprawiedliwości, nasłuchaliśmy się wstrząsających informacji o tym, jakim strasznym torturom ów ksiądz o lepkich rączkach został brutalnie poddany przez reżim Tuska.

Słowo „tortury” było odmieniane przez wszystkie przypadki. Teraz znany jest już dokładny raport RPO z tych „tortur” i okazuje się, że ksiądz był na przesłuchania prowadzony w kajdankach, a w jego celi brakowało… czajnika elektrycznego.

Całkiem niedawno norweski morderca Anders Breivik (prawicowy bojownik białej rasy, który na wyspie Utoya zastrzelił 69 osób) skarżył się do Trybunału Praw Człowieka na… zbyt wolny internet w celi.

Jest wysoce prawdopodobne, że gdy szemrany biznesmen związany z PiS, milioner i były wójt Orlenu, czyli Daniel Obajtek, trafi za kraty, też będzie się skarżył na mało wygodny materac w celi lub brak dostępu do solarium.

Warto być może przy tej okazji przypomnieć, że to politycy zapomnianej już dzisiaj prawicowej i ultrakościelnej partii Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe (ZChN), tacy jak Marian Piłka czy Jan Łopuszański, postulowali w latach 90. legalizację tortur w stosunku do więźniów kryminalnych. Pomijając fakt, że w UE tortury są prawnie zakazane, a sam pomysł wysoce absurdalny i nieetyczny, prawica siłami ZChN naciskała na Sejm, by tortury w Polsce zalegalizować i umieścić je w kodeksie karnym. Chrześcijański polityk Piłka okazał się piłką do metalu. To głosami „lewaków” (jak pisze dziś patoprawica) ten pomysł nie przeszedł.

Żartowano, że dla polityków związanych z Kościołem tortury to rodzaj uświęconej tradycji. Wszak Tomas de Torquemada, generalny inkwizytor Kastylii, Walencji i Aragonii, nie miał takich oporów i stosował wyrafinowane metody tortur w stosunku do osób podejrzanych o czary i kontakty z diabłem. Do ulubionych należały takie tortury, jak łamanie kołem, rozciąganie kości na madejowym łożu czy drabince, hiszpańskie buty, w których smażono stopy delikwenta, czy tron świętej inkwizycji z kolcami.

Słynne tortury stosowane przez armię amerykańską w obozie w Guantanamo w stosunku do terrorystów z Al-Kaidy, czyli tortury wodne, to też nic nowego. To metoda opracowana kilkaset lat temu i dokładnie opisana właśnie przez upiornego księdza Torquemadę, który dokładnie określił, że na jedną sesję podtapiania, połączonego z duszeniem przy pomocy materiału wciśniętego do gardła, można zużyć osiem litrów wody.

Tak, tortury to w Kościele długa tradycja, podobnie jak palenie kobiet na stosach. W całej Europie spalono ich ok. 50 tysięcy, bo były mądrzejsze od mężczyzn lub podejrzane o czary.

Ksiądz Olszewski ma szczęście, że w dawnej Rzeczypospolitej nie trafił za kratki, a to by go jako aferzystę i złodzieja król kazał pewnie ćwiartować, rozciągać linami lub łamać kołem. Albo zakuto by go w dyby na rynku na pośmiewisko. Skoro tak bardzo doskwierał mu brak czajnika elektrycznego, podejrzewam, że bohater prawicy już przy pierwszych torturach przyznałby się do wszystkiego, nawet do zabójstwa Kennedy’ego i porwania Iwony Wieczorek.

Niejeden cyrk medialny i fałszywy lament nas jeszcze czeka. Być może już niedługo więzień Ziobro będzie się skarżył do ONZ na brak kawioru w więziennej kantynie, a więzień Sasin – na brak złotych sedesów w kiblu, do których tak się przyzwyczaił.

Krzysztof Skiba


Elon Musk ingeruje w niemiecką politykę: Chwali AfD i ostro krytykuje władze

Jacek Lepiarz

Elon Musk na łamach „Welt am Sonntag” skrytykował niemieckie władze i wychwalał skrajnie prawicową AfD jako jedyną szansę na uniknięcie upadku Niemiec. Redakcja stanowczo polemizuje z jego tezami, a wśród dziennikarzy narasta sprzeciw.

Fot. X / @elonmusk

Kontrowersyjne tezy Muska

„Niemcy znajdują się w krytycznym punkcie – ich przyszłość balansuje na granicy gospodarczego i kulturowego upadku” – napisał Elon Musk w autorskim materiale opublikowanym w najnowszym wydaniu „Welt am Sonntag”, czyli niedzielnej edycji dziennika „Die Welt”.

Miliarder podkreślił, że jako przedsiębiorca inwestujący w Niemczech ma prawo do wypowiadania się na temat tamtejszej polityki. „Alternatywa dla Niemiec jest ostatnią iskierką nadziei dla tego kraju” – zaznaczył, powtarzając swoją tezę z wcześniejszego wpisu na platformie X. W tamtym poście określił kanclerza Olafa Scholza mianem „niekompetentnego głupca” i stwierdził, że tylko AfD może zapobiec upadkowi Niemiec.

AfD i gospodarka według Muska

W swoim tekście Musk przekonuje, że AfD jako jedyna partia rozumie znaczenie wolności gospodarczej, uznając ją za „nie tylko pożądaną, ale wręcz konieczną”. Podkreśla, że zasady deregulacji i obniżenia podatków, które promuje AfD, są zbieżne z filozofią zarządzania Teslą i SpaceX.

Musk pochwalił także restrykcyjną politykę migracyjną AfD oraz jej zaangażowanie na rzecz niemieckiej kultury. Dodatkowym atutem partii jest dla niego poparcie dla powrotu do energii atomowej.

Wezwał krytyków AfD do odrzucenia negatywnych stereotypów. „Przedstawianie AfD jako skrajnie prawicowej jest błędne, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że Alice Weidel, przewodnicząca partii, ma homoseksualną partnerkę ze Sri Lanki” – argumentował.

„Niemcy ugrzęzły w przeciętności. Czas na odważne zmiany, a AfD jest jedyną partią, która oferuje taką możliwość” – podsumował Musk.

Ostra polemika ze strony redakcji

Na tezy Muska odpowiedział desygnowany na redaktora naczelnego grupy „Welt” Jan Philipp Burgard. „Musk ma rację, diagnozując kryzys gospodarczy i kulturowy Niemiec” – przyznał dziennikarz. Jednak jego zdaniem proponowane przez miliardera rozwiązanie, czyli poparcie dla AfD, jest „fatalnie błędne”.

Burgard zarzucił Muskowi pominięcie kluczowych aspektów programu AfD, w tym postulatu opuszczenia przez Niemcy Unii Europejskiej. Taki krok, według redaktora, byłby katastrofalny dla eksportowej gospodarki kraju.

AfD a polityka zagraniczna

„Zamiast pielęgnować sojusze z Zachodem, które od czasów Konrada Adenauera gwarantowały Niemcom dobrobyt i bezpieczeństwo, AfD dąży do zbliżenia z Rosją” – ostrzegł Burgard. Przypomniał również, że partia opowiada się za przywróceniem gazociągu Nord Stream i preferuje współpracę z Chinami kosztem relacji z USA.

Kwestionowanie przez Muska radykalnego charakteru AfD jest według Burgarda „poważnym błędem”.

Protest w redakcji

Decyzja o publikacji artykułu Muska wywołała protesty w redakcjach „Die Welt” i „Welt am Sonntag”. Dziennikarze zarzucili kierownictwu redakcji, że opublikowanie tekstu bez odpowiedniego kontekstu i z wyrazistymi politycznymi tezami może być odebrane jako legitymizowanie stanowiska AfD. Wielu pracowników wyraziło obawy, że publikacja podważa neutralność i wiarygodność redakcji w oczach czytelników. Z funkcji zrezygnowała między innymi Eva Marie Kogel, szefowa działu opinii obu gazet.

Odchodzący redaktor naczelny grupy „Welt” Ulf Poschardt oraz jego następca Burgard w odpowiedzi na pytania agencji DPA stwierdzili: „Obecna dyskusja wokół tekstu Elona Muska jest merytoryczna. Demokracja i dziennikarstwo opierają się na wolności mediów”.

Podkreślili także, że polemika z kontrowersyjnymi poglądami jest niezbędnym elementem publicznej debaty.

AfD – partia izolowana

Alternatywa dla Niemiec jest obecnie drugą co do wielkości siłą opozycyjną po bloku chadeckim CDU/CSU, a jej poparcie oscyluje między 17 a 19 proc. Partia domaga się głębokiej reformy UE lub opuszczenia Wspólnoty, a także wyjścia Niemiec z NATO.

Działacze AfD często bagatelizują niemieckie zbrodnie wojenne, co sprawia, że pozostałe partie reprezentowane w Bundestagu konsekwentnie odmawiają współpracy z ugrupowaniem uznawanym przez służby za skrajnie prawicowe.

REDAKCJA POLECA

script type=’text/Javascript’>

 


Wdrożenie ClickUp – usprawnij zarządzanie firmą z BeProductive.pl

Każda firma, która chce rozwijać się i działać efektywnie, potrzebuje nowoczesnych narzędzi wspierających zarządzanie projektami, zadaniami i procesami. Jednym z najlepszych rozwiązań na rynku jest ClickUp – wszechstronny system, który łączy funkcje CRM, zarządzania projektami, ERP i wiele innych. Wdrożenie ClickUp z pomocą BeProductive.pl pozwala firmom zyskać pełną kontrolę nad codziennymi działaniami i osiągnąć wyższą efektywność operacyjną.

Dlaczego warto wdrożyć ClickUp?

ClickUp to narzędzie, które daje firmom ogromne możliwości usprawnienia procesów. Jego zalety obejmują:

  1. Centralizację zarządzania – Wszystkie informacje i zadania dostępne w jednym miejscu, co ułatwia planowanie i realizację projektów.
  2. Elastyczność i skalowalność – ClickUp można dostosować do specyficznych potrzeb każdej firmy, bez względu na jej wielkość czy branżę.
  3. Automatyzacja procesów – Funkcje automatyzacji pozwalają na oszczędność czasu i eliminację powtarzalnych zadań.
  4. Integracje z innymi narzędziami – ClickUp współpracuje z wieloma popularnymi aplikacjami, co ułatwia synchronizację danych.

Jak wygląda proces wdrożenia ClickUp z BeProductive.pl?

Firma BeProductive.pl, jako oficjalny konsultant ClickUp w Polsce, oferuje kompleksowe wsparcie na każdym etapie wdrożenia systemu. Proces obejmuje:

  1. Analizę potrzeb klienta – Rozpoznanie specyfiki działalności firmy oraz zidentyfikowanie kluczowych obszarów wymagających optymalizacji.
  2. Projektowanie i konfigurację systemu – Dostosowanie ClickUp do indywidualnych wymagań, w tym projektowanie struktur zadań, przepływów pracy i automatyzacji.
  3. Szkolenie zespołu – Przygotowanie pracowników do efektywnego korzystania z systemu, w tym prezentacja najlepszych praktyk i funkcji ClickUp.
  4. Wsparcie powdrożeniowe – Stała pomoc w rozwijaniu i optymalizacji systemu, aby sprostać zmieniającym się potrzebom organizacji.

ClickUp w różnych obszarach działalności

Wdrożenie ClickUp wspiera zarządzanie w wielu obszarach firmy, takich jak:

  • Zarządzanie projektami – Tworzenie harmonogramów, śledzenie postępów i monitorowanie realizacji celów.
  • CRM i sprzedaż – Usprawnienie relacji z klientami i zarządzanie pipeline’em sprzedażowym.
  • ERP – Kontrola nad finansami, zasobami ludzkimi, magazynem i innymi procesami operacyjnymi.
  • Zarządzanie zespołami – Ułatwienie współpracy i komunikacji w ramach organizacji.

Dlaczego BeProductive.pl?

BeProductive.pl to zespół doświadczonych ekspertów, którzy pomogli już wielu firmom w pełnym wykorzystaniu możliwości ClickUp. Nasze usługi obejmują nie tylko wdrożenia, ale również audyty systemu, szkolenia dla zespołów oraz bieżące wsparcie techniczne. Dzięki indywidualnemu podejściu pomagamy klientom osiągnąć lepsze wyniki i zwiększyć efektywność pracy.

Jeśli chcesz, aby Twoja firma działała sprawniej i efektywniej, wdrożenie ClickUp z BeProductive.pl to krok w dobrym kierunku. Dowiedz się więcej na BeProductive.pl i rozpocznij transformację swojej organizacji już dziś!

 


Katastrofa samolotu w Kazachstanie. Czy rosyjska rakieta zestrzeliła pasażerski samolot?

25 grudnia pasażerski samolot linii Azerbaijan Airlines z 67 osobami na pokładzie rozbił się na kazachskim wybrzeżu Morza Kaspijskiego. Władze rosyjskie i państwowe media początkowo wskazywały jako przyczyny katastrofy mgłę, zderzenie z ptakiem oraz eksplozję butli z tlenem w kabinie. Jednak nowe dowody sugerują, że maszyna lecąca z Baku do Groznego mogła zostać trafiona pociskiem obrony powietrznej podczas próby zestrzelenia ukraińskiego drona. W katastrofie zginęło 38 pasażerów i członków załogi.

Fot. screen shot / youtube

Dowody wskazujące na uderzenie rakiety

Nagrania z wnętrza samolotu wykonane przed katastrofą oraz zdjęcia wraku pokazują liczne dziury i ślady po odłamkach. Uszkodzenia ogona samolotu wskazują na eksplozję od zewnątrz – krawędzie otworów są wygięte do wewnątrz. Jeden z ocalałych pasażerów opisał, jak odłamek przeleciał między jego nogami i przebił kamizelkę ratunkową.

Zakłócenia GPS i atak dronów

System śledzenia lotów Flightradar24 zarejestrował znaczące zakłócenia GPS nad Groznym. Takie zakłócenia często towarzyszą działaniom obrony powietrznej. Równocześnie czeczeńskie źródła opozycyjne oraz rosyjski kanał Baza informowały o ataku dronów na lotnisko w Groznym, co doprowadziło do czasowego zawieszenia lotów. Geolokalizacja potwierdziła aktywność dronów w regionie.

Eksperci wskazują na system Pancyr S-1

Analityk wojskowy Jan Matwiejew stwierdził, że uszkodzenia samolotu mogą być wynikiem eksplozji rosyjskiego pocisku Pancyr S-1 w pobliżu kadłuba. Charakterystyczne rozdarcia i liczne otwory w poszyciu samolotu sugerują eksplozję odłamkową.

Brytyjska firma zajmująca się bezpieczeństwem lotniczym Osprey Flight Solutions oceniła, że lot „został prawdopodobnie zestrzelony przez rosyjski system obrony powietrznej”. Eksperci wskazują na analizę zdjęć wraku oraz sytuację w przestrzeni powietrznej południowo-zachodniej Rosji.

Oficjalne stanowisko władz

Władze Kazachstanu, Rosji i Azerbejdżanu odmówiły komentarzy do czasu zakończenia śledztwa. Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, zaapelował o unikanie spekulacji. Przywódca Czeczenii, Ramzan Kadyrow, ograniczył się do wyrażenia kondolencji rodzinom ofiar.

Dostępne dowody, w tym zdjęcia wraku, relacje ocalałych oraz dane z monitoringu lotów, wskazują na możliwe trafienie samolotu przez rakietę obrony powietrznej. Ostateczne przyczyny katastrofy pozostają jednak nieznane i wymagają przejrzystego oraz niezależnego śledztwa.

 


Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję