Szukaj w serwisie

×

Wielki protest w Gruzji – opozycja żąda powtórzenia wyborów i wsparcia międzynarodowego

W Gruzji trwają masowe protesty przeciwko wynikom ostatnich wyborów parlamentarnych. Przedstawiciele opozycji, w tym Giorgi Waszadze, wzywają do ich powtórzenia pod nadzorem międzynarodowym, argumentując, że zostały one „skradzione” przez prorosyjski rząd. Manifestacje odbywają się w centrum Tbilisi, a tysiące obywateli wyraża swoje niezadowolenie z powodu sytuacji politycznej, trzymając flagi Gruzji, Ukrainy i Unii Europejskiej.

Protest w Gruzji. Fot. screen shot / youtube

Prorosyjskie wpływy a przyszłość Gruzji

Przemawiając do tłumów, prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili stwierdziła, że wyborcy zostali oszukani, a wyniki wyborów są wynikiem „rosyjskiej operacji specjalnej”, która ma na celu podporządkowanie kraju wpływom Moskwy. Rządząca partia Gruzińskie Marzenie jest krytykowana za antyzachodnią politykę oraz za uchwalenie kontrowersyjnej ustawy o „zagranicznych agentach”, która według opozycji uderza w wolność słowa i organizacje prozachodnie.

Opozycja wzywa do działania

Podczas protestu Giorgi Waszadze, jeden z liderów opozycji, zadeklarował, że Gruzini nie pozwolą na przekształcenie swojego kraju w „małą Rosję”. W rozmowach z międzynarodowymi mediami młodzi uczestnicy, tacy jak 19-letnia Mariam i 30-letnia Liga, wyrażali swoją determinację w walce o demokrację i integrację z Unią Europejską. „Będziemy walczyć o wolność, bo nie chcemy Rosji”, mówiła Mariam, wyrażając zaniepokojenie prorosyjskimi działaniami obecnej elity władzy​

Żądania społeczności międzynarodowej

Reakcje na sytuację w Gruzji pojawiły się również na arenie międzynarodowej. Unia Europejska i Stany Zjednoczone zaapelowały do gruzińskich władz o przeprowadzenie śledztwa w sprawie naruszeń, które miały miejsce podczas wyborów. W obliczu nasilających się napięć Waszyngton i Bruksela ostrzegły, że polityka obecnego rządu może zagrozić dążeniom Gruzji do członkostwa w UE.

 


Polacy za wprowadzeniem związków partnerskich – nowe wyniki sondażu

Debata na temat wprowadzenia związków partnerskich trwa od lat, jednak teraz temat ten zyskuje nową dynamikę. 18 października 2024 roku Minister ds. równości Katarzyna Kotula poinformowała o przygotowanym przez rząd projekcie ustawy, który umożliwiłby formalizację związków partnerskich – zarówno dla par heteroseksualnych, jak i jednopłciowych. Co myślą o tym Polacy? Najnowszy sondaż SW Research dla rp.pl przynosi odpowiedzi i pokazuje, że większość społeczeństwa opowiada się za tym rozwiązaniem. Jakie argumenty przemawiają za, a jakie przeciwko wprowadzeniu takich regulacji prawnych?

Pixabay

Poparcie Polaków dla związków partnerskich

W sondażu SW Research zapytano Polaków:

„Czy Pani/Pana zdaniem w Polsce powinny zostać wprowadzone związki partnerskie dla osób tej samej płci?”

Wyniki wskazują, że aż 59,8 proc. respondentów opowiada się za taką możliwością, a podziały w odpowiedziach są wyraźne:

  • 26,2 proc. uważa, że pary jednopłciowe powinny mieć możliwość nie tylko zawarcia związku partnerskiego, ale także adopcji dzieci.
  • 33,6 proc. respondentów popiera wprowadzenie związków partnerskich, jednak bez możliwości adopcji dzieci.
  • Przeciwne stanowisko zajmuje 28,1 proc. uczestników badania, natomiast 12,1 proc. nie ma sprecyzowanego zdania na ten temat.

Co Polacy myślą o związkach partnerskich bez prawa do adopcji?

Z analizy przeprowadzonej przez SW Research wynika, że poparcie dla związków partnerskich, ale bez prawa do adopcji dzieci, najczęściej deklarują mężczyźni (36 proc.) oraz osoby po 50. roku życia. Poparcie jest również bardziej widoczne wśród osób o wyższym wykształceniu (37 proc.) oraz tych, którzy zarabiają ponad 7000 zł netto miesięcznie (44 proc.). Wyniki te pokazują, że temat wprowadzenia związków partnerskich pozostaje szeroko akceptowany wśród Polaków, choć kwestia adopcji nadal wzbudza podzielone opinie.

Związki partnerskie w Polsce – co zakłada projekt ustawy?

Projekt ustawy zaprezentowany przez Katarzynę Kotulę zakłada, że związki partnerskie mogą być zawierane przez pary hetero- i homoseksualne w Urzędzie Stanu Cywilnego. Formalizacja związku partnerskiego w Polsce miałaby zapewnić następujące prawa:

  • Ustanowienie wspólnoty majątkowej – możliwość dzielenia majątku oraz wspólnego podejmowania decyzji finansowych.
  • Dziedziczenie po partnerze – partnerzy mieliby prawo do dziedziczenia po sobie na równi z małżonkami.
  • Wspólne rozliczanie podatkowe – podobnie jak w przypadku małżeństw, zarejestrowane pary mogłyby korzystać z preferencyjnych warunków podatkowych.
  • Opieka nad dziećmi – projekt zakłada, że dzieci jednego z partnerów mogłyby znajdować się pod tzw. małą pieczą zastępczą drugiego partnera. Oznacza to, że mimo braku pełni praw rodzicielskich, partner mógłby przebywać z dzieckiem w szpitalu lub zgadzać się na jego udział w wyjazdach szkolnych.

Podziały polityczne wokół projektu

Choć projekt ustawy o związkach partnerskich ma poparcie Lewicy oraz części koalicji rządzącej, nie ma jeszcze pewności, czy wejdzie w życie. Prawicowa opozycja, w tym PiS oraz Konfederacja, zdecydowanie sprzeciwiają się jego wprowadzeniu, argumentując, że jest to krok w stronę redefinicji rodziny. Zastrzeżenia zgłasza PSL, który zapowiedział złożenie własnej wersji projektu ustawy. Lewica jednak podkreśla, że obecny projekt jest kompromisowy i uwzględnia większość uwag zgłoszonych przez PSL.

Społeczne poparcie a przyszłość ustawy

Wyniki sondażu sugerują, że temat związków partnerskich może liczyć na poparcie społeczne – przynajmniej w kwestii samego wprowadzenia możliwości ich formalizacji.

Czy obecny projekt przekształci się w realne prawo?

thefad.pl / ŹródłoL rp.pl, media

 


Kiedy fiskus może zainteresować się Twoimi przelewami? Wszystko, co warto wiedzieć

Przelewy bankowe są dla wielu z nas codziennością – wykonujemy je, regulując opłaty, robiąc zakupy lub wspierając rodzinę. Jednak warto wiedzieć, że niektóre z tych transakcji mogą wzbudzić zainteresowanie urzędu skarbowego. Banki w Polsce są zobowiązane do zgłaszania podejrzanych operacji, a odpowiednie organy mogą dokładniej przyjrzeć się historii Twoich transakcji. Dowiedz się, co może wzbudzić podejrzenia i jak uniknąć kontroli fiskusa.

Fot. Rpixen / Unsplash

Jakie przelewy bankowe są zgłaszane do urzędu skarbowego?

Zgodnie z polskim prawem, banki muszą monitorować pewne operacje finansowe i informować o nich organy podatkowe. Dzieje się tak na mocy ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, a także na podstawie przepisów wprowadzonych w celu uszczelnienia systemu podatkowego. Banki mają obowiązek zgłaszania:

  • przelewów o podejrzanych tytułach, które mogą sugerować nielegalne źródło dochodu,
  • dużych przelewów przekraczających wartość 15 000 euro, czyli około 65 000 zł, choć niektóre banki mogą stosować niższy próg 10 000 euro,
  • częstych przelewów na stosunkowo niewielkie kwoty, które sumarycznie składają się na większą sumę,
  • przelewów z zagranicy, jeśli są one nietypowe dla danej osoby lub odbiorcy,
  • przelewów o identycznych lub podobnych kwotach pochodzących od różnych nadawców.

Z czego wynika obowiązek monitorowania przelewów?

Od lipca 2022 roku obowiązują nowe przepisy, które nakładają na banki obowiązek wnikliwej obserwacji nietypowych operacji finansowych. Dzięki temu system podatkowy może być skuteczniej chroniony przed nadużyciami, a proceder prania pieniędzy jest trudniejszy. Co istotne, monitorowanie operacji odbywa się bez informowania właścicieli konta. Bank może po prostu wysłać odpowiedni sygnał do organów podatkowych, jeśli zauważy nieprawidłowości.

Niektóre przelewy wymagają wyjaśnień – czego się spodziewać?

Jeśli urząd skarbowy zainteresuje się Twoimi transakcjami, może poprosić Cię o wyjaśnienie źródła pieniędzy oraz powodu przekazania środków. W przypadku braku satysfakcjonujących odpowiedzi, urząd może przeprowadzić pełną kontrolę podatkową, aby upewnić się, że wszystkie środki pochodzą z legalnych źródeł i zostały prawidłowo zgłoszone do opodatkowania.

Jak uniknąć zainteresowania fiskusa?

Aby nie wzbudzać zainteresowania fiskusa, warto:

  • unikać nietypowych tytułów przelewów, które mogą budzić wątpliwości,
  • ograniczyć liczbę przelewów na małe kwoty, które mogą zostać uznane za próbę ukrycia większej sumy,
  • uważać na odbieranie środków z zagranicy, szczególnie jeśli są to wysokie kwoty,
  • zwracać uwagę na progi transakcji, szczególnie przekraczanie kwoty 15 000 euro, która zawsze musi być zgłoszona przez bank.

 


Czarzasty apeluje o odebranie Macierewiczowi Orderu Orła Białego

Włodzimierz Czarzasty, złożył formalny wniosek do prezydenta o odebranie Antoniemu Macierewiczowi Orderu Orła Białego. W swoim piśmie Czarzasty stwierdził, że Macierewicz, posługując się „kłamstwem i szantażem” wobec ekspertów, utracił godność noszenia tego prestiżowego odznaczenia. Jest to odpowiedź na zarzuty związane z działalnością podkomisji smoleńskiej, której prace, według raportu Ministerstwa Obrony Narodowej (MON), miały być nierzetelne i narażać na straty budżet państwa.

Fot. screen shot / youtube, Prezydent RP Andrzej Duda

Wniosek Czarzastego został złożony po zaprezentowaniu raportu MON, który wskazuje na szereg nieprawidłowości w działalności podkomisji smoleńskiej, powołanej przez Macierewicza w 2016 roku. Według raportu, podkomisja nie spełniała wymaganych standardów, a jej członkowie nie posiadali kwalifikacji niezbędnych do analizy katastrof lotniczych. Koszt działalności podkomisji wyniósł ponad 81 milionów złotych, co wzbudziło krytykę w związku z gospodarnością i celowością przeprowadzanych działań.

Order Orła Białego dla Macierewicza

Macierewicz otrzymał Order Orła Białego w 2022 roku z rąk Andrzeja Dudy, głównie za zasługi związane z działalnością opozycyjną przed 1989 rokiem. Jednak Czarzasty podkreśla, że mimo wcześniejszych zasług, aktualne działania byłego ministra obrony narodowej, w tym rozpowszechnianie dezinformacji oraz polaryzowanie społeczeństwa, zdyskwalifikowały go jako godnego tego honorowego odznaczenia.

Czarzasty dopytywany, czy wierzy w to, że Andrzej Duda odpowie na wniosek pozytywnie, stwierdził, że nie. „Wiem jednak, że prezydentowi Andrzejowi Dudzie kończy się kadencja i przyjdzie następny prezydent. Prawda kiedyś zwycięży” – zapewnił.

Tymczasem MON złożył już 41 zawiadomień do prokuratury dotyczących działalności podkomisji smoleńskiej.

thefad.pl / Źródło: media

 


Rosja płaci każdemu żołnierzowi z Korei Północnej? Tyle mogą otrzymać za służbę

Według ostatnich doniesień, Rosja zatrudniła północnokoreańskich żołnierzy, płacąc każdemu z nich 2 tys. dolarów miesięcznie. Tę informację podała południowokoreańska agencja wywiadowcza oraz lokalne media, wskazując, że młodzi, mało doświadczeni żołnierze w wieku około 20 lat są wysyłani przez Koreę Północną do służby w Rosji.

kcna

Rosyjskie wynagrodzenie dla północnokoreańskich żołnierzy znacząco przewyższa roczne średnie zarobki przeciętnego obywatela Korei Północnej. Jednak reżim północnokoreański zwykle zatrzymuje większość płac dla pracowników wysyłanych za granicę, co budzi wątpliwości, czy kwota ta faktycznie trafi bezpośrednio do samych żołnierzy.

Strategiczne powody i militarna współpraca

Zdaniem ekspertów, wysyłanie młodych żołnierzy to celowa strategia Kim Dzong Una, mająca na celu unikanie strat wśród bardziej doświadczonych żołnierzy. Jednocześnie współpraca z Rosją daje Korei Północnej przewagę polityczną i wojskową.

Amerykańskie oraz południowokoreańskie źródła donoszą, że od października br. do Rosji przetransportowano co najmniej 3 tys. północnokoreańskich żołnierzy. Większość z nich przebywała na poligonach we wschodniej Rosji, przygotowując się do potencjalnych działań bojowych w Ukrainie. Istnieją również doniesienia o przemieszczeniu około 2 tys. północnokoreańskich wojskowych w okolice europejskiej części Rosji, blisko granicy z Ukrainą.

Współpraca wojskowa Rosji z Koreą Północną może przynieść obu krajom korzyści. Dla Rosji oznacza to wzmocnienie sił zbrojnych bez konieczności przeprowadzania kolejnej mobilizacji, Korea Północna, z kolei, otrzymuje nie tylko środki finansowe, ale także potencjalnie zaawansowaną technologię wojskową, która może wpłynąć na rozwój jej własnych programów zbrojeniowych.

thefad.pl / Źródło: media

 


Tusk: „Tak kończy architekt smoleńskiego piekła” – Antoni Macierewicz pod ostrzałem raportu MON

Premier Donald Tusk skomentował w mediach społecznościowych raport Ministerstwa Obrony Narodowej dotyczący działań podkomisji smoleńskiej prowadzonej przez Antoniego Macierewicza. „24 wnioski do prokuratury. Tak kończy architekt smoleńskiego piekła, prowokator i notoryczny kłamca, Antoni Macierewicz” – napisał Tusk, nawiązując do ustaleń zespołu, który przeanalizował działalność podkomisji.

Antoni Macierewicz

Fot. screen shot / youtube

Co wykazał raport MON?

Raport MON, zaprezentowany przez szefa resortu Władysława Kosiniaka-Kamysza, jednoznacznie wskazuje na liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu podkomisji. Zespół ocenił jej działalność jako nierzetelną, pozbawioną podstaw merytorycznych, a decyzje podejmowane przez Macierewicza uznano za szkodliwe i nielegalne.

Zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej negatywnie ocenił działania we wszystkich aspektach: gospodarności, legalności, celowości oraz rzetelności. Jak zauważył wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk, na podstawie raportu zostanie skierowanych 41 wniosków do prokuratury, z czego 24 dotyczą samego Antoniego Macierewicza.

Zarzuty wobec Macierewicza

Macierewiczowi zarzuca się m.in. przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków, fałszerstwo, łapownictwo oraz dopuszczenie nieuprawnionych osób do prac podkomisji. W raporcie wskazano, że prace podkomisji smoleńskiej były prowadzone w sposób stronniczy, a eksperci mieli być celowo ignorowani, aby dostosować wyniki badań do hipotezy o wybuchu na pokładzie Tu-154M.

„Tak kończy architekt smoleńskiego piekła”

W ocenie premiera Tuska działania Macierewicza były częścią większej strategii politycznej realizowanej na zlecenie Jarosława Kaczyńskiego. Tusk podkreślił, że to właśnie Macierewicz, na polecenie lidera PiS, rozpętał polityczną wojnę domową, która zdominowała kraj przez wiele lat.

„24 wnioski do prokuratury. Tak kończy architekt smoleńskiego piekła, prowokator i notoryczny kłamca, Antoni Macierewicz. To on na polecenie Jarosława Kaczyńskiego rozpętał polityczną wojnę domową, która ogarnęła cały kraj na długie lata. Zbrodnia i kara” – napisał na platformie X.

Raport jest obszernym, niemal 800-stronicowym dokumentem, który zawiera szczegółowe informacje o nadużyciach w podkomisji smoleńskiej. Zawiadomienia do prokuratury mają zostać złożone w najbliższym czasie, co może otworzyć nowy etap w postępowaniu dotyczącym katastrofy smoleńskiej.

thefad.pl

 


MON miażdży Podkomisję Smoleńską Macierewicza – 81 mln zł, brak rzetelności i 41 zawiadomień do prokuratury

Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało raport, który ujawnia liczne nieprawidłowości w działaniu podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Zespół pod kierownictwem MON ocenił jej pracę negatywnie w kluczowych aspektach, takich jak gospodarność, legalność i rzetelność. Raport jest podstawą do skierowania 41 wniosków do prokuratury, z czego aż 24 dotyczą samego Macierewicza.

Raport MON – główne ustalenia

Podkomisja smoleńska, której celem było ponowne zbadanie katastrofy z 2010 roku, działała w sposób nierzetelny i nieprofesjonalny. Jak podkreśla szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, prace podkomisji były skierowane na osiągnięcie celów politycznych, a nie na poszukiwanie prawdy o katastrofie. Członkowie podkomisji wypłacali sobie wysokie wynagrodzenia, zawierali umowy z osobami bez odpowiednich kompetencji i nie stosowali przepisów prawa zamówień publicznych.

Z raportu wynika także, że podkomisja ignorowała opinie ekspertów lotniczych, które przeczyły hipotezie o wybuchu na pokładzie Tu-154. Ekspertyzy wskazywały, że przyczyną katastrofy było uderzenie w brzozę, jednak te kluczowe dowody zostały pominięte.

Skandaliczne koszty

Koszty działalności podkomisji smoleńskiej wyniosły ponad 81 mln zł, w tym 47 mln zł za zniszczenie samolotu Tu-154 nr 102, który służył do badań. Reszta funduszy została wydana na ekspertyzy, wynagrodzenia członków podkomisji oraz ochronę Antoniego Macierewicza, której nie powinien otrzymać z urzędu.

41 zawiadomień do prokuratury

Na podstawie raportu do prokuratury trafią 41 zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Wnioski dotyczą głównie Antoniego Macierewicza oraz byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka. Zarzuty obejmują m.in. przekroczenie uprawnień, fałszerstwo, a także dopuszczenie osób trzecich do pracy nad raportem.

Kontakt z Rosjaninem i znikające dowody

Raport ujawnia również, że Macierewicz miał kontakt z rosyjskim obywatelem, od którego otrzymał pendrive’a z materiałami na temat katastrofy smoleńskiej. Ponadto raport wskazuje na zaginięcie istotnych dowodów oraz zniszczenie części elementów Tupolewa nr 101, co dodatkowo podważa wiarygodność działań podkomisji.

Prezentacja raportu to dopiero początek działań – teraz prokuratura zajmie się wnioskami, a odpowiedzialność za zaniedbania i możliwe przestępstwa członków podkomisji będzie wyjaśniana na drodze sądowej.

 


North Korea Sent Troops To Russia, Says U.S. Defense Chief

By RFE/RL

With reporting by AP and Reuters

U.S. Secretary of Defense Lloyd Austin said on October 23 that there is evidence North Korea has sent troops to Russia, calling it a “next step” after Pyongyang provided Moscow with arms.

“We are seeing evidence that there are North Korean troops” that have gone to Russia, Austin told reporters during a visit to Rome. “What exactly they’re doing? Left to be seen.”

Analysts are still assessing the situation, Austin said, but Pyongyang could face consequences for aiding Russia directly.

“If they’re co-belligerents, their intention is to participate in this war on Russia’s behalf, that is a very, very serious issue, and it will have impacts not only in Europe, it will also impact things in the Indo-Pacific,” he said.

NATO spokeswoman Farah Dakhlallah said allies are discussing the matter.

„If these troops are destined to fight in Ukraine, it would mark a significant escalation in North Korea’s support for Russia’s illegal war and yet another sign of Russia’s significant losses on the front lines,” Dakhlallah said in a statement.

„We are actively consulting within the Alliance on this matter, and the North Atlantic Council will receive a briefing from [South Korea] and further discuss this matter soon,” Dakhlallah said.

At the White House later on October 23, national-security spokesman John Kirby said the U.S. believes that at least 3,000 North Korean soldiers traveled by ship to Vladivostok in Russia’s Far East in early to mid-October.

“These soldiers then traveled onward to multiple Russian military training sites in eastern Russia, where they are currently undergoing training,” Kirby said. “We do not yet know whether these soldiers will enter into combat alongside the Russian military, but this is certainly a highly concerning probability.”

Kirby said the North Korean troops could go to western Russia and then engage in combat against Ukraine’s forces. He added that if the North Korean troops are deployed against Ukraine, „they will become legitimate targets.”

NATO Secretary-General Mark Rutte said on October 22 that North Korea sending troops to Ukraine would mark a “significant escalation.” He added that he had asked South Korea’s president to send experts to Brussels next week to brief the military alliance.

In Seoul, National Intelligence Service Director Cho Tae-yong told South Korean lawmakers on October 23 that 3,000 North Korean troops are now in Russia receiving training on drones and other equipment before being deployed to battlefields in Ukraine. Cho said his agency assessed that North Korea aims to deploy a total of 10,000 troops to Russia by December.

Russia and North Korea have denied the troop movements. But the two countries have sharply boosted their cooperation in the past two years and signed a defense pact in June.

 


Donald Tusk ujawnia informacje o kandydacie Koalicji Obywatelskiej na prezydenta

W miarę zbliżania się wyborów prezydenckich 2025 roku, rosną spekulacje dotyczące kandydatów największych partii politycznych. Choć większość ugrupowań wciąż zwleka z ogłoszeniem swoich kandydatów, Donald Tusk, lider Koalicji Obywatelskiej (KO), postanowił ujawnić datę, kiedy jego partia przedstawi swojego przedstawiciela. Tusk poinformował, że kandydat KO na prezydenta zostanie ogłoszony 7 grudnia na Śląsku, a dodatkowo podkreślił, że sam nie zamierza startować.

Fot. screen shot / youtube, KPRM

Kto zostanie kandydatem KO na prezydenta?

Choć nazwisko kandydata KO pozostaje tajemnicą, Tusk zapowiedział, że będzie to osoba, która „najlepiej nadaje się na ten urząd” oraz ma „największe szanse na wygranie”. Sondaże i spekulacje medialne wskazują, że największe szanse na nominację ma prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.

W ostatnich tygodniach media spekulowały także na temat innych możliwych kandydatów. Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, również jest brany pod uwagę, choć sondaże pokazują, że ma on mniejsze szanse niż Trzaskowski. Tusk, nie podając konkretnego nazwiska, jedynie zasugerował, że kandydat KO na prezydenta jest już w ścisłym kręgu decyzyjnym partii.

W środę Donald Tusk w mediach społecznościowych poinformował, że kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zostanie ogłoszony 7 grudnia na Śląsku. Jak napisał, będzie to ktoś, kto „nadaje się najlepiej na ten urząd” oraz „ma największe szanse na wygranie”. Zaznaczył, że sam nie zamierza kandydować

Pozostałe partie wciąż milczą

Podczas gdy Koalicja Obywatelska szykuje się do ogłoszenia swojego kandydata, inne partie polityczne również trzymają karty blisko siebie. Prawo i Sprawiedliwość (PiS) ma ogłosić swojego kandydata 10 listopada, a wśród potencjalnych nazwisk wymienia się m.in. Mariusza Błaszczaka, Tobiasza Bocheńskiego oraz Karola Nawrockiego. Z kolei Trzecia Droga rozważa kandydaturę Szymona Hołowni, który przyznał, że „bardzo poważnie traktuje myśl o kandydowaniu”.

Konfederacja jako jedyna dotychczas oficjalnie przedstawiła swojego kandydata – jest nim Sławomir Mentzen, który zapowiedział swój start już w sierpniu. Lewica z kolei nie zdecydowała się jeszcze na jednego kandydata, choć w kręgach politycznych pojawiają się nazwiska takie jak Magdalena Biejat czy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

thefad.pl

 


Squash zasady – zaczynamy grę w squasha

Jesień to czas kiedy rusza sezon squasha w Polsce. Częściej wybieramy sporty pod dachem niż te na świeżym powietrzu. Dla tych, którzy zaczynają przygodę ze squashem radzimy rezerwować korty z wyprzedzeniem, bo będzie na nich coraz bardziej tłoczno. Szczególnie w najbliższym okresie kluby będą zapełniać się wyjątkowo sprawnie.

Co takiego w squash zasady, na co warto zwrócić uwagę?

Przede wszystkim należy pamiętać o tym co w squashu i sporcie jest najważniejsze. Aktywność, zdrowie, a więc i bezpieczeństwo. Squash zasady stworzono po to, żeby w tym sporcie nie przytrafiały się nieprzyjemne sytuacje, kiedy to zawodnicy dzielący wspólne pole gry nie robili sobie krzywdy. Zatrzymanie gry w trakcie wymiany, spowodowane względami bezpieczeństwa, to zupełnie normalna rzecz na korcie do squasha. Ważne, żeby szczególnie na początku rozumieć jak poruszać się po korcie, jak wykonywać uderzenia, żeby nie wyrządzić krzywdy naszemu partnerowi czy partnerce. Z czasem gra nabiera płynności, a my naturalnie czujemy squash zasady i stosujemy się do nich podświadomie.

Squash zasady zachowania na korcie i poza nim

O ile przepisy gry nie określają tego co robić po wejściu do klubu sportowego oraz jak zachować się na korcie do squasha to na pewno uzyskacie takie informacje z tego czy innego źródła. My podpowiadamy podstawowe squash zasady, a więc i te odnoszące się do zwykłego obycia wokół kortów. Zaczynamy oczywiście od wejścia do klubu i zameldowania się w recepcji, gdzie zostanie nam wskazany kort, na którym będziemy mogli zagrać. Przed grą ważne są przede wszystkim:

  • wizyta w szatni i przebranie się w wygodny strój oraz obowiązkowa zmiana butów! Niektóre kluby przewidują niemałe kary za wchodzenie na kort w brudnych butach lub takich, które nie mają podeszwy non-marking, a więc takiej, która nie zostawia śladów. To bardzo ważna squash zasada, bo wpływa nie tylko na jakość naszej gry, ale przede wszystkim bezpieczeństwo w trakcie dynamicznych wymian.
  • rozgrzewka, dzięki której doprowadzimy nasze mięśnie do odpowiedniej temperatury, co pozwoli cieszyć się grą od razu po wejściu na kort. Squash zasady dotyczące rozgrzewki zalecają skupienie się na nogach, które na korcie męczą się najszybciej. 

Squash zasady na samym korcie to poza tym, że wchodzimy na niego w butach do squasha, to oczywiście zadbanie o dwie rzeczy:

  • drzwi na korcie muszą być dokładnie zamknięte w czasie wymiany, a przy ich domykaniu uważamy na palce (są szklane i ciężkie). Niezamknięte drzwi uderzone przez rozpędzonego gracza mogą się uszkodzić, a my skończymy poranieni. Są odporne, ale pamiętajmy, że rozpędzone ciało przenosi dużo energii.
  • nie wnosimy na kort niczego poza sprzętem do gry. Nie bójmy się o swoje rzeczy pozostawione w szatni czy przed kortem do squasha. Naprawdę nic złego się nie stanie. Jeśli już chcemy sobie zapewnić maksymalne bezpieczeństwo to pozostawmy nasze dobra jak najbliżej szyby, ale po zewnętrznej stronie kortu. Squash zasady to przede wszystkim bezpieczeństwo w czasie gry, każda torebka, bluza, butelka wody czy telefon na korcie to przeszkoda, która może spowodować kontuzję lub uszkodzić się w czasie gry. 

Dlaczego dbać i przestrzegać squash zasady?

To proste! Chcąc czerpać jak największą przyjemność z gry pozwólmy sobie na odrobinę swobody, ale z uwagą na squash zasady, które zostały stworzone po to byśmy na korcie czuli się i byli bezpieczni. Nie są ani uciążliwe, ani nie wymagają od nas wielkiego wysiłku, a z pewnością dzięki nim squash przyniesie nam o wiele więcej przyjemności!

 


Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję