Roman Giertych
Zdrada Trumpa oznacza, że USA nie chroni swoich sojuszników. To cios w wiarygodność Stanów Zjednoczonych i również cios w nasze bezpieczeństwo, które rząd PiS widzi tylko i wyłącznie w oparciu o relacje z Trumpem.
To czego dopuścił się wobec narodu kurdyjskiego Trump, to zwykła, podła zdrada.
The blood of everyone dying right now from Turkish bombs … is on Trump’s hands! And those of his supporters.
— John Moffitt (@JohnRMoffitt) October 9, 2019
Kurds wiped out ISIS for Trump and now they are dying at his hands.
Thousands of ISIS prisoners may be free by today.#TrumpGenocide #TrumpMorrisonGenocide https://t.co/vWd2KQxtpa pic.twitter.com/I29yL3ZTfo
Kurdowie to największy naród na świecie, który nie ma i nie miał nigdy swojego państwa. Ich ziemie znajdują się w kilku państwach: Syrii, Iranie, Iraku i Turcji. Są prześladowani przez wszystkich.
W czasie wojny z ISIS Kurdowie sprzymierzyli się z USA i odegrali kluczową rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego. Od tego czasu ich faktyczne państwo na terenach Syrii było osłaniane przez wojska USA. Ten sojusz trwał do tego tygodnia, gdy Trump (prowadzący interesy w Turcji) nakazał ewakuację wojskom amerykańskim. W związku z ta decyzją na tereny Kurdów wkraczają od wczoraj Turcy, którzy mają tradycję prześladowania tej mniejszości u siebie i nie chcą pozwolić na ukonstytuowanie się Państwa Kurdyjskiego przy swoich granicach.
Zdrada Trumpa oznacza, że USA nie chroni swoich sojuszników. To cios w wiarygodność Stanów Zjednoczonych i również cios w nasze bezpieczeństwo, które rząd PiS widzi tylko i wyłącznie w oparciu o relacje z Trumpem.
Jesteśmy od wczoraj bardziej samotni, niż kiedykolwiek.
Roman Giertych
Pamiętam jak opowiadał mi dziadek, że rozmawiał z Romanem Dmowskim na temat Kurdów. Zdaniem Dmowskiego walka Kurdów o niepodległość od zaborców (przypominająca walkę o niepodległość Polaków pod zaborami) powinna się zacząć od walki o zjednoczenie w jednym państwie zaborczym, a następnie dopiero uzyskanie niepodległości od tego państwa.