Przepowiednia Carycy Katarzyny II – Polska zniknie w samych Polakach!
W Polsce Caryca Katarzyna II Wielka, oceniana jest bardzo surowo. Uważa się ją za główną sprawczynię upadku naszej państwowości. Przysyłała do Warszawy ambasadorów, którzy rządzili jak namiestnicy podbitych prowincji.
Oto fragment rozmowy między Carycą Katarzyną II a Nikitą Paninem (ministrem spraw zagranicznych Rosji), w której wyjawiła w jaki sposób zamierza unicestwić Polskę i wymazać ją z mapy Europy:
Istnieją różne narody, a raczej różne narody mają różnego ducha. Jedne można podbić i przesiedlić w celu zagarnięcia ich ziem, a świat nie podniesie wrzasku – to małe narody, plemiona.
Z innych można uczynić małym wysiłkiem niewolników i będą chętnie lizali rękę Pana – to narody o podłej duszy, od kolebki niegodne samostanowienia, w wielkich obszarach Azji roztopią się bez śladu. Z trzecimi wreszcie nie można zrobić ani tego, ani tego, przynajmniej nie od razu – to Polacy.
Nie można zaanektować ich państwa, bo trzeba byłoby się dzielić z Prusami, Austrią, Turcją i Bóg wie jeszcze z kim; narzuca to europejska równowaga sił. Po drugie nie można tego zrobić od ręki, gdyż są to znakomici żołnierze, a cały naród gdy otwarcie zagrożony, przypomina wściekłego wilka w nagonce. Zbyt dużo by to kosztowało, należy więc zdemoralizować ich do szpiku kości.
Trzeba … rozłożyć ten naród od wewnątrz, zabić jego moralność… Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory ropiejący i gnijący w łożu…
Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę…
Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu.
Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra.
Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Będą Oni walczyć długo, bardzo długo, nasze prochy przepadną, ale przyjdzie czas gdy sami sprzedadzą swój kraj, sprzedadzą go jak najgorszą dziwkę.
My rozpoczniemy ten proces Panin! Korupcją „milczących psów”, którzy będą nimi rządzić. Bogactwem i głodem, które biednych podjudzą przeciw możnym, tych drugich zaś napełnią takim strachem i podłością, że uczynią wszystko dla zachowania swego bogactwa.
Zepsujemy ich kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelaką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem.
Stworzymy tam nową oligarchię, która będzie okradać własny naród nie tylko z godności i siły, lecz po prostu ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko co czyni, czyni dla dobra ojczyzny i obywateli.
Niższe szczeble tych krwiopijców będą uzależnione od wyższych w nierozerwalnej strukturze formalnej i nieformalnej piramidy.
Trzeba będzie starać się, by w piramidę wpasowany był każdy zdolny i inteligentny człowiek, by zechciwiał w niej i spodlał.
Niedopasowywalnych szaleńców, nieuleczalnych fanatyków, nałogowych wichrzycieli i każdą inną wartościową jednostkę wyeliminujemy operacyjnie. Zadanie to jest wielkie Panin, lecz i efekty będą wielkie.
Polska zniknie w samych Polakach!
Wtedy właśnie, gdy będzie wydawało się im, że mają wolność. Ale ja tego nie doczekam Panin, zaczniemy jednak ten proces, a wiesz dlaczego nienawidzę tego kraju? – Dlaczego Pani? Zapytał Panin. – Dlatego, że jestem kobietą, i nienawidzę dziwek, które udają święte.
Ja jestem prostytutką Panin, a to honor, gdy się jest do tego cesarzową. – I dlatego jeszcze Panin, że ze zdrajców robili oni zawsze bohaterów. – I dlatego jeszcze Panin, że nigdy nie chcieli się z nami zjednoczyć przeciw Rzymowi, a byli naszymi braćmi Słowianami, zdradzili nas Panin. – I dlatego Panin kiedyś zginą, unicestwią się sami!…
Roman Giertych: PiS jest pod ścianą i nie ma żadnego wyboru
Roman Giertych
PiS jest pod ścianą i nie ma żadnego wyboru. Nie można się jednak zgodzić na to, aby ktokolwiek z opozycji zaakceptował kompromis, który uderza w praworządność. Jeżeli się wycofamy, to PiS weźmie pieniądze, a potem znowu uderzy w fundamenty państwa prawa.
Dzisiejsza klęska PiS przed TSUE oznacza, że KE nie wypłaci żadnej kwoty z zaplanowanych prawie 800 miliardów PLN dopóki nie zostanie przywrócona praworządność. Już od kilku tygodni przedstawiciele obozu władzy spodziewając się takiego wyroku TSUE sygnalizowali, że mogą zaproponować jakiś kompromis w sprawie praworządności. Prezydent Andrzej Duda zaproponował ustawę, która zmierza do zatwierdzenia nielegalnych sędziów w zamian za zmianę nazwy Izby Dyscyplinarnej. Projekt PiS jest dalej idący, ale w gruncie rzeczy niewiele zmienia. Tymczasem wszyscy prawnicy i cała opozycja powinna mówić jednym głosem: praworządność oznacza iż:
sędziowie są niezależni i rząd nie może wprowadzać rządowego mechanizmu ich dyscyplinowania.
wszelkie procedury powoływania prezesów sądów nie mogą oznaczać kontroli rządu nad sposobem funkcjonowania sądów, gdyż jest to oczywiście sprzeczne z konstytucyjnym podziałem władzy
sędziów powołuje Prezydent na wniosek KRS. Nie ma tutaj możliwości odmowy nominacji.
KRS funkcjonuje w konstytucyjnym składzie, tj Sejm powołuje czterech członków tego ciała, a nie 15.
sędziowie nie mogą być zawieszani w czynnościach przez rząd.
sędziowie SN, którzy nie uzyskali nominacji przez konstytucyjnie wybrany KRS nie są żadnymi sędziami, a izby, które potworzono nie są sądem w rozumieniu Konstytucji RP.
prokuratura musi uznawać prawomocne orzeczenia sądów.
sędziowie powołani na podstawie wniosku neoKRS nie są sędziami w rozumieniu prawa.
W tym ostatnim punkcie można porozumieć się z Prezydentem co do sposobu weryfikacji wyroków wydanych przez tych „sędziów”. Ewentualnym kompromisem mogłoby być uznanie, że sędziowie nominowani do wyższych instancji (ale którzy byli już prawdziwymi sędziami) nie są uznawani za wadliwie powołanych. Pole kompromisu tutaj jest, gdyż sędziów zawsze delegowano do wyższych instancji i można ewentualnie uznać, że ta procedura delegacji została scedowana na Prezydenta.
Takie są warunki minimum. Żaden kompromis rezygnujący z którejkolwiek konstytucyjnie utrwalonej zasady nie jest możliwy.
PiS jest pod ścianą i nie ma żadnego wyboru. Nie można się jednak zgodzić na to, aby ktokolwiek z opozycji zaakceptował kompromis, który uderza w praworządność. Jeżeli się wycofamy, to PiS weźmie pieniądze, a potem znowu uderzy w fundamenty państwa prawa.
Ani kroku w tył!
Roman Giertych
Przepis na najlepsze pączki z różą!
Anna Frach
Pączki z tego przepisu są rumiane, kształtne, lśniące lukrem, mocno nadziane różaną marmoladą i... pulchne!
Mówią, że kto szuka ten znajdzie (albo mu podpowiedzą, gdzie jest). Tak było i ze mną. Pnieważ Tłusty Czwartek tuż, tuż od kilku dni szukałam przepisu, na naprawdę Super pączki i dzięki Magdzie, taki przepis otrzymałam, a za jej zgodą dzielę się nim z wami.
Popatrzcie tylko na zdjęcia – pączki z tego przepisu są rumiane, kształtne, lśniące lukrem, mocno nadziane różaną marmoladą i… pulchne!
Z poniższego przepisu Magda upiekła 37 pączków.
Składniki na pączki:
- 500 ml mleka
- 1 kg mąki typ 500 (wrocławska)
- 1 jajko + 6 żółtek
- 100 gram masła
- 100-150 gram cukru
- cukier waniliowy
- szczypta soli
- 40 ml alkoholu (u Magdy amaretto)
- 1 łyżka octu
- 100 gram świeżych drożdży
- olej lub smalec do smażenia (oleju ok 1.5 litra)
- 300 gram marmolady różanej do nadziewania pączków
Przepis na najlepsze pączki
W pierwszej kolejności należy przygotować rozczyn drożdżowy. W tym celu, do miseczki wkruszamy drożdże, dodajemy 2 łyżki cukru, 1 łyżkę mąki i zalewamy letnim mlekiem. Rozczyn należy przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do czasu aż zacznie „pracować” i zwiększy swoją objętość.
Po 15 minutach, gdy rozczyn zaczął już rosnąć, dodajemy do niego resztę cukru, cukier waniliowy, sól, 1 całe jajko, roztopione i ostudzone masło, alkohol i ocet. Masę dokładnie wymieszać, a następnie dodać do niej pozostałą mąkę na przemian z żółtkami. Trochę mąki i 1 żółtko i tak do wyczerpania składników. Gdy wszystkie składniki już się połączyły, wyrabiamy ciasto przez około 15 minut. Po tym czasie ciasto pięknie odchodzi od ręki i ścianek miski, a na powierzchni wytworzą się pęcherzyki powietrza. Ciasto powinno być lepkie, ale musi odchodzić w miarę łatwo od ręki.
Miskę z wyrobionym ciastem odstawiamy na około 30 minut w ciepłe miejsce, do czasu aż podwoi swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na oprószony mąką blat kuchenny. Następnie odrywamy od ciasta nieduże kawałki, rozpłaszczamy je, a na środek każdego tak utworzonego placka nakładamy łyżeczkę marmolady, po czym dokładnie „sklejamy” formując pączki i układamy je do wyrośnięcia na podsypanej mąką blaszce. Pączki przykrywamy ściereczka i pozostawiamy na około 15 minut.
W garnku rozgrzewamy olej do około 170 stopni Celsjusza. Jak sprawdzić, czy temperatura jest odpowiednia, gdy nie mamy termometru? Można wrzucić do oleju kawałek surowego ciasta – jeśli wypłynie i się zrumieni, możemy zacząć smażyć pączki. Temperatura oleju ma ogromne znaczenie. Zbyt gorący sprawi, że pączki zrumienią się z wierzchu i pozostaną surowe w środku, zbyt chłodny, spowoduje, że pączki będą nasączone olejem, który wchłoną jak gąbka. Pączki smażymy ok. 3 minuty z każdej strony. Po usmażeniu odsączamy pączki na kuchennym, papierowym ręczniku, a następnie polewamy lukrem.
Przepis na lukier
Lukier Magdy to cukier puder z gorącą wodą i amaretto ucierany aż do uzyskania pożądanej konsystencji.
Życzymy smacznego!
Anna Frach, TheFad.pl / autorem przepisu jest Magdalena Pokorska
Roman Giertych: Afera Pegasusa i jej wpływ na demokrację w UE
Afera Pegasusa i jej wpływ na demokrację w UE – Wysłuchanie mec. Romana Giertycha w Parlamencie Europejskim podczas debaty „Afera Pegasusa i jej wpływ na demokrację w UE”, Bruksela 10.02.2022
Magdalena Środa: Wielu Polaków nie może żyć bez potworów…
Magdalea Środa
Jak nie będzie Kaczyńskiego, Kukiza, Suskiego, Witek... to znajdą sobie innych PiSopodobnych i będą dążyli do ich zwycięstwa. W tym sensie PiS będzie wieczny jak Lenin
Zewsząd słyszę pierwsze odgłosy radości spowodowanej tym, że PiS się sypie.
Prezes nie daje rady utrzymać jedności, musi kupować posłów, walczyć z Ziobro, kryć porażki Morawieckiego, udawać, że maile Dworczyka nie istnieją, no i że „białe jest czarne a czarne białe”.
Problem nie tkwi jednak w modelu tej partii, ale w narodzie. Znacząca jego część (ponad 30%) utożsamia się z autorytaryzmem, fundamentalizmem i marnym poziomem intelektualnym PiS. Nie brzydzi ich korupcja, fuszerka i kabaretowość rządzących. Bo to „swoje chłopy takie jak my”.
Jak nie będzie Kaczyńskiego, Kukiza, Suskiego, Witek… to znajdą sobie innych PiSopodobnych i będą dążyli do ich zwycięstwa. W tym sensie PiS będzie wieczny jak Lenin, bo i wymiana pokoleniowa niewiele da. PiSowski wirus przechodzi z ojca na syna (głównie po linii patriarchalnej).
Mimo zadowolenia, że potwór się sypie obawiam się, że wielu Polaków nie może żyć bez potworów…
Magdalena Środa
Adam Mazguła: Jesteś młodym Polakiem? – Zwracam się do Ciebie
Adam Mazguła
Dziś przez Polskę maszerują organizacje faszystowskie, które za szczytnymi patriotycznymi hasłami skrywają nacjonalizm, nienawiść i przemoc.
Pozwól, że opowiem Ci historię 16-letniej dziewczyny, atrakcyjnej i wesołej, która chciała kochać i być kochaną. Dokładnie tak, jak dzisiaj młode dziewczęta i chłopcy przeżywają swoje pierwsze miłości. Któregoś ranka do wsi przyjechali umundurowani mężczyźni z karabinami w rękach. Robili, co chcieli, szczególnie z tak atrakcyjnymi dziewczętami, jak ona. Potem wszystkich mieszkańców wsi zagoniono do kościoła. Po trzech dniach bez jedzenia i picia zostali zawiezieni do obozu koncentracyjnego w Majdanku. Dziewczyna spędziła tam półtora roku; miała szczęście, nie zagazowano jej i nie spalono. Szczęście polegało na codziennej walce o życie wśród śmierci, bicia, pracy ponad siły, głodzenia i pozbawiania resztek godności. Przed wyzwoleniem obozu mordowano wszystkich, ale jej się udało, bo rodzina przekupiła obozowego oprawcę; nie zginęła, jak inni w komorze gazowej, wysłano ją na przymusowe roboty do ościennego kraju.
Nigdy nie opowiedziała, co przeżyła, bo, mimo że upłynęło ponad 70 lat, na samo wspomnienie niemiłosiernie wyje z rozpaczy i łzy zalewają jej oczy. Ona chciała żyć jak Wy teraz, ale cierpi przez całe swoje życie, a teraz umiera w mękach od chorób nabytych wtedy.
Taki los jej zgotowali ludzie, którzy z hasłem „Bóg z nami”, szukali przestrzeni życiowej dla rasy panów. Głośno krzyczeli, że naród musi wstać z kolan po przegranej wojnie i musi dumnie walczyć o godność i szacunek w świecie. Szczuli na Żydów, choć właśnie od nich pożyczyli pieniądze na odbudowę kraju. Poniżali inne narody; „Niemcy tylko dla Niemców” – krzyczeli, aż doszło do mordowania ludzi na skalę przemysłową.
Nasza bohaterka nie miała wyboru, bo była Polką, a to wielka jej wina.
Od jakiegoś czasu w naszym kraju odżywa moda na nienawiść.
Nie słyszałem, żeby władze jakiegokolwiek kraju szczuły na swoich obywateli. Tymczasem u nas prezes partii rządzącej określił swoich zwolenników, jako „rasę panów”. Wyzywa niepokornych Polaków od komunistów i złodziei, kanalii i morderców brata. Jednocześnie wspiera ruchy społeczne, które „szukają Boga” i wznoszą hasła nienawiści rasowej: „Polska dla Polaków”, „a na drzewach, zamiast liści będą wisieć syjoniści” lub komuniści.
Kochani, znacie już może te hasła?
Ci, którzy je znają, jak bohaterka tego opowiadania, nie chcą ponownie umierać codziennie. Nie chcą oglądać tego, co całkowicie zrujnowało ich życie.
Czy zatem chcecie należeć do rasy panów, rasy oprawców, rasy narodu wybranego, rasy nadludzi?
Czy tak bardzo ciąży nam pokój i wzajemny szacunek do siebie?
Dziś przez Polskę maszerują organizacje faszystowskie, które za szczytnymi patriotycznymi hasłami skrywają nacjonalizm, nienawiść i przemoc. Wczoraj (8.02.2022), złożony z większości faszystowskiej sejm (PiS, Konfederacja) wybrał swojego zamordystę i gwałciciela Konstytucji do Trybunału, aby osadzał nasze sprawy. Inny przedstawiciel PiS-partii powiedział publicznie: „I nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej” (Bierecki, PiS).
Jak myślisz, oni chcą dla Polski pokoju i budują wzajemny szacunek, czy może szukają zwady, zioną agresją, bez powodu, bo tacy są i chcą urządzić nam piekło na ziemi? Tak wygląda ich wkład do rozwoju świata i droga do bezwzględnej władzy nad życiem innych.
Siadając do kolejnej gry komputerowej, która polega na niszczeniu stworków albo latających agresorów, bawisz się w zabijanie. Nie jestem zaskoczony, bo pamiętam, że moje dzieciństwo też polegało na zabawach „w strzelanego”, gdy biegaliśmy po osiedlu z wystruganymi pistoletami. Finałem było stwierdzenie: „pif-paf – jesteś zabity” i tak broniliśmy słusznej oczywiście sprawy. Potem jednak wszyscy szli do wojska, a tam, oprócz ekspresowej nauki palenia papierosów i popisach młodych mężczyzn w znajomości alkoholi i kobiecego ciała, uczyliśmy się czegoś jeszcze — odpowiedzialności za swoje czyny i słowa. To była nauka zbiorowego, społecznego życia, w służbie dla naszych rodzin, dla ukochanego kraju, jego języka, historii i kultury.
Czy myślisz, że któryś z tych PiS faszystów lub Konfederatów służył w wojsku ojczyźnie?
Dzisiaj, w czasach otwartych granic dla wędrujących ludzi i myśli, w sytuacji przeplatania się języków, kultury i nauki, młodzi ludzie ulegają ideologii śmierci. Tak, po prostu, dla przeciwwagi miłości.
Dlatego proszę, zanim pójdziesz na spotkanie nacjonalistycznych organizacji, zanim zechcesz robić karierę życiową z PiS-em albo Konfederacją — poczytaj, zastanów się, znajdź cel, dla którego chcesz być aktywny.
Nie chce Cię pouczać, masz swój rozum i sam budujesz swoje przyszłe życie. Z konsekwencjami swoich decyzji będziesz się musiał zmierzyć sam.
Życzę Ci, jednak, abyś nigdy sam nie skazał siebie czy kogokolwiek innego na los taki, jak opisane tu życie bliskiej mi osoby.
Jeśli jednak masz ochotę na bycie nadczłowiekiem, to poczytaj, jak skończyli naziści. Podpalili świat, wymordowali miliony ludzi i sami do tej pory są ścigani przez społeczność międzynarodową.
Jeśli chcesz być aktywny, to rób miłość – nie wojnę. Uwierz mi, to o wiele przyjemniejsze.
Skiba na ostro i bez cenzury już w tym miesiącu w Londynie!
Krzysiek Skiba, gwiazda rocka, lider zespołu Big Cyc już w tym miesiącu – 26 lutego, zaprezentuje w Londynie program komediowy zawierający sporo żartów politycznych, opowieści biograficznych, wpadek w show biznesie, barwnych ciekawostek z tras koncertowych.
Znając jego cięty język oraz błyskotliwe komentarze dotyczące sytuacji politycznej w Polsce – możemy się spodziewać że będzie ostro jak w fabryce żyletek…
Skiba gdziekolwiek się pojawi, zaraża publiczność dobrym humorem i strzela dowcipami we wszystkich kierunkach. To trzeba zobaczyć na żywo!
Podczas późnowieczornej imprezy, która odbędzie się w MERKUR Bingo Cricklewood w Londynie, Krzysztof Skiba zaśpiewa w duecie z wokalistką NIKĄ BOON (laureatką “Szansy na Sukces”, jurorką programu “Śpiewajmy Razem”, współpracującą między innymi z muzykami z Kasabian i Massive Attack).
Będzie można „pobujać się” również w rytm rock-popowch hitów z lat 90’.
Spektakl przeznaczony jest tylko dla widzów dorosłych 18+.
Duży darmowy parking znajduje się na tyłach MERKUR Bingo Cricklewood
Po spektaklu będzie okazja zrobienia sobie z zdjęcia z artystami oraz zdobycia książki lub płyty z personalną dedykacją. Bar otwarty do późna.
Bilety dosępne są tylko w przed-sprzedaży, nie ma możliwość zakupu biletów przed wejściem do klubu.
Link do strony z biletami: https://www.eventbrite.co.uk/e/235665761637
Graj rozsądnie, Graj przyjemnie, Graj z głową
Krzysztof Skiba: Kilka rad jak przetrwać „Polski Ład”
Krzysztof Skiba
Przestań chodzić do pracy. Chodzenie do pracy wiąże się z uzyskiwaniem dochodów, a te i tak zabierze ci urząd skarbowy. Siedź w domu, pij piwo i czekaj na zasiłki, które pobierze PiS, od tych frajerów co jeszcze pracują.
KILKA RAD JAK PRZETRWAĆ POLSKI ŁAD
1.Zamiast prądu świeć przykładem. Możesz też postawić sobie świeczki w oczach waląc się laptopem w głowę, lub oświetlić dom przy pomocy emerytki ze złotym zębem.
2. Dom ogrzewaj ciepłą atmosferą domową, każdorazowym, gorącym powitaniem współmieszkańców. Gdy robota będzie ci się palić w rękach nie potrzeba już drogiego gazu. Możesz też ugotować sobie łeb przy pomocy Wiadomości TVP, które zrelacjonuje ci bogatszy sąsiad, który prądu jeszcze nie wyłączył.
3. Przestań chodzić do pracy. Chodzenie do pracy wiąże się z uzyskiwaniem dochodów, a te i tak zabierze ci urząd skarbowy. Siedź w domu, pij piwo i czekaj na zasiłki, które pobierze PiS, od tych frajerów co jeszcze pracują.
4. Zaprzestań codziennych kąpieli w gorącej wodzie. Kanadyjski dermatolog z uczelni medycznej w Toronto, ujawnił że częste mycie ciała i posługiwanie się mydłem, powoduje nadmierne wysuszanie skóry, która traci swoją naturalną ochronę. Powróć do starych metod, które znały nasze babki. Miska z wodą. Najpierw myje się pan domu. Potem w tej samej wodzie dzieci. Na końcu matka.
5. Zrezygnuj z kultury. Chodzenie do teatru, czytanie książek, wizyta w filharmonii mogą narazić cię nie tylko na koszty, ale także na to, że zaczniesz myśleć i robić się wrażliwy na piękno. Prawdziwe piękno to szaty i mercedes proboszcza. Więcej ci nie trzeba. Jedyne co powinieneś czytać to streszczenie Biblii i etykiety na butelkach z wódką.
6. Sprzedaj samochód. Jeżdżenie autem nie ma sensu. Nie stać cię na mandaty i paliwo. Gdy porzucisz pracę i tak nie będziesz miał gdzie dojeżdżać. Biedronka i Żabka są obok. Nie musisz brać auta.
7. Sprzedaj mieszkanie i je przepij. Jako bezdomny masz szansę na program mieszkanie+
8. Raz w roku idź na koncert Zenka Martyniuka, Maryli Rodowicz lub Bayer Full. Oni przekonają cię, że żyjesz w raju i że jest fajnie.
9. Głosuj zawsze na PiS.
10. Zacznij uczyć się rosyjskiego.
Krzysztof Skiba: Gdyby nie konferencje prasowe rządu, to bym nie wiedział, że mieszkam w raju
Krzysztof Skiba
Gdyby nie konferencje prasowe rządu, to bym nie wiedział, że mieszkam w raju, ale dzięki konferencjom wiem. I też Państwu polecam.
Jak ja uwielbiam konferencje prasowe rządu. Są wspaniałe, a wizja rzeczywistości na tych konferencjach wprost cudowna. Jak z bajki, albo i lepiej.
Piękno bije z każdego słowa premiera. Tym pięknem dostajemy po oczach i wielu ma już siniaki. Każda deklaracja szefa rządu, każda kolejna obietnica, wzbudza w nas entuzjazm. Do wymiotów.
Radiesteci i elektrycy są pewni, że nad głową Mateusza Morawieckiego unosi się tajemnicza poświata. Nie ma już wątpliwości, że to światło, które bije od Morawieckiego, to jedyne na które w tym sezonie możemy sobie pozwolić, bo ceny prądu wyłączyły już niejeden biznes. Mateusz świeci przykładem. Jednak nie wszystko Morawieckim da się w kraju oświetlić. Prawdę mówiąc to jedynie te konferencje prasowe, wiekuista światłość Pinokia jest w stanie rozjaśnić. Światła potrzeba tam wiele, bo ciemnota wciskana jest na okrągło.
Nawet malkontenci twierdzą, że dzięki konferencjom prasowym świat staje się lepszy. Na kilka minut, ale zawsze. Dziś Mateusz Morawiecki ogłosił, że będzie taniej w sklepach. I powiedział prawie prawdę. Sprawdziłem. Taniej jest na konferencji Morawieckiego. W sklepach nadal drogo.
Sam kolekcjoner pałaców Daniel Obajtek ogłosił dziś, że benzyna jest 5.19 zł za litr. Ja tankowałem dziś paliwo za 6.10 zł za litr, ale ważne, że na konferencji było taniej. Skąd Obajtek ma znać ceny, skoro on jeździ za darmo, bo mu dali Orlen do zabawy. Im gorzej w rzeczywistości, tym zawsze słodziej i lepiej na konferencji.
Gdyby nie konferencje prasowe rządu, to bym nie wiedział, że mieszkam w raju, ale dzięki konferencjom wiem. I też Państwu polecam. Gdy sobie zaaplikujemy kilka takich konferencji prasowych na dobę, to nam się polepszy. Humor. Bo w portfelu, to jak w głowach wielu polskich wyznawców premiera. Nadal pustki.
Krzysztof Skiba
Ryszard Petru: Wróciłem do Nowoczesnej
Ryszard Petru
Spustoszenie jakie czyni Polski Ład i inflacja w gospodarce to doskonałe podsumowanie 7 lat rządów obecnej ekipy. To również odpowiedni moment aby przypomnieć, że przed tym wszystkim przestrzegaliśmy
Wróciłem do Nowoczesnej. Ten ruch to wyraz mojego poparcia dla jedynego liberalnego i wolnorynkowego ugrupowania na polskiej scenie politycznej, ugrupowania które siedem lat sam temu tworzyłem.
Mam zamiar wspierać Nowoczesną głosem doradczym i eksperckim. Prowadzę biznes i nie mam obecnie planów angażować się w stu procentach w politykę. Zamierzam wyłącznie skupić się na kwestiach gospodarczych. Nie chcę jednak stać z boku – będę wpierał opozycję merytorycznie, po to aby przyczynić się do jej wygranej w najbliższych wyborach.
Spustoszenie jakie czyni Polski Ład i inflacja w gospodarce to doskonałe podsumowanie 7 lat rządów obecnej ekipy. To również odpowiedni moment aby przypomnieć, że przed tym wszystkim przestrzegaliśmy. Że Polski nie stać na hojny program 500+ bez względu na dochody, że jak się więcej wydaje niż zarabia to skutkiem jest inflacja i wreszcie, że jak się zadłuża bez opamiętania, to zadłużenie spłacają wyższymi podatkami wszyscy pracujący.
Pamiętam, jak przestrzegałem, że „puszczą nas z torbami”, a po kolejnych wydatkach bez pokrycia, że nawet „na torby nie starczy”. Oprócz krytyki, ważna jest mocna kontroferta programowa. W moim przekonaniu, musi mieć ona charakter liberalny, pragmatyczny i rozsądny. Nie może sprowadzać się do hasła, zrobimy to samo co PiS tylko lepiej. 2022 rok pokazuje, że system funkcjonowania gospodarki na kredyt, bazującej na państwowych firmach, gdzie szaleje nepotyzm i kolesiostwo nie zdaje egzaminu.
Bardzo dziękuję dolnośląskiej Nowoczesnej i jej Zarządowi za entuzjastyczne przyjęcie, Zarządowi Krajowemu za akceptacje, a członkom Nowoczesnej za słowa sympatii.
Ryszard Petru