Warszawski sąd skazał publicystę Rafała Ziemkiewicza na cztery miesiące prac społecznych w procesie o zniesławienie dziennikarza "Gazety Wyborczej" Bartosza Wielińskiego.
"Wirtualne Media" przypominają, że w lutym 2019 roku Bartosz Wieliński, szef działu zagranicznego "Gazety Wyborczej" oskarżył Rafała Ziemkiewicza o zniesławienie, za nazwanie go „folksdojczem i nikczemną kreaturą”.
Wsławiony wczorajszym wydaniem GW Pan Bartuś poznawszy mą opinię o jego pluciu na Polskę w niemieckich mediach poszedł poskarżyć się do mec Duboisa i razem z nim - do sądu. Jego prawo, ale użyli art 212... Kilka dni po tym, jak GW narobiła wrzasku, że użyto go przeciw niej!🤦♂️🤦♂️🤦♂️ pic.twitter.com/pZ6DQs9Kbx
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) February 27, 2019
Słowa te padły w programie "W tyle wizji" w TVP Info, kiedy wspólnie z Magdaleną Ogórek Ziemkiewicz komentował zamieszanie, jakie wywołał przedruk w „Gazecie Wyborczej” wywiadu udzielonego przez Mateusza Morawieckiego dziennikowi „Die Zeit”. Zdaniem Ziemkiewicza, Wieliński w niemieckich mediach bezpodstawnie krytykował sytuację społeczno-polityczną w Polsce.
- Od kiedy pojawiłem się na Twitterze, pan Ziemkiewicz co jakiś nazywał mnie volksdeutschem. Jako dziennikarz, pisarz wiedział dokładnie, co to słowo oznacza. Nie robił tego przypadkowo, w emocjach, tylko celowo, żeby jak najbardziej mnie poniżyć i zohydzić w oczach opinii publicznej. Sięgnął po wyjątkowo obrzydliwy termin. Muszę się bronić - mówił Bartosz Wieliński w rozmowie z wirtualnemedia.pl.
Krótki komunikat:
— Bartosz T. Wieliński 🇵🇱🇪🇺🇺🇦 (@Bart_Wielinski) March 23, 2023
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia skazał dziś Rafała Ziemkiewicza na 4 mce prac społecznych w wymiarze 20 godz. miesięcznie za wielokrotne publiczne nazywanie mnie „volksdeutschem”
Wyrok jest nieprawomocny
thefad.pl, Źródło: wirtualne media