Anna Widzyk
Polska opozycja nie korzysta na sporze w obozie rządzącym – ocenia niemiecki „Sueddeutsche Zeitung”.
Zbigniew Ziobro: ta koalicja jest dobra i warto, aby trwała https://t.co/SNoKmqoOrU pic.twitter.com/LN6JEgFJU5
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) September 21, 2020
Komentując konflikt w polskim obozie rządzącym niemiecki dziennik zauważa, że w szeregach obozu rządzącego w Polsce po raz pierwszy widać jawny opór przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, który do tej pory zawsze był tym silniejszym.
„Czy minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, odgrywający główną rolę w demontażu państwa prawa, podporządkuje się czy też zebrał tak dużo materiału obciążającego swoich konkurentów, że podejmie walkę przeciwko Kaczyńskiemu i następcy tronu premierowi Morawieckiemu? Mogliby wyrzucić Ziobrę, ale wówczas nie zawaha się on użyć materiałów ze swojej szafy z trucizną” – pisze korespondent „Sueddeutsche Zeitung” („SZ”) Florian Hassel.
Opozycja zajęta sama sobą
„Pewne wydaje się tylko to, że polska opozycja nie korzysta na tej walce o władzę. Sterowana telewizja państwowa pomija skandale w obozie rządzącym, a opozycja i tak jest zajęta sama sobą” – komentuje dziennikarz. Jak ocenia, na końcu walka o władzę zostanie rozstrzygnięta wyłącznie przez Kaczyńskiego.
W relacji na temat sytuacji w Polsce Hassel pisze o bezpośredniej przyczynie kryzysu rządowego. „Ustawy o ochronie zwierząt nie są zazwyczaj materiałem na kryzys rządowy, zwłaszcza wtedy, gdy przyjmowane są dużą większością głosów. A jednak Polska po przyjęciu takiej ustawy tkwi w kryzysie, który grozi rozpadem koalicji rządzącej. Możliwe są nawet przyspieszone wybory” – pisze „SZ”.
„Oczywiście chodzi tu nie o ochronę zwierząt, ale o władzę” – zaznacza autor. I wyjaśnia, że istotą jest rywalizacja pomiędzy premierem Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobro o to, kto będzie następcą szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
„Ziobro poszedł na całość”
Jak pisze, Kaczyński stawia coraz mocniej na bardziej pojednawczego, „a jednak Ziobro jako minister sprawiedliwości i jednocześnie prokurator generalny zbudował od 2015 roku ogromną władzę nad całym aparatem wymiaru sprawiedliwości, w tym niektórymi sądami”. „W coraz większym stopniu wymiar sprawiedliwości używany jest przeciwko przeciwnikom politycznym i może też zostać skierowany przeciwko premierowi. Ostatnio Morawiecki i niektórzy ministrowie naruszyli prawo podczas koronakryzysu, a także organizacji wyznaczonych początkowo na 10 maja wyborów prezydenckich. W przypadku Morawieckiego potwierdził to 15 września jeszcze niezawisły (Wojewódzki) Sąd Administracyjny. Ziobro mógłby wykorzystać tego rodzaju formalne oskarżenie przeciw swojemu rywalowi” – ocenia Florian Hassel.
I dodaje, powołując się na doniesienia polskiej prasy, że Ziobro miał też zebrać materiały obciążające Kaczyńskiego i innych konkurentów. W takiej sytuacji szef PiS zlecił przygotowanie ustawy, uchylającej prawnokarną odpowiedzialność urzędników za działania w czasie pandemii. Ale – jak dodaje – „Ziobro poszedł na całość” i odmówił poparcia także dla tego projektu.
Hassel ocenia, że rebelia w obozie rządzącym to „porażka dla Kaczyńskiego.” Zauważa jednocześnie, że w przypadku nowych wyborów sondaże dają PiS około 40-procentowe poparcie.
Lubisz nasze artykuły? Podoba Ci się to co publikujemy? Polub nas na Facebooku >>
REDAKCJA POLECA