Szukaj w serwisie

×

Roman Giertych do M. Morawieckiego: Oj szydzą z Pana teraz wszyscy. Strasznie szydzą

Roman Giertych

Roman Giertych

Niech Pan zaproponuje, żeby każdy podatnik mógł sobie wybrać podatki z tego roku, który mu odpowiada, to szydercy szybko zapomną o krytyce dwóch systemów podatkowych! Albo jeszcze lepiej: niech każdy kto głosował na PiS zapłaci taki podatek jaki uważa, że powinien, a reszta 90% przychodu!

List do Morawieckiego

Szanowny Panie Premierze!

Oj szydzą z Pana teraz wszyscy. Strasznie szydzą. Jedynie ja, pana wierny fan i obrońca mówię jasno: fakt zbudowania dwóch systemów podatkowych jest jasnym dowodem powstania z kolan! Od przybytku głowa nie boli mówi starożytne, słowiańskie przysłowie. Inni mają tylko jeden system, a my mamy dwa! Świetnie

Pan to wymyślił. I proszę się nie przejmować tym wyciem uderzonych Pana wspaniałym pomysłem księgowych. Niech się wezmą do roboty i niech liczą już dziś komu się będzie, który system opłacać. Bo jak nie przewidzą tego, to ludzie nie będą wiedzieli, czy zgłaszać się po ulgę dla klasy średniej, czy nie i będą za nieróbstwo butni księgowi odpowiadać całym majątkiem. Już pan prezes Kaczyński powiedział: że działalność gospodarczą trzeba umieć prowadzić (szczególnie wręczać kopertę z kasą).

Na falę krytyki musi Pan jednak odpowiedzieć. Tych którzy pukają się w głowę na dwa systemy podatkowe trzeba zwyczajnie zawstydzić. Niech Pan zaproponuje, żeby każdy podatnik mógł sobie wybrać podatki z tego roku, który mu odpowiada, to szydercy szybko zapomną o krytyce dwóch systemów podatkowych! Albo jeszcze lepiej: niech każdy kto głosował na PiS zapłaci taki podatek jaki uważa, że powinien, a reszta 90% przychodu!

To byłaby sprawiedliwość społeczna! Zresztą im większy Pan zrobi bałagan, tym trudniej Tuskom i Hołowniom będzie później rządzić, więc im gorzej tym lepiej. Panu z systemu podatkowego po wyborach i tak przecież nic nie przyjdzie. W Argentynie, czy gdzie Pan tam będzie, systemy są przecież inne.

Zawsze życzliwy,
Roman Giertych

PS

Mam wyrzuty sumienia, że nie zatrudniłem tego Pana Ministra Sprawiedliwości. Może pod moją twardą ręką wyszedłby na ludzi, bo Pan sobie rady wyraźnie nie daje. I na marginesie, czy sprawdził już Pan w Citizen Lab telefon swojej żony…?


Jolanta Saacewicz: Nie patrz w górę!

Jolanta Saacewicz

Jolanta Saacewicz

W Polsce liderzy partii mówią, byśmy nie patrzyli w górę.
Czas drodzy rodacy chwycić za pióra i pisać do polityków, bo przygotowują nam zwycięstwo nad… Tuskiem i trzecią kadencję PiS.

 

 

Nie patrz w górę!

Holownia nie pójdzie z Tuskiem, bo Tusk „go chce połknąć”. Lewica nie pójdzie z Tuskiem, bo Tusk chce ją „zatopić pod progiem” oskarżając o współpracę z Kaczyńskim, PSL nie pójdzie z Tuskiem, bo Tusk jest nie dośc schabowo-rosołowo-kościelny.

Holownia pójdzie z PSL, bo łączy ich ołtarz. Lewica pójdzie z Holowanią i PSL, bo nie da się Tuskowi „zatopić pod progiem”. Holownia z PSL i Lewica pokażą Tuskowi, że w środkowym palcu mają jego ciepłą wodę i „europejską klasę”. Teraz usiądą do stołu i porozmawiają, jak prawdziwi politycy. W świetle kamer wygłoszą swoje partyjne creda, a Tusk, który wolałby przed kamerami nie zaczynać lepienia koalicji, niech się boi. I Tusk niech sobie już nie myśli. I PO niech sobie idzie sama do wyborów. Teraz koorwa MY, Holownia, schabowy i lewica!

Nie patrzcie w górę!

Na Węgrzech takie szaleństwo zatrzymali wyborcy. Parli na polityków. Pisali listy do polityków, pisali do prasy, pikietowali partie, namawiali biznes do nacisku. I udało się. Węgierska opozycja idzie zjednoczona do wyborów i zderzenia z meteorytem Orbana.

W Polsce? W Polsce liderzy partii mówią, byśmy nie patrzyli w górę.
Czas drodzy rodacy chwycić za pióra i pisać do polityków, bo przygotowują nam zwycięstwo nad… Tuskiem i trzecią kadencję PiS.

Zapomnieli rok 2019. Poszli do wyborów w trzech blokach. Dostali 900 tysięcy głosów więcej od Zjednoczonej Prawicy. I co? I kto rządzi? No, prawica, bo oni dostali premię ordynacji wyborczej za jedność i 235 mandatów, a opozycja obeszła się 213 mandatami.

Jeśli chcecie trzeciej kadencji PiS, to teraz nie naciskajcie osobiście na swoich parlamentarzystów i wszystkich liderów. Oni zagwarantują Wam zwycięstwo nad Tuskiem.

Jolanta Saacewicz

🇵🇱Adres e-mail do partii:

biuro@platforma.org

kontakt@partiarazem.pl

rzecznik@lewica.org.pl

biuro@polska2050.pl

biuronkw@psl.org.pl

info@nowoczesna.org

sekretariat@partiazieloni.pl

ipl.warszawa@gmail.com

🇵🇱Adresy e-mail do klubów parlamentarnych

kp-ko@kluby.sejm.pl

kp-lewica@kluby.sejm.pl

kp-psl@kluby.sejm.pl

kp-polska2050@kluby.sejm.pl

🇵🇱Nasz e-mail:
blokdemokratyczny2023@gmail.com


Roman Giertych: PiS chciał mnie zabić

Roman Giertych

Roman Giertych

Ponad rok temu, 15 października 2021 zostałem zatrzymany. Dziś wiemy już dużo więcej
PiS chciał mnie zabić

 

Sprawa zaczęła się dzień po tym, jak złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia oszustwa przez Jarosława Kaczyńskiego.

 

 

 

 


Roman Giertych do Ziobry: Oprócz politycznego motywu, Pana nienawiść do mnie ma podłoże osobiste

Roman Giertych

Roman Giertych

Atakując mnie osobiście pokazał Pan, że oprócz politycznego motywu, Pana nienawiść do mnie ma podłoże osobiste. Sam Pan chciałby pewnie pracować jako adwokat. W roku 2008 starał się Pan o pracę u mnie.


Panie Ministrze!

Po raz kolejny w ciągu ostatnich lat postanowił Pan publicznie mnie zniesławić i naruszyć moje dobra osobiste. Tym razem zrobił Pan to jednak osobiście, a nie rękoma swoich podwładnych. Ze względu jednak na funkcję, którą Pan pełni odpowiem Panu, mimo że normalnie na zaczepki Pańskich zauszników z marginalnej partyjki, której Pan przewodzi, nie odpowiadam.

Po pierwsze: nigdy nie stawiam się ponad prawem. Jestem takim samym obywatelem jak Pan. Nie zgadzam się jednak na jakiekolwiek kwestionowanie prawomocnych orzeczeń sądowych. Już za to, że Pan kwestionuje wyroki TSUE, my jako podatnicy płacimy każdego dnia gigantyczne kwoty.

Sądy w 30 sprawach powiedziały Panu, że w sprawie Polnord, do której mnie zatrzymano:nikt z osób, którym prokuratura próbuje coś zarzucić nie popełnił żadnego przestępstwa

przestępstwo w postępowaniu popełniły CBA i prokuratura i to wielokrotnie

ja nie jestem żadnym podejrzanym, a zarzuty wobec mnie są wynikiem tego, że prokuratura nie rozumie spraw, które opisuje,

zatrzymano mnie i przeszukano nielegalnie.

próbowano nielegalnie poznać tajemnicę mojej kancelarii.

Do tego Komisja Europejska i Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdzili, że działania wobec mnie miały charakter polityczny.

Wezwania do prokuratury, które przez rok wysyłaliście do mnie żądały, abym przyszedł na zmianę zarzutów, których mi nie postawiono. Tym samym żądał Pan ode mnie, abym pod groźbą zatrzymania, czy wniosku aresztowego uznał, że to Pan będzie decydował, kto jest podejrzanym a kto nie, a nie sądy. Nie będzie na to mojej zgody, bo oznaczałoby to zgodę na brak nadzoru sądów nad prokuraturą. Wiem, że ten nadzór Pana boli. Ale musi Pan ten ból przeżyć, bo już Pan tego nie zmieni.

Po drugie: zarzuty, które próbowała postawić mi nieudolnie prokuratura za obsługę firmy Polnord, zostały ocenione przez sąd jako totalnie niewiarygodne. We wniosku aresztowym bezczelnie powtarzacie te zarzuty licząc, że zmiana siedziby sądu z Poznania na Lublin coś zmieni. Jedynym elementem, który dodajecie, to kolejny fragment mojej pracy dla Polnordu z lat 2012-2015. W ramach tej pracy firma Polnord zarobiła ponad 200 milionów gotówki oraz roszczeń na prawie 100 milionów złotych.

Jestem dumny z tej pracy, którą razem z kilkunastoma adwokatami wykonywaliśmy przez 3 lata. Wygraliśmy 39 spraw w sądach administracyjnych, przygotowaliśmy tysiące stron dokumentów, prowadziliśmy negocjacje z bankami i miastem stołecznym Warszawa. Ich wynikiem był zarobek o którym Pan wspomina. W ciągu trzech lat rzeczywiście zostały wystawione faktury na 4.5 miliona złotych. Od tych faktur został zapłacony podatek. Oczywiście duża część z tych pieniędzy to koszta naszej działalności. Za słowa, że kwota ta była „za godzinną pracę” zapłaci Pan na cel społeczny grube pieniądze. W odpowiedzi na wniosek Pańskiego ostatniego wiernego prokuratora pana Ziarkiewicza (który z taką gorliwością próbował zdobyć mój telefon, abym nie mógł wykryć śladów włamania Pegasusem) przedstawiłem wykaz tych spraw sądowych, sygnatury każdej sprawy, decyzje prezydenta Warszawy o negocjacjach oraz umowy na mocy których Polnord otrzymywał kolejne transze pięniędzy. Zarzut działania na szkodę firmy Polnord jest zwykłą bezczelnością. Gdybym nie wygrał tych spraw wówczas, ta firma mogłaby przestać istnieć. Pan nigdy nie prowadził działalności gospodarczej, to Pan nie rozumie, co to znaczy podjąć się prowadzenia sprawy za kilkaset milionów złotych. Jaka to jest odpowiedzialność i ryzyko. I nigdy Pan nie pozna satysfakcji, gdy sąd przyznaje Panu rację i Pan wygrywa. Wynagrodzenie w wysokości 2% zysku wypracowanego wieloletnią pracą i uzgodnione dobrowolnie pomiędzy prywatnymi firmami jest absolutnym standardem rynkowym. I nic prokuraturze do tego.

I na koniec.
Atakując mnie osobiście pokazał Pan, że oprócz politycznego motywu, Pana nienawiść do mnie ma podłoże osobiste. Sam Pan chciałby pewnie pracować jako adwokat. W roku 2008 starał się Pan o pracę u mnie. Dwukrotnie przychodził pan do mojej kancelarii i prosił o zatrudnienie i pomoc w zostaniu adwokatem. Nie mogłem się na to zgodzić z trzech przyczyn:

Po pierwsze oceniałem Pana jako bardzo słabego prawnika. Z prawa rozumiał Pan zero. Ja budując wówczas zespół szukałem ludzi z talentem.

Po drugie miałem do Pana pretensje za świństwo, które zrobiliście Lepperowi.

Po trzecie zaś bardzo mi się nie spodobało, jak próbując się przede mną uwiarygodnić opluwał Pan ówczesnego Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Miałem swoje poważne spory z Prezydentem Lechem Kaczyńskim, ale zawsze mnie mierziły kanalie, które na swych dobroczyńców wygadują jacy to oni są strasznymi ludźmi, aby się przypodobać przeciwnikom tych dobroczyńców. I dziwię się, że Jarosław Kaczyński, który przecież pamięta, że jego brat uważał Pana za szuję, trzyma Pana jeszcze przy sobie.

Roman Giertych


Wadim Tyszkiewicz: Cud nad Wisłą

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz

To co może pozbawić władzy Kaczyńskiego, to kryzys ekonomiczny (pusta micha) i odcięcie kasy z UE. Kaczyński dobrze o tym wie, więc szuka sposobu na pozbycie się Ziobry, żeby oszukać Unię. Będzie więc nadal kupował i korumpował (mejzował).

Cud nad Wisłą, czyli jak Kaczyński na bazie fanatyzmu zbudował fundamenty władzy, których póki co nic nie skruszy.

Premier – chorobliwy, nałogowy kłamca.

Najjaśniejszy przywódca Kaczyński – despota, niszczący każdego, kto mu stanie na drodze (Gowin), dla którego żadna gorycz nie jest wystarczająco gorzka, a żadne kłamstwo nazbyt odrażające.

Kaczyński, kierując się pragmatyzmem, próbuje wgryźć się w umysły zdefiniowanej grupy 33% elektoratu, która przy skłóconej wiecznie opozycji, daje mu władzę na długie lata. Nadzieja tylko w tym, że wraz z upływem czasu, polega on coraz bardziej na własnej intuicji, zapominając o ludzkich ułomnościach, wierząc w to, że jest człowiekiem nieomylnym. Kaczyński wiedzie samotny żywot geniusza, przekonanego o swojej boskości, stosując zasadę „dziel i rządź”.

Kaczyński nie zna się na ekonomii i sięga wciąż do worka, który wg niego jest bez dna. Bez opamiętania zadłuża Polskę, licząc na to, że durna Unia prędzej czy później sypnie miliardami, po czym pokaże jej środkowy palec. Kaczyński nienawidzi UE, jak nienawidzi demokrację.

Dla władzy nad umysłem mało rozgarniętego i myślącego żołądkiem suwerena, Kaczyński stworzył tak naprawdę Ministerstwo Propagandy zarządzane przez Kurskiego. Stworzył, zasilaną nieograniczonymi środkami (2 miliardy rocznie plus SSP), instytucję zarówno partyjną jak i państwową, a zatrudnieni w niej propagandziści przeniknęli do niemal każdej dziedziny życia codziennego 33% suwerena, stosując starą zasadę geniusza propagandy, mówiącą o tym, że jeśli wystarczająco często powtarza się kłamstwo, zaczyna się w nie wierzyć. To działa. Mimo całego łajdactwa tej władzy- poparcie takie jak 2 lata temu w wyborach. Nic nie rusza fanatyków.

I trzeba pozbyć się złudzeń, opozycji będzie bardzo, ale to bardzo trudno się zjednoczyć. Za dużo w ludziach jest chorych ambicji i miłości własnej. Opozycja Kaczyńskiego póki co nie pokona. Jak widać żadna nawet największa megaafera (Pegasus) i żadna niegodziwość czy ewidentne łamanie prawa i konstytucji, żaden, nawet najoczywistszy fałsz czy hipokryzja (nawet „Buś”) nie skruszą mega mocnych fundamentów obecnej władzy, której spoiwem są otumanione propagandą umysły.

To co może pozbawić władzy Kaczyńskiego, to kryzys ekonomiczny (pusta micha) i odcięcie kasy z UE. Kaczyński dobrze o tym wie, więc szuka sposobu na pozbycie się Ziobry, żeby oszukać Unię. Będzie więc nadal kupował i korumpował (mejzował).

Jak to się wszystko skończy dla naszej Ojczyzny? Tego dzisiaj chyba nikt nie wie.

Wadim Tyszkiewicz

PS

Wierzyć czy nie wierzyć sondażom?

Wybory to zweryfikują, pod warunkiem, że będę uczciwe. Ale póki co, PiS + Konfederacja = Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa!


Roman Giertych: Dlaczego prokuratura uderza w Brejzę?

Roman Giertych

Roman Giertych

Wy członkowie zorganizowanej grupy przestępczej złożonej z prokuratorów, polityków, funkcjonariuszy CBA i podających się za dziennikarzy wiedzcie: Polska wam za wasze przestępstwa odpłaci wyrokami w imieniu Rzeczypospolitej.

 

Wizyta CBA i zarzuty dla prezydenta Inowrocławia i prywatnie ojca senatora Krzysztofa Brejzy to kolejny z serii skandali z użyciem przez PiS prokuratury do celów politycznych. Dlaczego PiS to robi? Bo ciągle jest to skuteczne. Możliwość powielania po tysiąckroć nazwiska Brejza w państwowej TVP w kontekście jakiegoś rzekomego (i oczywiście fikcyjnego) przestępstwa powoduje osłabianie wizerunku senatora, osłabianie wizerunku partii do której należy, pomniejsza znaczenie wykrycia afery z Pegasusem itd. Schemat jest zawsze ten sam. W ramach prokuratury i CBA działa grupa na której czele stoi Ziobro i Swięczkowski, która niczym innym się nie zajmuje jak tylko uderzaniem w przeciwników politycznych obozu władzy. Widzieliśmy to już wielokrotnie. Na początku pierwszej kadencji takie (jeszcze łagodne) używanie prokuratury było stosowane wobec Donalda Tuska poprzez wielogodzinne przesłuchania w prokuraturze.

Chodziło o skojarzenie – Tusk – prokuratura. I osłabienie wizerunku. Później dotknęło to tych, którzy z jakichś względów stanowili dla PiS problem;

Gawłowski – sekretarz generalny PO )chodziło o uderzenie w PO przed wyborami)
Kwaśniak – b. Szef KNF (chodziło o przykrycie afery z szefem KNF-u Markiem Ch.)
Wojtunik – b. Szef CBA, (z nienawiści za wywalanie ludzi Kamińskiego)
Olechnowicz – przeszkadzał w planach sprzedaży Lotosu Węgrom (Rosjanom?)
Karnowski Jakub – wyrzut sumienia za straty PKP Cargo
Zdanowska – chcieli ją utrącić z kandydowania na prezydent Łodzi.
Adamowiczowie – zbyt mocni w Gdańsku
Grodzki – został Marszałkiem Senatu

I wielu innych.

Mnie uderzyli za II wieże. Sprawę przekazał Święczkowski do realizacji do zaufanych prokuratorów i CBA dwa dni po złożeniu przeze mnie zawiadomienia na Kaczyńskiego.
Mechanizm jest zawsze ten sam. Lewe zarzuty, wnioski o uchylenie immunitetu, szarpanie rodziny i hektolitry pomyj w TVP.

Ta grupa prokuratorów i funkcjonariuszy CBA to zwykła mafia. Wykorzystywanie instrumentów do zwalczania przestępczości, aby uderzyć w przeciwników rządów to zbrodnia na demokracji gorsza nawet od Pegasusa. Do domknięcia systemu PiS-owi brakuje tylko uległych sądów i dlatego tak bardzo stara się sędziów zastraszać. Stąd mafia próbuje stawiać teraz zarzuty sędziom niepokornym. Wszyscy funkcyjni stowarzyszeń sędziowskich narażeni są na zarzuty dyscyplinarne, a czasem karne.

Tę mafię stanowiącą swoisty mix prokuratorów, funkcjonariuszy CBA oraz pracowników TVP będzie trzeba rozliczyć jako zorganizowaną grupę przestępczą stworzoną w celu popełniania różnorodnych przestępstw (od art. 231 kk po 267 kk). Każdy tzw. dziennikarz, prokurator czy funkcjonariusz będzie musiał otrzymać zarzuty z art. 258 kk, czyli udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Kierownikami tej grupy są oczywiście Ziobro i Święczkowski i to oni powinni dostać zarzuty kierowania tą grupą przestępczą.

Część działań tej grupy nie ma charakteru politycznego, ale merkantylny. Wykańczają na zlecenie firmy, aby jakiś podmiot przejął jej majątek lub rynek. Niestety mafia opanowała najważniejsze organy państwa. Bez nazywania sprawy po imieniu nie zdefiniujemy źródła problemu. W warstwie publicznej żerują oni bowiem na ciągle jeszcze obecnym autorytecie organów wymiaru sprawiedliwości i przeświadczeniu wielu ludzi, że jak kogoś prokuratura oskarża, „to coś musi być na rzeczy”.

Najlepiej widać to po mojej sprawie. Wygrałem 30 spraw z prokuraturą. Sądy orzekły, że nie było żadnych podstaw do zarzutów, nazwały działania prokuratury nieetycznymi i oskarżyły prokuraturę do prokuratury o rażące naruszenie prawa. Jako przykład prześladowań o charakterze politycznym podała sprawę Komisja Europejska. RPO dwukrotnie pisał list do premiera żądając ukarania winnych w CBA i prokuraturze. I co? I po roku prokuratura powtarza te same zarzuty, TVP oczernia mnie w ten sam sposób, a niektóre media komercyjne powtarzając oczerniające mnie insynuacje nawet czasem nie wspominały, że zarzuty już zostały wielokrotnie wyśmiane przez sądy.

Tym samym PiS utwierdza się w przeświadczeniu, że warto oskarżać nawet jak przed sądem się kompromitują, bo zawsze coś z tego łajna, którym nas obrzucają przylgnie.

Każdy myśli, że jego to nie dotyczy: „bo nic nie zrobił”. Ja, Olechnowicz, Karnowski, Kwaśniak i wielu innych mamy orzeczenia sądowe, że nic nie zrobiliśmy, a nadal jesteśmy atakowani.

Dopóki nie zrozumiemy, że wartość tego typu ataków jest taka sama jak oskarżeń przygotowywanych kiedyś przez SB wobec opozycji, to PiS będzie ten schemat powtarzać. I jeżeli złamie opór tych, którzy dzisiaj są na froncie walki z tą mafią, to przyjdą i po Ciebie mój drogi Czytelniku ( a jeśli jesteś dziennikarzem, to przyjdą prędzej niż później). W państwie autorytarnym nie ma bowiem miejsca na jakąkolwiek niezależność. A niestety metody rodem z repertuaru Łukaszenki są często skuteczne. Białoruś jest tego najlepszym przykładem.

Dlatego dzisiaj wszyscy powinniśmy być solidarni z rodziną Brejzów i ani jednym słowem nie dać znać, że te zarzuty wobec ojca senatora mają jakikolwiek wpływ na naszą ocenę tego człowieka. Panie prezydencie Inowrocławia! Jest Pan dobrym, uczciwym człowiekiem, a to co Pana spotyka to kara za walkę Pańskiego syna o wolną Polskę. Dziękujemy Panu za Pana pracę i za to, że Pan Krzysztofa tak dobrze wychował!

Roman Giertych

A wy członkowie zorganizowanej grupy przestępczej złożonej z prokuratorów, polityków, funkcjonariuszy CBA i podających się za dziennikarzy wiedzcie: Polska wam za wasze przestępstwa odpłaci wyrokami w imieniu Rzeczypospolitej.


30 sposobów na wsparcie 30. Finału WOŚP

30 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się w niedzielę 30 stycznia 2022 roku

Lwia część zbiórek internetowych ruszyła już pierwszego grudnia, dając naszym darczyńcom możliwość zagrania w 30. Finale Wielkiej Orkiestry na całe dwa miesiące przed ostatnią niedzielą stycznia. Nim na ulice wyjdą nasi wolontariusze, darczyńcy mogą też wrzucić pieniądze do Puszek Stacjonarnych lub wziąć udział w wydarzeniach organizowanych przez Sztaby. 

A my możemy już teraz zadeklarować, że na koncie 30. Finału znajduje się prawie 3 500 000 złotych! W jaki sposób już teraz możecie wesprzeć cel Finału

Przez Internet, stronę, telefon, media społecznościowe  

  • Sprawdzoną, doskonale znaną wszystkim metodą wsparcia zakupu sprzętu dla okulistyki dziecięcej jest przelew na rachunek bankowy dedykowany 30. Finałowi WOŚP. Co roku, na początku grudnia podajemy oficjalny numer rachunku powiązany z zimowym Finałem. W tym roku możecie kierować swoje wpłaty na Konto 30. Finału WOŚP, wpisując numer 88 1140 1010 0000 5244 4400 1130. Jeżeli dorzucacie się do zbiórki spoza granic kraju, pamiętajcie o dodaniu   BREXPLPWMBKIBAN PL 88 1140 1010 0000 5244 4400 1130.  
  • Najprostszym sposobem na wsparcie 30. Finału jest dokonanie wpłaty przez naszą stronę. Wspierając nasze radosne granie na rzecz okulistyki dziecięcej możecie wybrać czy takiej wpłaty dokonujecie jednokrotnie, czy chcecie cyklicznie wspierać działanie Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. 
  • Jak często wpadacie na Facebooka? A czy wiecie, że za pomocą tej największej platformy społecznościowej możecie wesprzeć cel 30. Finału WOŚP? Nasza facebookowa zbiórka zakończy się za 33 dni – czyli w sam dzień Finału WOŚP. Sami możecie nie tylko wpłacić pieniądze na naszą zbiórkę, ale też zachęcić przyjaciół i znajomych do działania poprzez stworzenie własnej, facebookowej zbiórki. 
  • eSkarbonki nie trzeba przedstawiać – to internetowa puszka kwestarska, które pozwala każdemu na bycie wolontariuszem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale też jest narzędziem, dzięki któremu każdy – niezależnie od tego, gdzie na świecie się znajduje może wesprzeć cel 30. Finału WOŚP. W momencie pisania tego przewodnika do eSkarbonek napędzanych przez Mastercard dorzuciło się 1 2937 pomagających. Dołącz do ich grona! 
  • Czy sprawdzaliście, ile czasu spędzacie z telefonem w ręku? Wysłanie SMS o treści SERCE na numer 75 565 zajmie Ci zaledwie kilka sekund, a 5 złotych zasili konto 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 
  • Zbiórka na platformie siepomaga to bardzo popularne narzędzie, z którego chętnie korzystają darczyńcy. 
  • Czy chcecie pomóc zapalić wielobarwne, wirtualne serce na platformie wspieram.to? Nasze wirtualne serce po raz kolejny rośnie w siłę i staje się coraz bardziej kolorowe dzięki Waszym wpłatom. Ta akcja pokazuje moc internetowej społeczności – gdzie wiele małych gestów pomocy układa się w wirtualne serce. 
  • Do celu 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy możecie też dorzucić się na portalu zrzutka.pl. Wspólnie możemy wysłać w stronę Dobrych Aniołów symboliczne światełko do nieba i wypełnić firmament gwiazdkami obrazującymi Wasze wpłaty na rzecz 30. Finału WOŚP. 
  • Dla osób wspierających nas z terenu Wielkiej Brytanii mamy też możliwość dokonania bezpłatnego przelewu za pomocą serwisu SamiSwoi. 
  • Tradycyjnie już możecie pomagać w dzień Finału poprzez wrzucanie postów w mediach społecznościowych, które pod warunkiem, że są opatrzone hasztagiem #MASTERCARDGRAZWOSP, zasilą konto Finału o 5 złotych. 

 Dla kolekcjonerów i miłośników emocji związanych z licytacjami

  • Aukcje Allegro to nieodłączny element naszego finałowego grania. Buszując wśród 77 405 ofert (a serwis dopiero się rozkręca!) możecie natrafić na prawdziwe perełki z najróżniejszych kategorii – to raj dla kolekcjonera niezwykłych przedmiotów lub wrażeń. Kwota z każdej wygranej licytacji wspiera cel 30. Finału WOŚP.
  • Wsparciem finałowego grania jest też wystawianie licytacji. Możecie podzielić się z innymi swoimi pamiątkami, rękodziełem albo zaoferować coś co potraficie zrobić najlepiej – zaprosić darczyńców na warsztaty, lub zajęcia z dziedziny, w której jesteście ekspertami. Aukcje możecie wystawić sami lub skontaktować się z nami. 
  • Czy wiesz, w Licytacji Najbardziej Hojnych Darczyńców do zdobycia są przepiękne, numerowane Złote Serduszka, wykonane z metali szlachetnych, które przekazano na rzecz Finału w ubiegłych latach. Niektóre z nich osiągają zawrotne ceny, jednak warto jest przyjrzeć się licytacji i upolować wyjątkową pamiątkę. 
  • Złote Karty, o które też można zawalczyć w Licytacji Najbardziej Hojnych Darczyńców, to też wyjątkowy element finałowej zbiórki. Pozłacane, numerowane, pamiątkowe karty telefoniczne to świetny łup dla kolekcjonera.
  • Wśród wielu form wsparcia Finału jest też gratka dla kolekcjonerów kart bankowych – zaprojektowana przez Jurka Owsiaka, bajecznie kolorowa karta mBanku będzie dostępna w oddziałach banku i w Internecie już 11 stycznia. Karta jest dostępna w limitowanej ilości 50 000 sztuk. 

Odwiedziny w lokalnym Sztabie, zakupy, sportowe emocje

  • Kolejnym sposobem na wsparcie celu 30. Finału jest zaangażowanie się w pomoc w lokalnym Sztabie. Jeżeli pracujecie w miejscu lub macie firmę, która mogłaby wspomóc lokalnych wolontariuszy oferując im niezbędne produkty lub usługi, pokrywając koszty związane z organizacją wydarzeń – skontaktujcie się z najbliższym Sztabem. 
  • Przy okazji codziennych zakupów już możecie wesprzeć Finał WOŚP wrzucając pieniądze do bajecznie kolorowych skarbonek 30. Finału WOŚP. Dostępne w sklepach sieciowych, lokalnych sklepikach, w lokalach usługowych i instytucjach, takich jak biblioteki, nasze puszki znajdziecie na terenie całego kraju i poza jego granicami. Skorzystajcie z mapy Puszek Stacjonarnych by namierzyć najbliższą skarbonkę WOŚP! 
  • Wydarzenia związane z 30. Finałem WOŚP już trwają – każdy ze Sztabów Wielkiej Orkiestry może zorganizować wydarzenia zamknięte, czyli takie, na których wolontariusze WOŚP już mogą kwestować. Sztabowe wydarzenia to świetny sposób na walkę z nudą, poznanie nowych ludzi i nauczenie się nowych umiejętności. 
  • Wesprzeć cel tegorocznego Finału Fundacji WOŚP można też było podczas NVIDIA Charity Stream, oglądając występy twórców internetowych  i aktywnie biorąc udział w panelach dyskusyjnych, podczas wspólnego grania, rysowania czy gotowania. 
  • Pobiegnij, policz się z cukrzycą – weź udział w 16. Biegu WOŚP. Jednym z najciekawszych elementów finałowego weekendu jest Bieg Policz się z Cukrzycą. I w tym roku odbędzie się niezwykle popularna edycja wirtualna w której może wziąć udział każdy, niezależnie od tego, gdzie na kuli ziemskiej się znajduje i warszawska edycja wydarzenia. Opłaty startowe stanowią cegiełki, za które możemy kupić osobiste pompy insulinowe dla kobiet ciężarnych z cukrzycą. 
  • Książka to najpiękniejszy prezent. Staje się prezentem jeszcze piękniejszym, gdy dowiadujesz się o tym, że całkowity dochód ze sprzedaży tej książki zostanie przekazany na rzecz Finału WOŚP. Pięknie wydane, ilustrowane wydawnictwo pod tytułem “Bajki nasenne” na pewno ukołyszą najmłodszych do snu. 

Akcje naszych przyjaciół

  • Dla klientów mBank przygotował też możliwość wsparcia 30. Finału WOŚP przez aplikację bankową, serwis transakcyjny. Darczyńcy, którzy klientami banku nie są, mogą charytatywnej wpłaty dokonać przez stronę. I tym razem mBank za każde 100 wpłat od Was dołoży 100 000 złotych. 
  • Play gra w Finale WOŚP po raz dziesiąty, dlatego każdy klient sieci może doładować konto lub opłacić fakturę w aplikacji, tym samym wspierając naszą zbiórkę. 
  • Przy okazji zakupów możecie nie tylko wrzucić datek do puszki stacjonarnej przy kasie, ale też kupić przytulną, ciepłą zimową czapkę w Biedronce. Zakup orkiestrowych gadżetów w sklepach tej sieci to świetny sposób na wsparcie Orkiestry. 
  • Dla osób dbających o zdrowie, a przede wszystkim, dla tych, którzy szczególną troską otoczyć muszą swój wzrok, Dawtona ma sok pomidorowy w finałowej szacie graficznej. Marka zachęca też do wsparcia swojej eSkarbonki.
  • Jeżeli polujecie na finałowe, orkiestrowe gadżety, to dobrym pomysłem może być zakup limitowanej edycji chipsów Crunchips. Producent przekąski zaprasza też na licytacje boxów niespodzianek przygotowanych przez Waszych ulubionych twórców – start licytacji już wkrótce. 
  • Producent kawy Lavazza w tym roku wypuścił na rynek kawę w wyjątkowych, limitowanych puszkach z logotypem serduszka WOŚP. Miłośnicy kawy nie tylko mogą skusić się na kupno kawy w finałowej szacie graficznej, ale też zawalczyć o wygraną w jednej z dwóch przygotowanych przez markę aukcjach – kurs z utytułowanym baristą lub dedykowany 30. Finałowi WOŚP profesjonalny ekspres. 
  • Lovela również włączyła się w granie na rzecz zakupu najnowocześniejszych urządzeń dla okulistyki dziecięcej. Producent przekazał na aukcje na rzecz 30. Finału WOŚP e-book pełen merytorycznej wiedzy o pierwszych dniach życia pociechy oraz emocjach, które mogą towarzyszyć narodzinom dziecka. 
  • Każdy przejazd z Uberem może stać się okazją do wsparcia 30. Finału WOŚP. Możesz wybrać opcję przejazdu z “serduszkiem” i wesprzeć naszą zbiórkę. 
  • Puszki Stacjonarne i gadżety WOŚP znajdziecie też w sklepach sieci Lidla. Możecie dorzucić się do zbiórki lub powiększyć swoją kolekcję orkiestrowych pamiątek. 

Źródło WOŚP


Keks z bakaliami mojej Mamy

Anna Frach

Anna Frach

Po wielu latach dojrzałam wreszcie do tego, aby upiec samodzielnie to wypełnione po brzegi bakaliami ciasto. I udało się! Uwielbiam tą różnorodność smaków w każdym kęsie

 

Tak naprawdę to nie wiem kto jest autorem tego przepisu, wiem natomiast że ten keks gości w naszym domu odkąd pamiętam (nie, nie zdradzę Wam ile wiosenek mi minęło) Dodam tylko że od zawsze mawia się w rodzinie i wśród znajomych, że Elżbieta (moja Mama) piecze NAJLEPSZY!

Fot. Anna Frach

Po wielu latach dojrzałam wreszcie do tego, aby samodzielnie upiec, to wypełnione bakaliami po brzegi ciasto. I udało się!

Uwielbiam zawartą w nim różnorodność smaków, z każdym kęsem można poczuć inne – raz słodkość rodzynki czy daktyla, za chwilę chrupkość orzechów i migdałów a wszystko to przeplecione wspaniałym aromatem domowej kandyzowanej skórki pomarańczowej.

Fot. Anna Frach

Dzielę się z Wami tym przepisem, choć powiem szczerze że nie konsultowałam tego z Mamą, zakładam jednak że nie jest to sekretny przepis i że mi się „upiecze”.

Z poniższej ilości składników, wyszły mi dwie foremki keksa:

30 dkg margaryny
30 dkg mąki
1 szklanka cukru
6 jajek
1 łyżeczki proszku do pieczenia
2 x cukier wanilinowy
skórka otarta z 1 cytryny
Bakalie – rodzynki, daktyle, figi, migdały, orzechy włoskie, orzechy laskowe, skórka pomarańczowa kandyzowana

Fot. Anna Frach

Margarynę utrzec z cukrem i cukrem wanilinowym, żółtka oddzielić od białek i po jednym dodawać do ubijanej masy. Dodać otartą skórkę z cytrynu (uprzednio dokładnie umytej i sparzonej)

Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i po łyżce dodawać do ciasta.
Bakalie pokroić, dodać do nich łyżkę maki, proszek do pieczenia i wymieszac z masą (tak przygotowane bakalie nie będą opadać na dno ciasta).

Białka ubić na sztywno, wymieszać dokładnie z ciastem (uwaga będzie dosyć gęste) i przełożyć do natłuszczonych i wysypanych bułką tartą foremek.

Ciasto piec około 20 minut w temperaturze 160 °C, przez kolejne 35 minut w temperaturze 180 °C. Sprawdzić cienkim patyczkiem czy jest dopieczone, jeśli nie, pozostawić w piekarniku jeszcze na 10 minut.

Smacznego!


Gabriela Lazarek: Pisowski bilans musi się wyrównać…

Gabriela Lazarek

Gabriela Lazarek

Z emerytów już wyssali co się dało, teraz potrzebna im młoda krew, i o nią po trupach będą walczyć rękami faszysty Czarnka

 

Ilu nowych, młodych, pełnoletnich wyborców przybędzie do wyborów parlamentarnych w 2023 roku ? Ile starszych osób zmarło w ciągu ostatnich kilku lat ?

Pisowski bilans musi się wyrównać. W tych kalkulacjach nie ma i nigdy nie było ludzi. Zawsze istniały tylko słupki.

Kościoły pustoszeją, tam już nowych wyborców nie przybędzie, tylko ich ubywa. Zresztą, tam mają już sporą, faszystowską konkurencję. PiSowi na gwałt potrzebni są nowi wyborcy, których trzeba szybko do tych wyborów przygotować. A gdzie można to lepiej zrobić, jak nie w szkołach?

To jest tylko czysta, wyrachowana kalkulacja. Cenny wyborca, to żywy wyborca. Nawet gdyby jednak noga im się powinęła, to muszą mieć młode pokolenie, które będzie ich bronić, a będzie przed czym.

Z emerytów już wyssali co się dało, teraz potrzebna im młoda krew, i o nią po trupach będą walczyć rękami faszysty Czarnka

Cała polska młodzież ma być na tym samym poziomie intelektualnym, co on. Zrobienie młodzieży papki z mózgu, to ich ostatnia nadzieja.

Gabriela Lazarek


Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszt tymczasowy dla Romana Gierycha

Roman Giertych. Fot. screen shot / youtube

Zgodnie z przewidywaniami Romana Gierycha prokuratura w Lublinie złożyła wniosek o jego tymczasowe aresztowanie

„Spokojnie oczekuję na zapowiedziany wniosek o aresztowanie mnie w związku z dzisiejszym brakiem stawiennictwa. Ponieważ wiem, że nie popełniłem nigdy żadnego przestępstwa, to jestem spokojny o efekt tego wniosku. Nie dam się złamać groźbą skierowania takiego wniosku. Oczywiście ja i moja rodzina przeżywamy ten kolejny, brutalny atak, ale czyż nasi przodkowie nie ponosili dla obrony demokracji większych poświęceń? – pisał na swoim profilu 6 dni temu.

Roman Giertych był jedną z 12 osób zatrzymanych w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzenia i przywłaszczenia kilkudziesięciu milionów złotych z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Od roku nie stawia się jednak na przesłuchania w tej sprawie.

„Zgodnie z orzeczeniami sądów nie jestem podejrzanym w tej sprawie, gdyż nie postawiono mi zarzutów. W tej sytuacji wszelkie wzywania mnie na przesłuchanie mają charakter bezprawny” – tłumaczył swoje postępowanie w tej sprawie Giertych.

Roman Giertych: Kolejny atak PiS na moją wolność.

W dniu w którym „Gazeta Wyborcza” doniosła, że wraz z innymi adwokatami przygotowuję (i inicjuję) wniosek do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze na pana Ziobrę i spółkę, prokuratura przypomniała sobie, że dawno nie dostała lania w sprawie którą wytoczono rok temu zatrzymując mnie i 11 innych osób pod zarzutem działania na szkodę spółki Polnord.

To nic, że od tego czasu zapadło 30 orzeczeń w których sądy stwierdziły, że prokuratura po prostu nie zrozumiała transakcji prowadzonych w ramach grupy pana Ryszarda Krauze. I rzekoma szkoda Polnordu była jego zyskiem (Polnord w międzyczasie wykupił z giełdy Skarb Państwa i sprzedał izraelsko-węgierskiemu inwestorowi kojarzonemu z Orbanem).

W historii polskiego wymiaru sprawiedliwości nie zdarzyło się, aby sądy stwierdziły w kilkudziesięciu orzeczeniach, że prokuratura nie uprawdopodobniła jakichkolwiek zarzutów. Nie zdarzyło się też, aby sądy uznały, że jakaś osoba nie jest podejrzana (jak to orzeczono wobec mnie). Nie zdażyło się, aby sądy zawiadamiały premiera i Prokuratora Generalnego, że prokuratura w ramach prowadzonych działań popełniła przestępstwo (na moją szkodę). Nie zdarzyło się w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości, aby Rzecznik Praw Obywatelskich nie otrzymał dwukrotnie odpowiedzi na pismo do premiera zarzucające popełnienie przestępstw motywowanych politycznie.

Nic dziwnego więc, że sprawa tych przestępstw popełnionych przez prokuraturę na moją szkodę została wymieniona w raporcie o naruszeniach praworządności w roku 2020 opublikowanym przez Komisję Europejską. Kwestia tych przestępstw była przedmiotem również potępienia ze strony krajowych, europejskich i światowych organizacji adwokackich.

Demokracji nie ma bez wolnych sądów, ale jeszcze bardziej jej nie ma, gdy prokuratura i Policja po prostu nie zważa na orzeczenia sądowe.

Wszystkie wezwania, które przychodziła do moich obrońców podpisywał szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie pan Jerzy Ziarkiewcz. Działania prokuratora Ziarkiewicza w tej sprawie również ocenił sąd. W dwóch orzeczeniach Sądu Okręgowego i Apelacyjnego w Warszawie stwierdzono, że telefon, który mi został nielegalnie zabrany podczas przeszukania (tak stwierdził sąd w Poznaniu) zawiera tajemnice obrończe i nie może zostać wydany prokuraturze.

Niestety w czasie oczekiwania na decyzję sądu na polecenie prokuratora Ziarkiewicza odbyła się próba podjęta przez biegłego otworzenia i skopiowania mojego telefonu. Ta próba miała charakter przestępczy na wielu poziomach. Stanowiło to przekroczenie uprawnień, próbę nielegalnego wejścia w posiadanie tajemnicy adwokackiej i obrończej, oraz zwykły zabór mienia. Odpowiadają za to osobiście pan Jerzy Ziarkiewcz i Bogdan Święczkowski, który nadzoruje bezpośrednio to śledztwo.

Na panów tych zostało złożone zawiadomienie w oparciu o orzeczenia sądowe. Po odmowie wszczęcia sprawa będzie oceniona przez sąd w styczniu. Tak więc prowadzenie sprawy przez osoby, których działania zostały ocenione tak surowo przez sądy jest w sposób oczywisty sprzeczne z kodeksem postępowania karnego. Wnioski o wyłączenie tych panów nie zostały do dzisiaj prawidłowo rozpoznane. Tym samym jakiekolwiek czynności tych Panów nie mają mocy prawnej, a brak wyciągnięcia wobec nich konsekwencji kolejnym dowodem na to, że prokuratura kompletnie lekceważy sądy.

Wreszcie na koniec chciałem jasno powiedzieć panu Ziobrze I Święczkowskiemu. Nic wam nie pomoże próba zastraszania mnie. Nic wam nie pomoże ucieczka Święczkowskiego do Trybunału Konstytucyjnego. Wniosek do prokuratura Międzynarodowego Trybunału Karnego liczący opis setek ofiar waszej działalności jest już właściwie gotowy. Złożymy go w przyszłym tygodniu. Wasze immunitety (w tym immunitet sędziego TK) nie działają przed MTK.

Rzeczpospolita Polska, prędzej czy później, również wam za krzywdy wyrządzone tylu ludziom zapłaci. Bądźcie tego pewni.

Roman Gietych


Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję